To był strasznie upalny dzień, temperatura była nieznośna.
Agnieszka już od rana się stresowała - niekiedy walory atrakcyjności seksualnej potrafią być prawdziwym przekleństwem.
Skupianie na sobie obezwladniającego, pożerającego i rozbierającego wzrokiem oblicza mężczyzn, ale także jak w ostatnim czasie Agnieszka zauważyla także wzroku kobiet i to w różnym przedziale wiekowym A nawet nastolatek była dla niej niezwykle krępująca.
Agnieszka jest mężatką - ma dorosła córkę, nigdy nawet w zartach nie wyobrażala sobie aby nawet fantazjować o odbyciu stosunku czy jakiejkolwiek bliskości z kobietą.
Tego dnia akurat przebierala się w szatni ze swoją koleżanką z pracy Beatą - atrakcyjną blondynką.
Szatnie w szpitalu, w którym pracuję są tylko rzędami szafek w których to stety dla mężczyzn niestety dla kobiet obie płcie przebierają się obok siebie.
Aż Ci zazdroszczę kobieto, jak Ty to robisz, że każdy musi Cię zaliczyć wzrokiem jak ja bym tak chciała przecież nawet laski się za Tobą oglądają, małolaty.
Jakbyś była lesbijką byłabyś królową... - rzekła Beata.
Przestań już - zrezygnowana, zmęczona tym upalnym dniem Agnieszka usiadła na ławce.
Słuchaj Beata ja już mam tego dosyć, czuję się jak jakiś przedmiot pożądania - nie mogę z kimś normalnie pogadać tylko patrzą na moje cycki i dupę .
Ja naprawdę tego nie chcę, ja nie prowokuję już i tak ukrywam jak mogę te cycki tą dupę - dziś zobacz jest upał a ja w jeansach długich żeby mnie nie rozbierały wzrokiem te napaleńce dodała Agnieszka.
(wtedy jeszcze Agnieszka nie wiedziała, że Beata jest jedną z tych wyglodniałych samic, lesb, która tylko myśli o zbliżeniu z nią...).
Wiem kochana przecież Cię znam - odrzekla Beata.
Obie kobiety zaczęły się przebierać a miały szafki akurat obok siebie .
Agnieszka zdjęła jeansy - wyskoczyły dwa pośladki.
Wkońcu luźniej - bezwiednie powiedziała Agnieszka.
Co marzyłaś żeby wkoncu uwolnić te pośladki łobuziaro - odrzekła Beata i puściła oczko do Agnieszki.
Założylabym jakieś szorty, ale przecież nie uwolnię się od tych napaleńców - powiedziała zrezygnowana Agnieszka.
(Beata już z ogromnym porządaniem patrzyła na pośladki Agnieszki) - jej oczom ukazały się ponętne pośladki Agnieszki w stringach.
O Ty odważna - nie spodziewałam się tego po tobie , wypnij się kochana, pokaż- jaką jesteś kocicą.... odparła Beata .
Agnieszka wypięla się, ujęła pośladki w dłonie....
Mega masz tą pupę moja droga - tylko dać klapsa .... - powiedziała Beata.
Przestań wariatko, co ty wygadujesz - rzuciła zawstydzona Agnieszka.
No dobrze, dobrze już cię nie denerwuję, wiem że seks z kobietami Cię nie interesuje.... a tak A propo powiedz co z Markiem ? (Marek to mąż Agnieszki).
Niestety choroba okazała się poważniejsza, opadł z sił...- powiedziała Agnieszka .
Czyli niestety w tych sprawach nieco gorzej ?? - puściła oczko Beata.
No niestety mniej... - wzdychając odrzekła Agnieszka.
Chyba całkiem mniej, znam cię oszukujesz mnie - odrzekla Beata.
Zrezygnowana Agnieszka potwierdziła westchnięciem.
Ale kochana powiedz szczerze czy w obecnej sytuacji nie miałabyś ochoty wyjść gdzieś w miasto, pobawić się z jednym z tych młodych co cię adorują, poprzytulać się chociaż.... - rzekła Beata.
Przestań - powiedziała Agnieszka.
No powiedz szczerze nie bzyknełabyś się z jakimś młodszym ? - teraz jesteś wyposzczona - rzuciła Beata.
Przestań Beata zwariowałaś, nawet o tym nie myślę mam męża.... nawet sobie nie wyobrażam zdradzić męża kocham go, zresztą nie ma wogóle o czym mówić - rzekła Agnieszka.
Czemu sama się oszukujesz?? Nie mówię o seksie ale jakby męża zabrakło nie chciałabyś się poczuć bezpieczna?? Przytulona przez mężczyznę, który dałby ci poczucie bezpieczeństwa, spokoju w mocnych objęciach....- powiedziała Beata .
Czemu ty mnie tak podpuszczasz Beata co ?? Tak w takiej sytuacji chciałabym z kimś być, przytulić się.... chociaż wiesz czasami mam ochotę się rozebrać przed tymi wszystkimi napaleńcami -niech mnie obejrzą, się zaspokoją i dadzą mi spokój.... - rzekła Agnieszka.
To co wyzwoliłabyś w sobie prawdziwą sukę, żeby dali ci spokój?? - zapytała Beata.
Tak, pokazałabym tą dupę, cycki żebym tylko miała spokój - rzuciła Agnieszka ale już dajmy spokój o tym mówić, chodźmy do pracy.
Agnieszka wtedy jeszcze nie znała prawdziwych intencji Beaty w stosunku do niej, nawet nie myślała, że ta rozmowa była nagrywana dyktafonem przez jej serdeczną przyjaciółkę Beatę w celach, które dopiero ujrzą światło dzienne....
Ponadto Pani Agnieszka nawet nie zdawała sobie sprawy, że całą tą rozmowę i pokaz jej pośladków od początku obserwowałem i nagrywalem w okolicach szatni gdzie się przebierały, a pojawiłem się tam naprawdę czysto przypadkowo bo odbierałem telefon i chciałem odejść w ciche miejsce.
Nawet nie myślałem że wkońcu tak przypadkiem ujrzę chociaż część ciała Agnieszki....chociaż nie ukrywam, że będę dąrzyl żeby zobaczyć więcej......A to co widziałem wykorzystam....
Dodaj komentarz