Hotel... rozdział 2
Po obiedzie Jessy pozmywała i położyła się obok Jacka, aby odpocząć po pysznym obiedzie. Rozmawiali o tym jak to będzie jak wyjadą, gdy zostawią całe swoje doczesne ...
Po obiedzie Jessy pozmywała i położyła się obok Jacka, aby odpocząć po pysznym obiedzie. Rozmawiali o tym jak to będzie jak wyjadą, gdy zostawią całe swoje doczesne ...
Stałem na malutkiej stacji kolejowej, wpatrując się w migające z oddali światła nadjeżdżającej lokomotywy. Było zimno i mokro. Porywisty wiatr szumiał między drzewami ...
Tytuł oryginału: „The Haunting of Palmer Mansion” Autor oryginału: Rawly Rawls Utwór ten jest fikcją literacką. Wszelkie nazwy postaci, miejsc i zdarzeń są wytworem ...
Był to lekko deszczowy dzień. Chmury układały się na niebie jak szara wata. W ten dzień na wakacje miała wyjechać rodzina. Zwyczajna rodzina. Mama, na którą mówiono ...
Andrew Boock Ruiny w lesie 1 Igor mknął na rowerze mało uczęszczaną ścieżką, która pokryta była wyschniętym igliwiem. Promienie słońca przebijały się przez ...
Sala teatru była ciasna, jak na to zapyziałe miasto przystało. Czego jak czego, ale artystów tu brakowało, chyba że mówimy o artystycznych kombinacjach złamań i obrażeń ...
Na dworze lało jak z cebra, głuche uderzenia piorunów odzywały się raz za razem, a ja siedziałem z dziewczyną u jej dziadków i nudziłem się niczym mops. Wybraliśmy się ...
-Powiedzmy, że ci wierzę-Burknąłem pod nosem i poszliśmy do salonu do reszty, ale tam niespodzianka jednego z nich nie było a drugi stał zza Jakubem, któremu przyłożył ...
Stałem około kilku minut aż w końcu zauważyłem szybko zbliżającego się mężczyznę. Był on najwyraźniej delikatnie zestresowany lecz mimo tego sprawnie otworzył mi ...
W środku znajdowało się gnijące ciało. Przypominało Serine. Stałam w bezruchu sparaliżowana tym co zobaczyłam. -"Widzę, że znalazłaś ciało. Głównie o nie tu ...
- Hahaha, znowu go widziałem, znowu go widziałem! - darł i śmiał się wniebogłosy. Tym nad wyraz pobudzonym osobnikiem był nie kto inny jak Stary Wariat Joe, tak, tak na ...
”Kogo widzę?” To wymagało praktyki, ale trzynastoletni Marek doszedł w tej zabawie do perfekcji. Pierwsze założenie było proste. Podejść ...
Ocknąłem się na przystanku autobusowym. Wiał zimny porywisty wiatr, co w połączeniu z ulewnym deszczem dawało iście późnojesienną pogodę. Nie miałem siły wstać ...
Usłyszałam huk strzału, a potem trzask walącego się na ziemię ciała ojca. Nie mogłam uwierzyć, że nie ma go już ze mną. Łzy spływały mi po policzkach... Przed ...