Przystań. Rozdział 13
W tamtym momencie marzyłam jedynie o tym, by zniknąć. Nie mogłam pozwolić sobie na łzy, bo wzbudziłyby w nim gniew. Poza tym już nie miałam siły płakać, stałam w zbyt ...
W tamtym momencie marzyłam jedynie o tym, by zniknąć. Nie mogłam pozwolić sobie na łzy, bo wzbudziłyby w nim gniew. Poza tym już nie miałam siły płakać, stałam w zbyt ...
– Już jakaś głupota wpadła jej do głowy, na twoim miejscu zacząłbym się martwić – rzekł Billy, przecinając Amber krzywym spojrzeniem. Brunetka wyciągnęła do ...
- To właśnie Artur… Artur to Eliza… - przedstawia nas sobie Misia, wystrojona w uroczy fartuszek. Pomidorowo-ziołowy zapach lasagne przywołuje ulotny miraż Włoch ...
Jak prostytutka, stara kamienica stała pośrodku długiej elektrycznej pierzei. Drzwi i kilka zamków – niektóre całkiem nowoczesne, tylko jeden wiekowy oryginalny po ...
Nie minęła minuta, jak zadzwonił telefon. Spojrzała, lecz kontaktu nie było w pamięci urządzenia. Nikt nigdy nie dzwonił do niej z nieznanego numeru, pomyślała więc o ...
Siedziałam sama w domu, w turkusowej sukience, delikatny materiał otulał moje ciało, a ja byłam całkowicie pochłonięta lekturą na kanapie. Czas mijał w ciszy ...
Miałam piękny sen. Ja, siedząca z wariatką Anną w naszej ulubionej małej restauracji „Blue Ship”, z kieliszkiem białego wina w dłoni. Na stół wjeżdża marlin z ...
Leon pedantycznie zapalał świeczki. Dwanaście. Za każdy wspólnie spędzony z Natalią miesiąc. Ciepły zapach lasagne unosił się po całym mieszkaniu. Nie był, co prawda ...
– Już? Po buziaku i zgoda? A może nie tylko buzi było, co? W domu też się trochę ociągałyście – rozweseliła się Sue. Nie odpowiedziały, sarkazm dziewczyny ...
- Ale gdzie my jedziemy! Proszę.. się... - Sorry, ale miałem takie zadanie, siedź cicho - Że co?! Proszę się zatrzymać! Zatrzymaj się!! - Nie mogę! - Chcesz pieniędzy? ...
Patrzyłam tępo w przestrzeń, ledwo wyłapując nachalne pytania wśród otaczającej mnie ciszy. Ciszy wspomaganej widokiem rozczarowania na jego twarzy. Widziałam wyraźnie ...
Dochodzi szósta rano. W mieszkaniu panuje cisza. Nie obchodzi mnie, czy Szymon jest w domu. Poprawiam golf, wsuwając go za pas kraciastej spódniczki – jest krótsza i pewnie ...
Co za lipa, co za kicha, czemu nie mam lapka? pisać chce się, pisać muszę, jedna wielka klapka. Może ktoś z Was, kurde, kompa, pożyczyć mi może? bo mam sznurek i się ...
Nie zdążyła otworzyć drzwi i wejść do korytarza, jak wyrosła przed nią matka. – Gdzie byłaś? – wyjechała od razu. Dziewczyna zignorowała kobietę, zdjęła buty ...