Do bacy wypasającego

Do bacy wypasającego owieczki przyjeżdża pobliską drogą nowoczesnym samochodem ubrany w garnitur człowiek w średnim wieku. Po wyjściu z samochodu pyta:  
- Baco, co tu robicie? Wypasacie owce?  
- Tak, panocku...  
- A baco, jak wam powiem ile macie tych owiec dokładnie, to dacie mi taką jedną, do upieczenia?  
- Dobrze, panocku, domy...  
Przyjezdny wrócił do samochodu, wziął laptopa, telefon satelitarny, połączył się z siecią, ciągnął dane z satelity, przetworzył, popracował chwile nad programem, który mu to policzył, i mówi:  
- Baco, macie tu na tej łące 347 owieczek.  
- Dobrze panocku..., to wybierzcie sobie jedną.  
Przybysz wybrał sobie jedną, ładną, białą; baca mówi:  
- Panocku, a jak ja wom powim, kim wy jesteście, to oddacie mi ją...?  
- Dobrze, oddam.  
- No panocku, to wy jesteście konsultant Unii Europejskiej do spraw rolnictwa.  
- A skąd to wiecie, baco!?  
- Ano tak: jeździcie drogimi samochodami, pchacie się gdzie was nikt nie prosi, zabieracie biedniejszym od wos i nic wiecie o mojej pracy! Oddajcie mi mojego psa!!!

Mechanival

dodał dowcip do kategorii Unia Europejska, zaktualizował 22 sty 2016.

Dodaj komentarz