Dramaty - str 80

  • Ukojenie cz. 16

    Poczuł jej ramię pod swoim policzkiem i się ocknął. – Przepraszam – mruknął, wracając do pierwotnej pozycji. – Idź się połóż – zaproponowała blondynka. – ...

  • Za chwilę. Odpłynę.

    Ciemność zakryła wszystkie barwy mojego świata. Kiedyś niebo było niebieski, trawa zielona a słońce żółte. Teraz wszystko jest ciemne i nic już nie wiąże się z ...

  • Ukojenie cz. 17

    – Jedziemy cały czas prosto. – Chłopak sucho poinformował kierowcę. Nie był zadowolony, najchętniej nie rozstawałby się z dziewczyną ani na moment. Żeby tylko ...

  • Zakręty losu #56

    – Ale o co chodzi? – dopytywał zaniepokojony chłopak, do tego przypomniało mu się właśnie, że przecież w jego pokoju leży spluwa, co tylko zwiększyło nerwówkę ...

  • 48 godzin. - cz. 11.

    Dziesięć pięter wyżej, przed otwartym sejfem, na podłodze sypialni siedziała dygocąca od płaczu, osamotniała dziewczyna. Kilkanaście minut później wewnętrzny głos ...

  • Ukojenie cz. 18

    Do siebie dotarł w pół godziny. W czasie podróży matka dzwoniła trzy razy, po których chłopak wyłączył telefon. Spojrzał na zegarek – czternasta z minutami. Usiadł ...

  • Niepokorna cz. 69

    Maks zajęty był komórką, co było Klarze na rękę. Cały czas czuła na sobie wzrok Wiktorii i wiedziała, że złość w niej rośnie. Bała się, żeby nie przyszło jej do ...

  • Vive la F... - cz. 20 - Don't touch me!

    -Jest pan bezczelny! Proszę wyjść! – Keller cofnęła się w stronę biurka, ale nie spuściła wzroku z byłego pacjenta. -Ależ pani doktor, źle mnie pani zrozumiała. – ...

  • Niepokorna cz. 70

    Polski, pomijając złośliwe pomruki Wiki, przebiegł bez większych incydentów, natomiast teraz miały odbyć się dwa niemieckie i Klara trochę się zestresowała. Nie znała ...

  • Pustka

    "-Dlaczego najlepsi ludzie odchodzą najszybciej? -Ponieważ gdy zbierasz kwiaty, najpierw wyrywasz z ziemi te najpiękniejsze." Ten cytat obijał jej się po głowie ...

  • Ukojenie cz. 51

    Z butelką piwa i drinkiem w dłoni zszedł do piwnicy. – Tęskniłeś? – zapytał, stając nad Scottem. – Głowa nie boli? Wczoraj nieźle pochlałeś. Nie powinieneś ...

  • Vive la F... - cz. 55. Nicea. (Epilog.)

    Lipcowe słońce byłoby nie do wytrzymania gdyby nie ochładzająca bryza i drobinki słonej wody dostające się na pokład po każdym uderzeniu fali o burtę jachtu. Spod ...

  • Chaos

    Chaos, Proszę Państwa. Wwiercacie we mnie zaciekawione spojrzenia. Myślicie tylko o rozrywce, łakniecie wyuzdanych, lepkich historii, które sprawią, że gdzieś tam ...

  • Życie cz.1

    Obudziłem się około siódmej, z okna na połowę mojego łóżka świeciło słońce, tak że na moją twarz i tułów padały promienie słoneczne. Wstałem jak co dzień ...