Parę tygodni zleciało po ostatnio opisanych wydarzeniach. Mama w tym czasie zaczęła chodzić na siłownie, dzięki czemu jej dupa stała się jeszcze bardziej zajebista. Nie powiększyła się tylko nabrała ładniejszych kształtów i się ujędrniła, brzuch zrobił się płaski i umięśniony, uda też przybrały mięśni. Oczywiście mama chodząc na siłownie nie mogła mieć na sobie czegoś normalnego i skromnego, nie nie! Od samego początku chodziła w samych topach i legginsach z push-up’em. Pewnego razu gdy mama wychodziła na siłownię powiedziałem jej:
Ja: Wiesz co? Mam dylemat.
M: Jaki synku?
Ja: Nie wiem w czym cię wole. Czy w stringach czy w tych leginsach.
M: HAHA! Dobry jesteś, ale wiesz ty co że ja też nie wiem w czym lepiej wygląda moja dupa. ( mówiąc to kręciła dupą i przyglądała się jej w lustrze przy drzwiach wejściowych )
Ja: Chyba wiem jak to sprawdzić. ( mówiłem podchodząc do niej )
M: Jak? AŁŁAA ( dałem jej klapsa w zadek )
Ja: Zobaczysz jak wrócisz a teraz leć!
Daliśmy sobie soczystego buziaka na do widzenia po czym mama wyszła. Ja natomiast zacząłem przygotowywać sposób na sprawdzenie w czym lepiej jej dupka wygląda. Wziąłem 3 pary moich ulubionych legginsów ( białe, beżowe, marmurowe ) oraz 3 pary moich ulubionych stringów ( Czerwone koronkowe, białe w kwiatki, szare gładkie ). Położyłem je w dużym pokoju i czekałem na mamę.
Minęły 3 godziny…
Mama wróciła z siłowni i objaśniłem jej test:
Ja: Sprawa jest prosta zakładasz te rzeczy po kolei ja robię bardzo dokładne zdjęcia a następnie jury czyli ja i ty wspólnie ustalimy co jest lepsze, ok?
M: Ok, które pierwsze?
Ja: Kolejność dowolna.
Na pierwszy ogień poszły białe legginsy potem marmurowe, beżowe, czerwone stringi, białe w kwiatki i szare gładkie. Oczywiście nie obyło się bez moich macanek w między czasie.
Ja: Dobra zdejmuj wszystko, po werdykcie się ubierzesz.
6 najlepszych zdjęć wysłałem na telewizor i ustawiłem tak żeby było je wszystkie widać na raz.
Minęło 10min debaty…
Ja: Mamo?!
M: Nie wiem ja ty ale ja nie potrafię się zdecydować.
Ja: Czyli ty też… mam kompromis!
M: Jaki?
Ja: Przetniemy ci kilka par na pół na jednej nodze będziesz mieć legginsy a na drugiej nic, będą ci tylko stringi wystawać haha
M: Nie dam ci pociąć moich legginsów.
Ja: Spoko mamo, żartowałem… a może?
M: Nie! To w co mam się ubrać?
Ja: W stój kotka, koniecznie z ogonkiem!
M: Jakbym mogła się w niego ubrać bez ogonka?!
Mama poszła się przebierać a ja postanowiłem przygotować nam zabawę. Wziąłem miskę nasypałem do niej płatków Nesquik ( ulubione mojej mamy ), przygotowałem smycz i czekałem na mamę. Po kilku minutach przyszła mama.
Ja: A od kiedy koty chodzą tylko na tylnych łapkach?
Mama od razu padła na kolana i zaczęła iść w moim kierunku na czworaka. Podeszła do mnie i zaczęła mruczeć.
Podrapałem ją za uszkiem.
Ja: Grzeczny kotek. W kuchni masz miskę z jedzeniem. Smacznego!
Mama odwróciła się i poszła w kierunku miski, którą ustawiłem tak żebym dokładnie ją widział jak będę siedział w salonie. Mama idąc kręciła dupką kusząc mnie. Kiedy doszła do miski pochyliła się nad nią i wypięła w moją stronę zarzucając sobie ogonek na plecy. ( ogon trzymał się na korku analnym w jej anusie ).
Ja: Jak już zjesz to przyjdź do mnie. Wiesz jak lubie gdy mnie drapiesz pazurkami po plecach.
Mama prawie od razu oderwała się od miski i przyszła do mnie. Położyłem się na sofie na brzuchu a mama zabrała się za drapanko.
Minęło 5 min…
Ja: Grzeczny kotek. Co chcesz w nagrodę?
Mama nic nie odpowiedziała tylko oparła się rękoma na fotelu i wypięła dupkę. Wiedziałem że chce żebym ją ruchał żeby mogła się drzeć jak kotka w rui ale ja miałem inny plan. Wyciągnąłem pasek ze spodni i nic jej nie mówiąc przyłożyłem jej z całej siły. Mama nie spodziewając się takiego obrotu spraw opadła na fotel i wydała głośny i długi jęk.
Ja: WSTAWAJ! ( Złapałem ją za włosy ) Masz się wypiąć suko!
Mama z trudem podniosła się na nogach pomagając sobie rękoma.
Ja: Co tak długo?! ( Dostała drugi raz )
Zacząłem ją lać raz, drugi, trzeci, czwarty. Mama już leżała na podłodze i błagała o litość ale ja nie zamierzałem jej okazać. Obrywała dalej piąty, szósty, siódmy, jej dupa była już purpurowa ale ja kontynuowałem ósmy, dziewiąty i dziesiąty. Złapałem mamę za nogę i odciągnąłem od fotela na którym następnie usiadłem.
Ja: Teraz w nagrodę dla mnie opierdolisz mi gałe suko. ( mama się ociągała ) Szybciej! ( Dostała plaskacza ). Chcesz jeszcze jedną rundę lania?!
M: Nie nie błagam nie!
Ja: To się rusz! ( dostała kolejnego plaskacza )
Mama po tym wręcz połknęła mojego kutasa a w pokoju rozległ się piękny dźwięk gulgotania.
Minęło 10 min obciągania…
Byłem już bliski wytrysku, złapałem mame za włosy i docisnąłem do siebie po czym strzelałem jej prosto do przełyku. Puściłem mamę a ta odskoczyła ode mnie łapiąc powietrze. W tym czasie ja wstałem, rzuciłem ją na sofe wyciągnąłem jej korek, bez zbędnej ostrożności przez co mama zawyła. Wbiłem się w jej dupkę i zacząłem ją ostro ruchać. Oczywiście nie oszczędziłem jej klapsów. W mieszkaniu i pewnie nie tylko było słychać jęki mamy. Zastanawiałem się czy są to jęki przyjemności czy bólu. Dochodził finał tej zabawy, wyszedłem z mamy, poszedłem do jej miski i się w nią spuściłem. Wróciłem do mamy włożyłem jej ponownie korek, dałem jej klapsa i powiedziałem:
Ja: Teraz możesz dokończyć swoją kolacje.
Mama zwlekła się z łóżka poszła na czworaka do miski i powoli jadła. Ja natomiast delektowałem się widokiem jej purpurowego tyłeczka. Kiedy mama skończyła jeść spytałem się:
Ja: Smakowało?
M: Tta ta a k.
Ja: To teraz do łazienki umyć się i do łóżka.
M: Dobrze Panie.
Mama udała się do łazienki nie wychodząc ze swojej roli. Widać było że boi się dostać jeszcze raz. Poszedłem do łóżka po czym położyłem się spać. Kiedy wstałem następnego dnia była niedziela, mama leżała obok mnie na brzuchu. Widocznie ból nie pozwolił jej spać na plecach, jej tyłeczek był jeszcze bardziej purpurowy niż wczoraj. Spała nago, postanowiłem wstać, posprzątać i zrobić nam śniadanie. Zrobiłem śniadanie i zacząłem jeść przed telewizorem, wtedy mama pojawiła się w drzwiach w czarnych stopkach, czarnych stringach i czarnym topie.
Ja: Co to żałoba?
M: Zabawny jesteś. Mam żałobę swojej dupy! Po tym co mi wczoraj zrobiłeś na pewno jest już martwa.
Ja: Haha… zrobiłem śniadanie.
M: Dzięki, kochany jesteś.
Mama podeszła do mnie pocałowaliśmy się ale mama nie usiadła stała obok mnie jadła i oglądała telewizję.
Ja: Co tak stoisz? Siadaj śmiało ja nie gryzę… ( Powiedziałem z lekkim uśmieszkiem )
M: ( Spojrzała się na mnie ) Już ty dobrze wiesz czemu nie usiadłam. ( Przyłożyła palec do tyłeczka )
Pocałowałem ją w ten cudny tyłeczek. Jak tak nade mną stała z tym tyłeczkiem mój penis zaczął się podnosić, więc go wyciągnąłem i zacząłem masować. Mama po chwili to zauważyła…
M: O nasz przyjaciel wstał…
Klęknęła przede mną i zrobiła mi wspaniałego lodzika.
Ja: Myślałem że dziś będę miał robótki ręczne.
M: Chyba żartujesz! Było cudnie a twoja sperma jest przepyszna.
Dalsza część niedzieli minęła normalnie jak na nas oczywiście ale mama nie usiadła przez cały dzień.
Minęły dwa tygodnie…
Zbliżały się ferie świąteczne a to oznaczało dwa piękne tygodnie z mamą, ponieważ mama pracuje zdalnie. Dziś był piątek przed tymi feriami. Wróciłem do domu a mama tam na mnie czekała ubrana w strój Pani mikołajowej.
M: Musimy pogadać.
Przestraszyłem się bo myślałem że mama chce zakończyć nasze zabawy ale pomyślałem skoro by chciała zakończyć to by się tak nie ubrała.
Ja: No dobraa… a o czym?
M: O mojej pracy. Jak wiesz pracuje z domu ale to nie jest „normalna” praca.
Ja: To znaczy?
Mama podniosła swojego służbowego laptopa, dała mi go i powiedziała żebym go otworzył. Powiedziała też że nie chce żeby to coś zmieniło między nami i że już od dawna chciała mi o tym powiedzieć a teraz myśli że nie będę miał z tym problemu. Otworzyłem go i zobaczyłem stronę główną Showup’a. Zdziwiłem się.
Ja: To twoja praca?
M: Tak. Jesteś zły?
Ja: Zły nie ale w chuj zdziwiony.
M: Ja to rozumiem ale wiesz… Straciłam pracę pare lat temu nie mogłam niczego znale…
Przerwałem mamie
Ja: Nie jestem zły, jestem zdziwiony że nigdy wcześniej cię na niej nie znalazłem. Mam konto na SU i uwielbiałem oglądać dziewczyny. Teraz nie oglądam bo mam ciebie i spełniamy wszystkie moje fantazje.
M: Naprawdę masz konto na SU? Kogo najbardziej lubiłeś?
Ja: Bitchimacow, Syntia_rose, S_UZANKAA, Paris.
M: To wejdź na pulpit i otwórz folder video.
Tak zrobiłem i zobaczyłem nagrania mamy z paris i kilkoma innymi dziewczynami.
Ja: Paris była w naszym domu?
M: Była.
Ja: I nic mi nie powiedziałaś? Mogłaś jej chociaż stringi zajebać dla mnie.
M: Chcesz stringi Paris? Po co?
Ja: Bo jej stringów brakuje mi do kolekcji.
M: Czekaj czekaj jakiej kolekcji?
Poszedłem do siebie do pokoju i wyciągnąłem ze swojej tajnej skrytki siedem par majteczek. Zaniosłem je do salonu i rzuciłem na stół.
Ja: To są stringi różnych dziewczyn z SU. Bitchimacow, syntia_rose, wampstar, wisienkisu, Brandilovesu, S_UZANKAA i sensej.
M: Skąd je masz?
Ja: Kupowałem od dziewczyn. Kilka przez majtkomat a kilka przez insta.
M: Po co ci one.
Ja: Po nic lubie stringi, kocham je.
M: AHA, jesteś jeszcze bardziej zboczony ode mnie.
Ja: Możliwe i wiesz co mam pomysł.
M: Jaki?
Ja: Masz jakąś maskę dla mnie?
M: Coś mam a co?
Ja: Przynieś.
Mama poszła po maskę a ja się rozebrałem, gdy wróciła podała mi maskę.
Ja: Świetnie, odpalaj transmisję.
M: Co?
Ja: Co co? Odpalaj trans. Teraz będziemy razem występować, na pewno maltretowali się o grupowe z żywym kutasem.
M: No to prawda za każdym razem jak byłam.
Ja: No to dawaj.
Mama wstała wzięła swojego laptopa postawiła pod telewizorem i ustawiła kamerkę tak aby było nas widać na sofie. Już po kilku minutach było u nas 200 osób. Mama w między czasie poszła po zabawki. Jeden wibrator wsadziła sobie w cipkę a resztę zabawek położyła na stole. Faceci zaczęli pisać: „Co to za gówniarz?”, „takiemu dasz się wyruchać?”, „Taka suczka jak ty powinna mieć prawdziwego ogiera a nie takie chuchro”. Bawiły mnie ich komentarze. Mama powiedziała im że jestem jej synem i w przeciwieństwie do nich to on ma życie seksualne takie o jakim wy marzycie. Komentarze się uspokoiły a mama podeszła do mnie zaczęła robić mi lodzika. Faceci w tym czasie rzucali żetony i wibrowali jej wibratorem w cipce. Po pół godziny trans mama ustawiła grupkę „Mój syn rucha mnie na stole w dupkę, cipkę i spuszcza mi się prosto do gardełka.
Grupka się zaczęła, rozebrałem mamę i przystąpiłem do lizania jej brzoskwinki a smak miała jak nigdy.
M: Wbij tego kutasa we mnie bo nie wytrzymam.
Podniosłem się i całej siły się w nią wbiłem, byłem tak nakręcony że patrzy na mnie 300 chłopa jak rucham własną matkę. Mama głośno jęczała wręcz wyła. Ja zmieniałem pozycje i dziurki co chwilę przez to mama nawet trysnęła. Z grupy która miała trwać 10 min trwała pół godziny a gdy zalewałem mamie gardło to zaczęło jej ściekać z kącików ust. Mama jeszcze chwilę pobawiła się moją sperma, wypluwała ją, rozsmarowywała po twarzy a na koniec wszystko zgarnęła i ładnie połknęła a na znak tego wystawiła ładnie języczek do kamerki i się pożegnaliśmy.
M: To była najostrzejsza moja grupowa. MUSIMY TO ROBIĆ CZĘŚCIEJ.
Ja: Jestem za!
M: To co może teraz coś tylko dla nas?
Ja: Chętnie ale dziś masz swój dzień. Dziś możesz mną rządzić.
M: Zasady te same tylko w drugą stronę?
Ja: Tak.
M: Będziesz tego żałować.
Ja: Haha
M: Na początek załóż jedne z tych stringów od dziewczyn.
Posłusznie wykonałem rozkaz. Założyłem majteczki wampstar.
M: Dobrze, usiądź i poczekaj na mnie.
Mama założyła mi opaskę na oczy żebym nic nie widział. Poszła do sypialni i coś długo nie wracała… W końcu przyszłą wzięła mnie za rękę i zaprowadziła do sypialni. Kazała mi wejść na łóżko i stanąć na czworaka. Zapięła moje ręce i nogi zapewne w te uprzęże od bdsm, założyła mi knebel, odsunęła paseczek majteczek, nasmarowała odbyt. Już wiedziałem co mnie czeka. Włożyła mi chyba swój największy korek do dupy po czym powiedziała:
M: Teraz zobaczysz jak to jest być mną gdy się tobie oddaję.
Po tych słowach zaczęła mnie lać, dostałem kilkanaście pasów po czym dała mi chwilę spokoju a następnie wyjęła korek. Czułem że klęczy za mną i domyślałem się że ma na sobie strapon. Powoli zaczęła we mnie wchodzić co trwało długo. Użyła nie najmniejszego dildosa tylko tego dużego. Mama mnie posuwała mój kutas stał na baczności ale teraz tylko mógł pomarzyć o jakimkolwiek dotyku. Ja natomiast odczuwałem przyjemność przez co jęczałem. Mama po kilkunastu minutach ruchania mnie straponem odwróciła mnie na łóżka tak że leżałem na plecach. Wzięła swój wibrator i przystawiła do mojego kutasa. Przyjemność i podniecenie spowodowały że zacząłem natychmiast dochodzić, tuż przed wytryskiem mama zabrała wibrator i doszedłem. Brak wibracji sprawił że nie poczułem przyjemności orgazmu pomimo tego że strzeliłem.
M: Myślałeś że dam ci przyjemność frajerze!
Teraz dopiero będzie jazda! Wsadziła mi ponownie ten korek a na twarz założyła mi kaganiec z przymontowanym dildem. Zdjęła mi opaskę po czym się na nie nabiła tuż przed swoimi oczami miałem cipkę mamy i widziałem jak podskakują jej piersi wraz z nią. Soczki z jej cipki spływały po dildosie prosto do mojej mojej buzi. Mama tak galopując zbliżała się do orgazmu który po chwili nadszedł. Trysnęła mi prosto na twarz. Byłem jeszcze bardziej podniecony niż wcześniej. Mama gdy się otrząsnęła po orgazmie i zobaczyła mojego kutasa znów w gotowości, zaśmiała się. Zmieniła moją pozycję na w pół siedzącą, usiadła przede mną z wibratorem i zaczęła sobie dogadzać ponownie. Tym razem jej orgazm przyszedł jeszcze później. Po nim mama powiedziała:
M: O kuurwaaa! Co za dzień. Już dawno nie byłam taka spełniona. A ten twój nędzny fiutek ( zaczęła go trzepać ) Nie daje mi w ogóle przyjemności. Krótki i wąski i te jajka wielkości rodzynek ( byłem już bliski orgazmowi ale mama wtedy przerwała ) Zapomnij nie zasłużyłeś na orgazm kutasie. ( kopnęła mnie prosto w jaja i wyszła )
Mama zostawiła mnie związanego i ze stojącym kutasem. Było już późno więc po pewnym czasie zasnąłem
1 komentarz
Feliks kolejarz
Ty mocno chory psychicznie jesteś.. i grafoman w dodatku 😂 😭 !
Maurer92
@Feliks kolejarz Grafoman to raczej za dużo ale z resztą się w 100% zgadzam.