Materiał znajduje się w poczekalni. Prosimy o łapkę i komentarz.

Marta i sztuczna inteligencja cz. 3

Marta i sztuczna inteligencja cz. 3Na drugi dzień na lekcjach wpatrywali się w nauczycielkę jak w obraz. W momencie, gdy pochylała się i przez chwilę można było zobaczyć ramiączko jej biustonosza, od razu wiedzieli, który to. Ten z zapięciem z przodu. Obaj jednocześnie pomyśleli o samo: „idealny na randkę”.

Po lekcjach, znów siedzieli w pokoiku Patryka.  
- Ciekawe czy i z kim nasza pani Marta chadza na randki? Da się tu coś wyszukać z jej przeszłości?
- Co nie, jak tak! – pysznił się Patryk.
Chwilę potem program zaprezentował kilka zdjęć.
Na jednym z nich nauczycielka w rozwianej sukni, była niesiona na rękach przez dość przystojnego blondyna. Patrzył się w nią, jak w obraz. Podobnie gapił się teraz Mateusz.
- Ciekawe, czy ją zaliczył? Wygląda na takiego, który bardzo tego chciał…
- Zobacz tę fotkę! Tu minispódniczka naszej pani jest znacznie podwinięta! Widać koronki pończoch! Myślę, że ten chłopak wychodził z siebie, żeby tylko ją przelecieć…
- A tu pani Marta nad morzem! Jakieś palmy, skały… może to Chorwacja?  
- W jakim fajnym bikini jest nasza belferka! Ale widać tu, jakie ma dorodne bufory! Żadna z dziewczyn w tle nie ma nawet zbliżonych do niej!
- Boże, daj mi siłę wytrzymać… przecież to rajskie widoki…
- A pośladki! Widzisz jaką zgrabną dupeczkę ma pani historyczka! Aż się prosi, żeby przylać w nią klapsa!
Mateusz cały poczerwieniał.
- Słuchaj, a czy może ten program wyszukać jakieś zdjęcia, które pani Marta miała zrobione, ale chciała je ukryć? Może jakieś roznegliżowane? To by dopiero było!
Patryk uśmiechnął się od ucha do ucha. Po czym zaczął wpisywać przeróżne komendy.
- Ty to masz łeb! Już szukamy pod tym kątem!
Program okazał się być istotnie inteligentny. Wyskoczyło zdjęcie, na którym nauczycielka jest w prześwitującym peniuarze, pończochach szpilkach. Co prawda piersi miała zakryte, ale jej poza była tak erotyczna, że chłopców zamurowało.
- Ale suczka! Jakby mówiła – bierz mnie! – Patryk wybałuszał oczy.
- Jezu! Ale ona jest zgrabna! A jaka kusząca… Szukamy dalej?
Kolejna fotografia ukazywała Martę zupełnie nagą, ale dłońmi zakrywającą piersi. Podobnie jej łono również nie było widoczne.
- Kurcze! Mamy panią Martę zupełnie gołą! – Mateusz nie wierzył własnym oczom.
Więcej jednak z programu nie dało się wykrzesać.
- Szkoda, że nie zobaczyliśmy tak naprawdę jej nagich cycuszków… ani tym bardziej psitki… - Patryk był niepocieszony.
- Pewnie to dlatego, że pani Marta jest naprawdę porządną kobietą – wzdychał Mateusz.

Historyczka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 456 słów i 2621 znaków.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto