Przemoc ekonomiczna

Witam, jest to moje pierwsze opowiadanie od dawna. Natomiast wiem, że napisanie tego jak i wasze wsparcie bardzo dużo mi pomoże. Mam 20 lat, niedługo 21 skończę w lutym. Na co dzień studiuję i gram w piłkę ręczną. Jestem osobą dość otwartą i energiczną ale ostatnimi czasy zaczynam mieć coraz bardziej dość. Dokładniej tego jak jestem traktowana przez swojego ojca. Nie szanuje on mnie, mamy jak i reszty mojego rodzeństwa. Bardzo się boję, że pewnego dnia zostanę z tym wszystkim sama i sobie nie poradzę. Moi dwaj bracia są niepełnosprawni, nie rozumieją co się dzieję w domu. Moje młodsze rodzeństwo przechodzi przez to piekło razem ze mną. Tata zarabia dość niemałe pieniądze, tylko chowa wszystko dla siebie. Problemy zaczynają się od wyjazdu na zakupy i kupienie mięsa czy ubrań, bo wszystko jest za drogie i trzeba oszczędzać. Żałuję nam na wszystko żele do mycia, na masło, chleb kupuje on najtańszy i sztuczny. Nigdy nie bierze pod uwage tego co my byśmy zjedli. Mówi codziennie, że jest zmęczony i siedzi tylko przed telewizorem po pracy. Powtarza nam że jesteśmy niepotrzebni, że nas nie kocha, że najlepiej by było jakby mama zdechła. Najważniejsze w życiu są pieniądze, to one dają władze i od nich zależy wszystko. Liczy się tylko praca i tv. Wiele razy usłyszałam od niego jaka jestem beznadziejna czy że lepiej by było jakby mnie nie było na świecie.  Nie mam za bardzo jak się wyprowadzić, bo chcę skończyć studia, zdobyć wyksztalcenie i wiąże także przyszłość ze swoim sportem. A także boję się zostawić to wszystko i myśleć o sobie, nie jestem taka. Wiem, że rodzeństwo by mi nie wybaczyło i ja sobie sama. Mama nie rozwiedzie sie z ojcem, jest na to za słaba i boi się. Chciałabym zamieszkać tylko z mamą i rodzeństwem. Gdyby go nie było żyło by się nam lepiej, ciągle tylko nas miesza z błotem, teraz jak zaczęłam remont w swoim pokoju, bo miałam pluskwy. Nie chciał mi z niczym pomóc, poradziłam sobie ale mam gorszy problem nie mam łóżka, biurka. Jak mam się uczyć?? Dziele pokój z młodszą siostrą i jest to katorga dla mnie... Wiele razy chcialam sobie cos zrobic ale nie potrafię. Nie jestem w stanie tego gdzieś zgłosić, bo się po prostu boję. Czuję, że jestem w tym wszystkim sama i coraz gorzej ze mną. Przemoc ekonomiczna jak i psychiczna to coś strasznego. Nie wiem co jeszcze na koniec napisać, więc powiem że niedługo się odezwę....

Dodaj komentarz