Materiał znajduje się w poczekalni. Prosimy o łapkę i komentarz.

Marta i sztuczna inteligencja cz. I

Marta i sztuczna inteligencja cz. I- Spadać szczyle, kiedy mężczyźni rozmawiają!
Mateusz i Patryk, jak niepyszni, ze spuszczonymi głowami odsuwali się od wianuszka kolegów. Wcześniej zaglądali im przez ramiona i słuchali z wypiekami na twarzy, gdy ci komentowali ich ulubioną nauczycielkę.
- Ale ta historyca, to samica!
- Ma doje, jak żadna inna w tej budzie.
- A do tego, jak odstawiona zawsze! Te szpile! Dopasowane i eleganckie kiecki! Pewnie też nosi pończochy…
- Rasowa suka! Zgrabna. Długie nogi, dupeczka duża, ale kształtna i zadarta jak marzenie!

Patryk i Mateusz solidarnie wzdychali do wychowawczyni. Solidarnie czerwienili się, gdy się do nich zwracała. I solidarnie śnili o niej po nocach. Trzymali się razem, bo obaj byli klasowymi outsiderami. Pierwszy, rudy, pucołowaty z wyglądem beczułki, drugi mikry blondynek, niski i chudziutki jak szczapa. Dwaj okularnicy jednako byli gnębieni przez kolegów. Nieśmiali, nie potrafili się bronić, a co dopiero odgryzać. Do tego dawali słuszne powody dla szykan. Obaj byli kujonami! Przynajmniej tak byli odbierani. Żaden z nich nie „zakuwał”, ale każdy miał pasję. Mikrus Mateusz był, podobnie jak ich wychowawczyni, pasjonatem historii. Tonami pochłaniał ambitne, naukowe książki. Zaś „Baryła” Patryk kochał Internet i wszelkie nowinki programistyczne. Całe noce ślęczał nad monitorem.

- Ale nas wyśmieli, powiedzieli, że nigdy w życiu nie zobaczymy gołych, kobiecych cycków… A sami to co, gadają o pani Marcie, a przecież nikt i tak nie ma do niej startu… - żałosnym głosem perorował koledze Mateusz.
- Pewnie bujają się w niej. Ale nie dla pasa kiełbasa. Nawet nie wiedzą, czy ona ma kogoś, czy nie. Mówią o gołych cyckach, a przecież nawet nigdy nie zobaczą, jaki stanik nosi pani Marta…
- No, ale my też nie.
- A to się możesz zdziwić – z szelmowskim błyskiem w oczach, szepnął koledze do ucha Patryk.
- Jeszcze ty sobie ze mnie jaja robisz…
- Wcale nie. Przyjdź dzisiaj do mnie po lekcjach, to coś ci pokażę…

Historyczka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 343 słów i 2040 znaków.

2 komentarze

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto

  • pieszczoch45

    Chciałbym taką historyczkę:)

    22 lis 2019

  • Margerita

    Łapka w górę podoba mi się

    14 lis 2019

  • Historyczka

    @Margerita A co takiego w tym pomysle się Tobie podoba?

    14 lis 2019

  • Margerita

    @Historyczka rozbawiło mnie słowo doje

    14 lis 2019