Dowcipy - str 193

Viralowe kawały i suchary
  • Dziennik anorektyczki Śniadanie

    Dziennik anorektyczki- Śniadanie: 12 kalorii. Obiad: 25 kalorii. Kolacja: szklanka wody. Spotkanie z Zenkiem: Ach, co za szaleństwo - 120 kalorii

  • Mąż przyłapuje żonę z kochankiem

    Mąż przyłapuje żonę z kochankiem w łóżku.
    - Co tu się dzieje?!? Kim pan, do diabla, jest?!?
    - Mój mąż ma racje - mówi kobieta - jak się pan właściwie nazywa?

  • Rozmawiają dwie blondynki Wyglądasz

    Rozmawiają dwie blondynki:  
    - Wyglądasz dziś czarownicująco - mówi pierwsza  
    - Czy to miał być kompleks? - pyta druga  
    - Nie, chciałam ci tylko zaimponić - odpowiada pierwsza!

  • Do gabinetu Bormanna wchodzi nieznajomy

    Do gabinetu Bormanna wchodzi nieznajomy. Staje przed biurkiem i patrząc prosto w oczy Bormanna, wykonuje dziwne gesty. W końcu mówi:  
    - Słonie idą na północ, a wołki zbożowe podążają ich śladem.  
    Bormann patrzy na przybysza z wyraźnym niesmakiem:  
    - Gabinet Stirlitza jest piętro wyżej - odpowiada.

  • Dlaczego?

    Dlaczego tasiemiec Grzegorza nie pójdzie do nieba?  
    - Bo żyje w Grzechu...

  • Do otoczonego przez

    Do otoczonego przez ,,białych'' sztabu dywizji dociera furmanka. Wychodzi jej na spotkanie komisarz Furmanow. Powożąca kobieta schodzi z kozła, ściąga chustę i oczom zdumionego komisarza ukazuje się uśmiechnięty Pietka.
    - Ale się zamaskowałeś! - cmoka z uznaniem Furmanow.
    - Ja to jeszcze nic - mówi Pietka skromnie - wyprzęgajcie towarzysza dowódcę!

  • W szkole pani pyta dzieci co robili

    W szkole pani pyta dzieci co robili w wakacje, doszła do Jasia:
    - A Ty Jasiu co robiłeś w wakacje?
    - Nie Jasiu tylko John!
    No więc co robiłeś w wakacje John?
    - Ja leżałem na werandzie, jadłem śniadanie, znowu leżałem na werandzie, jadłem obiad, leżałem na werandzie, jadłem kolację, leżałem na werandzie...
    - Ale to musiało być strasznie nudne? No dobrze, a Ty Małgosiu co robiłaś w wakacje?
    - Nie Małgosia, tylko Weranda...