37. Błysk i Grzmot – Część V – Grom // Rozdział I
UWAGA! +18 (makabryczne sceny) *** Pierwszy krok jest zawsze najtrudniejszy. Bez względu na wiek czy płeć. Dziecko staje na własne nogi i przepełnione ciekawością brnie ...
UWAGA! +18 (makabryczne sceny) *** Pierwszy krok jest zawsze najtrudniejszy. Bez względu na wiek czy płeć. Dziecko staje na własne nogi i przepełnione ciekawością brnie ...
Szalała kobieta, oj szalała. Nawet do łazienki wlokła się za mną, dopytując czy na pewno czegoś mi nie potrzeba – oprócz spokoju? Niczego. W końcu, po kilku godzinach ...
-Mamo ja wychodze-Kamila stala już przy drzwiach -Dobrze kochanie, wychodzisz z Richardem? -Tak i Andreasem, idziemy na basen -O ktorej bedziesz?-spytala mama Kamili -O 20;00, to ...
Louis był bardzo spokojnym chłopakiem na uczelni, dobrze się uczył. Można by powiedzieć że, uwielbiał się uczyć. Chodził na uczelnie a tam spisywał to co tylko mógł ...
Cz. 25 ostatnia Krzysiek I stało się. Jestem malarzem, tyle, że nie tak popularnym jak bym chciał. O moje obrazu biją się konkurenci mniejszych Galerii, z którymi ...
- Co to za uroczystość? – zainteresował się Bucky, gdy Shuri przyszła do ich chatki. - Proszę? – zapytała uprzejmie czarnoskóra dziewczyna. - Do czegoś się ...
Przepustka ułatwiała życie. Pozwoliła zapoznać się prawie z całym obiektem. Poznać smak obiadu na stołówce, pobrać gotówkę i dokonać kilku potrzebnych zakupów w ...
- Kurwa... - jęknął, zamykając zeszyt i spoglądając w okno. Asia założyła ręce na piersi, czekając na dalszy rozwój wydarzeń. - Przepraszam — mruknął w końcu ...
Samanta, ubrana tylko w śnieżnobiały szlafrok, z mokrymi włosami siedziała na beżowej, skórzanej sofie w zgarbionej pozycji, skupiona nad opartą o udo stopą. Malowała ...
Hej, to ja. Betty. Twoja przyjaciółka. Niestety. Nie zdążyłam być nikim więcej. Zakumplowaliśmy się jakieś trzy lata temu, kiedy przyprowadziłam się do tego szalonego ...
Obudziłam się z ogromnym byłem głowy. Było dopiero dwadzieścia po szóstej. Ale musiałam się napić i znaleźć tabletki od ból głowy. Gdy byłam już w kuchni poczułam ...
Następnego dnia zrobiłam to samo co poprzedniego moja codzienna rutyna jest taka sama. Wcześniej potrafiłam cieszyć się z każdego dnia tutaj a teraz jest jakoś tak ...
Zniecierpliwiona, popatrzyła na zegarek. Cholera, spóźni się. Krążyła po lotnisku bez celu. Nie było żadnej wolnej taksówki, musiała czekać na autobus. Dopiero co ...
Te trzy cudowne słowa rozbrzmiewały w mojej głowie niczym piękna piosenka. Nigdy nie przestałem. Nie chciałam pytać, czy mnie kochał, bo to słowo wydawało się zbyt ...
Alison's POV. Czekałam już prawie 6(!) godzin pod tym pierdolonym hotelem. Grałam trochę na telefonie, a potem oparłam głowę o murek i przysnęło mi się. Obudziły ...