Drabble - Marazm
- Koniec tego. Nowy rok, nowa ja. Bez ciebie! Mam dość ciągłego smęcenia, pałętania się pod nogami i psucia planów! Wiesz co? Moi przyjaciele mieli rację! Jesteś ...
- Koniec tego. Nowy rok, nowa ja. Bez ciebie! Mam dość ciągłego smęcenia, pałętania się pod nogami i psucia planów! Wiesz co? Moi przyjaciele mieli rację! Jesteś ...
Nie wiedziałam jaką kategorię dać. Będzie tu szczypta horroru, romansu, przygody. Dziękuję za każdy komentarz. Gdyby ktoś powiedział mi, że trafię do więzienia dla ...
Staram się, jak mogę. Dokładnie pielęgnuję swoje ciało, popadając w paranoję. Dbam o włosy, by pięknie pachniały i lśniły w blasku zachodzącego dla mnie słońca ...
Cześć jestem Max, mam 30 lat i chce Wam opowiedzieć historie która przytrafiła mi się 10 lat temu. Przyłapałem żonę na zdradzie, klasyka zdradziła mnie z moim ...
, , Przesłodzone” Malusia dziewusia pod drzewem siedziała, Tyciusi problemik w serduszku swym miała. Milusi chłopaczek tej nocki poznany, Obiecał buziaczek, lecz poszedł w ...
Czy ktoś powie mi, jak się oddycha? Pokój pełen wspomnień tarasuje mi drogę do wolności. Jest gęsto od ciężkich, świeżych, emanujących ciepłem emocji. Połykam ...
To moje pierwsze opowiadanie, proszę o wyrozumiałość. Był piękny, majowy wieczór. Wiatr rozwiewał włosy Mariah. Uwielbiała biegać. Tylko wtedy zapominała o wszystkim ...
Chciałam zrzucić z siebie ten cały ciężar. Tak, jak zrzuca się ubranie wieczorem, bądź ściera szminkę. Zamiast tego zmazuję uśmiech. Nikt nie chce słuchać tego, jak ...
Twarze blade, popielate i pomarszczone jak krepina, jak mumie już bez znaczenia. Stoją w kolejce po przemijanie. Równoważą je jasne bez zmęczenia oblicza. Kolorowe motyle ...
Uda rosną, czy to żart? Taki nieżyciowy fart? Gramy wchodzą jak szalone! Ciężko trawię dziś mielone! Oczy bolą, szczypią głupie, Zgaga wchodzi mi po zupie, Czasem ...
Wysiadam powoli z samolotu i rozglądam się gdzie jestem. Staję na długim drewnianym pomoście wychodzącym z zatoki, przy którym nasz wodolot niedawno wylądował. Pomost ...
Tak... Stanisław był wyjątowy. Może nie był, a jest. Codziennie zjawiał się w pracy (przywożono go, aby nie spierdolił), pracował ciężko (po cichu myślał jak tu się ...
Bastian stanął przed czarnymi drzwiami, ściągnął z szyi naszyjnik, który okazał się kluczem do tego pokoju. Gdy otworzył drzwi, i weszłam do środka zobaczyłam dużych ...
Dziób łódki cicho rozcinał fale jeziora. Wstawał dopiero świt i nad wodą unosiła się lekka mgiełka rozświetlana pomarańczowym blaskiem wschodzącego słońca. W lesie ...
Młody mężczyzna snuł się po ulicach na pozór opuszczonego miasta. Mijając zabieganych przechodniów, rozmyślał nad swoim marnym istnieniem. Zastanawiał się nad życiem ...