Dowcipy - str 191

Viralowe kawały i suchary
  • On i ona siedzą blisko siebie

    On i ona siedzą blisko siebie na kanapie. Dzwoni telefon. Ona odbiera:
    - Kto dzwonił?
    - Mój mąż.
    - O! Co mówił?
    - Że spóźni się do domu, bo gra z tobą w brydża...

  • Kon pyta Łabędzia Kiedy

    Kon pyta Łabędzia:
    - Kiedy Ty odpoczywasz w ciągu dnia?
    - Po obiedzie ona zawsze sypia godzinke albo półtorej.
    - Co za ona?
    - No , moja żona!
    - Ale ja sie pytam kiedy Ty wypoczywasz a nie Twoja żona.
    - No własnie. Gdy ona śpi, to ja wypoczywam.

  • Zmarł stary żyd który trudnił się

    Zmarł stary żyd, który trudnił się lichwiarstwem. Nikt nie chciał nad grobem powiedzieć dobrego słowa o zmarłym, pomimo, że oferowano za wygłoszenie mowy spore pieniądze.
    Wreszcie, w ostatniej chwili zgłosił się pewien człowiek i po zainkasowaniu podwójnej "stawki" wygłosił nad mogiłą takie słowa:
    - Wszyscy znaliśmy zmarłego Mosze. Wszyscy wiemy, że był z niego kawał drania, łotra i krwiopijcy....
    Ale, jeśli popatrzymy na stojących nad mogiłą jego synów to musimy przyznać, że był to jednak człowiek o gołębim sercu ......

  • Rozmowa w pracy Moja żona jest

    Rozmowa w pracy:  
    - Moja żona jest cudowna. Wieczorem, gdy wracam z pracy, ona całuje mnie, pomaga się rozebrać, zdejmuje mi buty, zakłada kapcie i gumowe rękawiczki.  
    - A po co gumowe rękawiczki.  
    - Żeby wygodniej mi się myło naczynia.

  • Wynalazca prezentuje w Urzędzie

    Wynalazca prezentuje w Urzędzie Patentowym swój wynalazek - niewielkie pudełeczko z dziurką i mówi:
    - W ten otwór wkładamy twarz. W środku są dwie brzytwy, które błyskawicznie golą.
    - Ale przecież każdy ma inne rysy twarzy!
    - Tylko przy pierwszym goleniu!

  • Winnetou i Old Sutherhand zabłądzili

    Winnetou i Old Sutherhand zabłądzili na pustyni. Zmęczony Old Sutherhand mówi do swego przyjaciela:
    - Wystrzel, może nas ktoś usłyszy.
    Winnetou wystrzelił, jednak nikt się nie zjawił. Po chwili Old Sutherhand mówi znów:
    - Wystrzel jeszcze raz. Może teraz ktoś usłyszy.
    Winnetou znów wystrzelił. Czekają dłuższą chwilę i znów nikt się nie pojawia.
    - Wystrzel jeszcze raz!!
    - Dobrze, ale to już ostatnia strzała!