Wice śląskie - str 4

  • Antek i Francek wybrali sie do fryzjera

    Antek i Francek wybrali sie do fryzjera. Antek pado po drodze:
    - Ty Francek, jakbyś mi tak gwóźdź wbił do głowy, to by se fryzjer zepsuł maszynkę, wyłomoł by zęby, zrobimy to?
    - Dobrze pado Francek, bierz i wal!
    Antek wziął gwóźdź i chce wbić, ale Francek coś sie zatrząsł.
    - Co to? Strach cie oblecioł!
    - Nie, ino tak myślę, żebyś tego gwoździa nie minął, bo bych wtedy pieronie prosto w łeb dostoł!

  • Młoda dziołcha wleciała uradowano

    Młoda dziołcha wleciała uradowano do izby i pado:
    - Babko, pamiętocie wy jeszcze jak wos kto pierwszy roz pocałowoł?
    - Coś ty, jo już nawet tego ostatniego nie pamiętom.

  • Bardzo zmartwiony szeregowy Ecik

    Bardzo zmartwiony szeregowy Ecik zwierza się Masztalskiemu:  
    - Panie kapralu, śniło mi się, żech był wołem i dowali mi jeść słoma.  
    - Nie przejmuj się, chłopie, to ino sen.  
    - Wom się tak dobrze godo, a jo rano nie mioł w sienniku ani ździebełka słomy.

  • Antek jak myślisz co jest bardziej

    - Antek, jak myślisz co jest bardziej ciężkie kilo pierza albo żelaza? - pyto Francek.
    - Ty głuptoku, przecież kilo jest kilo!
    - No to jakes taki mądry to spuść se kilo pierza a potem kilo żelaza na nogę a przekonosz się co jest cięższe!

  • Józik spotyka w restauracji

    Józik spotyka w restauracji Masztalskiego i szepcze mu na ucho:  
    - Ty, znowu ktoś jest u twojej żony.  
    - Pierona! Już nie wytrzymom!  
    - Bierz moją laskę i leć - radzi kamrat.  
    Masztalski wchodzi po chwili do chałupy i choć ciemno, wyraźnie widzi, że spod kołdry wystają cztery nogi. Wali na oślep laską po nogach, a potem wyżej i wyżej... Opamiętał się dopiero w kuchni, gdy przy piecu zobaczył żonę.  
    - Przywitałeś się już z teściami? - pyta żona. - Bardzo zdrożeni przyjechali i żech ich w naszej sypialni położyła...

  • Jedna baba spowiado sie że rozwaliła

    Jedna baba spowiado sie, że rozwaliła na głowie chłopa swego gornek z gliny. Ksiądz jej na to:
    - A żałujecie to aby?
    - Toć! Przecę za niego 100 złotych dałach!

  • Jednego też roz operowali i w środku

    Jednego też roz operowali i w środku w brzuchu mu nożyce zostawili. No to też musieli drugi roz operować. Jeszcze dobrze po tej drugiej operacji do siebie nie przyszedł jak wlozł ten dochtór co go operowoł do sali i zawołoł:
    - Nie ma tam gdzie mojego parasola?
    Chłop z mety zemdloł!

  • Żeby niezawodnie obronić się przed

    Żeby niezawodnie obronić się przed gwałcicielem wykonaj dokładnie następujące czynności:
      
    1. Oszołom gwałciciela. W tym celu podejdź szybkim, zdecydowanym krokiem do niego i, uprzejmie go pozdrawiając, uderz go kolanem w przyrodzenie.
    2. Nie pozwól mu dojść do siebie. Wetknij mu najgłębiej jak potrafisz palce w oczy, a parasolkę w przyrodzenie.
    3. Chwyć go za uszy i wykręć je mocno, jednocześnie uderzając go czubkiem buta w przyrodzenie.
    4. Nie zwracając uwagi na fałszywe jęki i tłumaczenia gwałciciela, chwyć go za włosy i wyprowadź cios łokciem w przyrodzenie.
    5. Ugryź gwałciciela w policzek i zaraz potem uderz go najmocniej jak potrafisz głową w przyrodzenie.
    6. W otwarte z udawanego bólu usta gwałciciela wetknij palce i próbując wyrwać mu język jednocześnie piętą zaatakuj jego przyrodzenie.
    7. Wykorzystując zaskoczenie walnij gwałciciela z piąchy w nos. Unikając jego gwałtownych ruchów rękami, zaatakuj przyrodzenie biodrem.
    8. Podnieś skłaniającego się z bólu gwałciciela pod pachy i napluj mu na przyrodzenie.
    9. Przewróć gwałciciela na plecy. Upewnij się, że gwałciciel nie ma już przyrodzenia.
    10. Poszukaj nowego gwałciciela.

  • W szkole pyto sie rechtór dzieci

    W szkole pyto sie rechtór dzieci:
    - Po czym dzieci poznomy czy kura jest staro czy młodo?
    - Po zębach panie rechtór - pado Alojzik.
    - Przecież kura nie mo zębów!
    - No to jest szczero prowda, ale my momy zęby panie rechtór!