Sikanie do basenu
Pewien chłopiec kąpał się na basenie.
Ratownik mówi: "nie sikaj do wody"
Chłopiec odpowiada: "inni też sikają do wody"
Ratownik: "tak, ale nie z trampoliny"
Pewien chłopiec kąpał się na basenie.
Ratownik mówi: "nie sikaj do wody"
Chłopiec odpowiada: "inni też sikają do wody"
Ratownik: "tak, ale nie z trampoliny"
Syn do ojca
- Tato powiedz jakiś dowcip.
- Cycki.
- Nie łapię...
- I nigdy nie złapiesz.
Żonaty facet przyszedł do spowiedzi.
- Mam romans z pewną kobietą - mówi.
- A coś bliżej? - zaciekawia się ksiądz.
- No, spotykamy się, ale tylko ocieramy się o siebie.
- Tarcie to jest to samo co włożenie, odmówisz 5 zdrowasiek i dasz na ofiarę 100 zł.
Gość odmówił modlitwę i kieruje się do wyjścia, a ksiądz cały czas obserwuje go i wybiegając z konfesjonału krzyczy:
- Widziałem! Nie wsadził pan 100 zł na ofiarę!
- Ale potarłem stówką o puszkę. Sam ksiądz mówił, że tarcie to jest to samo co włożenie!
Przychodzi facet do sex shopu z zamiarem kupienia gumowej lalki.
- Chciałby pan mężczyznę czy kobietę?
- Kobietę poproszę.
- Czarną czy białą?
- Białą.
- Chrześcijankę czy muzułmankę?
To pytanie zbiło faceta z tropu:
- A co to ma do rzeczy? Przecież to tylko gumowa lalka!
- Muzułmanki czasem wybuchają...
- Co będzie, jak na Saharze zbudują socjalizm?
- Wkrótce zaczną się kłopoty z zaopatrzeniem w piasek...
- Czy wiesz, że Breżniew był "cudownym dzieckiem"?
- Niemożliwe!
- Otóż w wieku pięciu lat rozmawiał tak samo jak w wieku siedemdziesięciu.
Złapał raz Rybak Rybkę Złotą, która w strachu przyrzekała, że załatwi mu podróż na zachód, lecz gdy mu załatwiła, przybiegł do niej z mordą:
- Ja chciałem do Frankfurtu, ale nie nad Odrą!
Jasiek chodzi na imprezę co tydzień, Mariola co 16 dni. Znając okres cyklu miesiączkowego Marioli oblicz prawdopodobieństwo, że na wspólnej imprezie wpadną. Oblicz prawdopodobieństwo, ze będą to bliźniaki.
Pytanie dodatkowe: ile będą wynosić alimenty po 6 latach?
Żołnierz pisze z koszar list do ojca, ze dostał syfilis. Ojciec odpisuje mu:
"Ja się tam synu nie znam na tych waszych wojskowych odznaczeniach, ale noś to z honorem".
Pamiętajcie żołnierze, bitwa pod Lenino, to była największą bitwą w dziejach oręża polskiego.
- Obywatelu majorze, ale fama głosi, ze pod Monte Casino była większa bitwa.
- Fama? Fama, wystąp!
Do celi wchodzi nowy, młody, więzień. Od razu z łóżek wstaje gromada recydywistów. Tatuaże na szyjach, podkreślone oczy, kropki, ogolone głowy, blizny, przekrwione oczy itp. Jeden z nich podchodzi do przerażone gościa:
- Grypsujesz?! - pyta zachrypiałym głosem.
- Proszę Pana - odpowiada młody - ja w życiu jeszcze żadnej gry nie zepsułem!
Roz spotkało się trzech kolegów. Wypili se i terozki stoć musieli na przystanku, żeby do dom zajechać. No i ten jeden tak prawi:
- Jakby tak stoła tu moja staro, to by przez drzwi do tramwaju nie wlazła, bo tako jest grubo.
- To jeszcze nic - pado ten drugi. Jakby tu stoła moja staro, to by sie ani tramwaj na szynach nie zmieścił. Przecież jak idę z nią do teatru to kupuję trzy bilety, bo jeden stołek jej nie styknie.
- To jeszcze nic - pado ten trzeci - moja baba jest i tak grubszo. Mo taki fajny stanik, to jak jo go zaniósł do pralni, to mi padali "namiotów do czyszczenia nie przyjmujemy".