Dowcipy - str 196

Viralowe kawały i suchary
  • Sędzia pyta oskarżonego Pański

    Sędzia pyta oskarżonego:  
    - Pański zawód?  
    - Akrobata.  
    Sędzia szepcze coś do siedzącego obok drugiego sędziego i po chwili woła:  
    - Woźny! Proszę pozamykać wszystkie okna!

  • W szkole pani pyta dzieci co robili

    W szkole pani pyta dzieci co robili w wakacje, doszła do Jasia:
    - A Ty Jasiu co robiłeś w wakacje?
    - Nie Jasiu tylko John!
    No więc co robiłeś w wakacje John?
    - Ja leżałem na werandzie, jadłem śniadanie, znowu leżałem na werandzie, jadłem obiad, leżałem na werandzie, jadłem kolację, leżałem na werandzie...
    - Ale to musiało być strasznie nudne? No dobrze, a Ty Małgosiu co robiłaś w wakacje?
    - Nie Małgosia, tylko Weranda...

  • Nauczycielka Kazałam wam zrobić

    Nauczycielka:
    - Kazałam wam zrobić przez weekend dwa dobre uczynki. Jasiu, opowiedz nam o swoich czynach.
    Jasio:
    - W sobotę pojechałem do babci i babcia bardzo się ucieszyła. A w niedzielę wyjechałem od babci i babcia jeszcze bardziej się ucieszyła!

  • Pani w szkole pyta Jasia:

    Pani w szkole pyta Jasia:
    - Powiedz mi kto to był: Mickiewicz, Słowacki i Norwid?
    - Nie wiem. A czy pani wie kto to był: Zyga, Chudy i Kazek?
    - Nie wiem - odpowiada nauczycielka.
    - To co mnie pani swoją bandą straszy?

  • W sklepie spożywczym ekspedientki

    W sklepie spożywczym ekspedientki słuchają komunikatu radiowego:  
    - Dziś rano uciekł z ZOO głodny goryl. Uwaga, może być niebezpieczny!  
    W tej chwili wchodzi do sklepu jakiś dziwny osobnik ubrany w dres. Wyjmuje rewolwer i chowając ogon w kieszeni, mówi:  
    - Dawać worek wiórków kokosowych, ale już!

  • Pewnego razu w pociągu Czapajew

    Pewnego razu w pociągu Czapajew zdjął skarpety i powiesił na wieszaku.
    - Czy pan, panie dowódco - spytał go Pietka - wymienia czasami skarpety?
    - Tylko na wódkę!