Miłosne - str 207

  • Do Końca cz.22

    Patrzył na mnie tymi przerażonymi oczami. Spojrzałam na jego tors i brzuch po których leciały krople potu. Jego włosy były wilgotne a oddech szybki. -Kruszynko ...

  • Do Końca cz.19

    Wiedziałam że tak będzie. Rano ciężko mi wstać z łóżka po cudownej nocy z Kacprem. Mus to mus. Zwlekłam się z łóżka, wzięłam bieliznę i poszłam do łazienki ...

  • Do Końca cz.18

    -O co wam chodzi !?-krzyknęłam do słuchawki gdy odebrałam. -Uspokój się. Jutro. Pamiętasz mówiłem że jutro Cię tutaj przyprowadzę. -Chcę dzisiaj Kacper. Dlaczego nie ...

  • Gorąca kawa cz. 14

    Minął tydzień od zakończenia znajomości z Filipem. W pierwszych dniach często spotykałam mojego szefa na korytarzu, co sprawiło, że przez ostatnie cztery dni nie ...

  • Niespodziewanie cz.14

    Nie mam na nic siły. Leniwie zdejmuję ciasne ubranie i wsuwam się pod cieplutką kołdrę. Leżę przez kilkanaście minut i rozmyślam. Jestem wściekła zarówno na niego ...

  • To na Ciebie czekałem cz.2

    Na przedmieściach Krakowa w wynajmowanym pokoju, na blacie biurka, pomiędzy stosami podręczników i zeszytów po brzegi wypełnionych notatkami, stał duży kubek z parującą ...

  • To na Ciebie czekałem - prolog

    Gdy zderzają się ze sobą dwa przeciwne światy, jedna ze stron zawsze musi ucierpieć. Czy i tym razem też tak będzie? A może znajomość tej dwójki okaże się wyjątkiem ...

  • Beznadziejna miłość.. cz.6

    Kochani przepraszam Was najmocniej, że tak długo musieliście czekać :* Zapraszam do czytania ;) Wsiadłaś do taksówki i po jechałaś do mieszkania Kuby. Kiedy jechałaś ...

  • Rudzielec cz. VIII

    - Tylko pamiętaj, czasami na ucieczkę może być z późno. - Wzruszyłam ramionami. Mam własny rozum, wiem kiedy się wycofać. Nie powiedziałam jednak tego głośno. - To ...

  • Od porwania do zakochania cz.5

    Widać było w jego wzroku zmieszanie. Chciał coś powiedzieć ale nie wiedział jak zacząć, w końcu wymusił z siebie: -Zejdź na dół, zrobiłem śniadanie -Ok ...

  • Gorąca kawa cz. 12

    Wylądowaliśmy w Warszawie. Lot przeżyłam dość spokojnie, było mi smutno, że kończyliśmy ten wyjazd. Właściwie można go nazwać urlopem. Jednak martwiła mnie ...

  • Anastazja cz. 6

    - Ana … obudź się ! … Ana… - Ktoś mnie zaczął szturchać w ramię. Otworzyłam lekko jedno oko ze skwaszoną miną. - Mówiłam ci żebyś nie zasypiała. - No wiem ...

  • Impossible (cz.13)

    Rozpoczął się kolejny dzień. Czułam się źle. Strasznie bolał mnie brzuch, dostałam gorączkę, czułam, że zaraz eksploduje mi głowa, podsumowując- tak się ...