Skrytobójca

Dlaczego ludzie zabijają? Nie wiem. Dlaczego niektórzy żywią się strachem i cierpieniem ich ofiar? Nie wiem. Na ile rożnych sposobów można zabić? To akurat wiem. Dlaczego ja zabijam? To moja praca. Jak zabijam? Moja sprawa. Dlaczego mam tą prace? Tak jakoś wyszło.  
Mam szesnaście lat, moją pracą jest zabijanie. Z tego żyje, mieszkam sama, nie mam rodziny, ale wogóle to po co mi ona, same ograniczenia, a tak jestem wolna. Nazywam się Qattiel, Klara Qattiel. Mam różowe włosy i fioletowe oczy, nie jestem człowiekiem, a przez swoich klientów jestem nazywana istotą, ale mi to nie przeszkadza, lepiej że nie znają mojego nazwiska.
Właśnie dostałam wiadomość od klienta, muszę tam jechać. Wzięłam kluczyki ze stołu i wsiadłam na motor. W pięć minut byłam u Iwana, tak to w połowie Rosjanin, w połowie Polak, ale mówi po polsku, zero rosyjskiego akcentu, a szkoda.
-Witam, witam. Szybko się zjawiłaś.
-Dzień dobry, jest pan moim pierwszym klientem dzisiaj.
-Ach tak. To bardzo dobrze. Mam dla ciebie zadanie. Mój stary przyjaciel Dimitrij ma coś czego potrzebuje, zabij go, a sowicie cię wynagrodze.
-Tylko jego czy kogoś jeszcze?  
-W sumie, zabij każdego kto ci się napatoczy i przeszkodzi w zadaniu. Twoim celem jest zabić Dimitrija i zdobyć urządzenie. Z takiej wypłaty twój szef będzie zadowolony.  
Właśnie mój szef. Obleśny bandyta otoczony dziwkami, narkotykami i innymi typami spod ciemnej gwiazdy. No, ale cóż praca to praca, nic z tym nie zrobię. Według Bossa (tak każe się nazywać) mam talent do zabijania, ponieważ umiem to robić na kilka sposobów. Wychował mnie odkąd miałam siedem lat. Moi rodzice zginęli w wypadku, który właśnie on spowodował, więc czuje się winny, ale według mnie nie o to mu chodzi. Kieruje nim coś innego, coś mrocznego.
-Oczywiście dziękuje. Zrobię to jak najszybciej.
-Masz na to tydzień.  
Zamurowało mnie.  
-Tydzień? To za mało. Muszę zebrać informacje na jego temat, obserwować go, kiedy i jak go zabić. Chyba, że ma pan jakieś namiary, wtedy oczywiście załatwię to w tydzień.
-Ach tak, oczywiście.- wyjął długopis i kartkę, napisał adres i podał swistek papieru. Przeczytałam adres.
-Szczytno? Przecież to drugi koniec Polski.  
-Ja wiem, że jest to daleko, więc zaoferuje ci moją pomoc w dotarciu tam. Polecisz moim prywatnym odrzutowcem.- spojrzał na zegarek.- Masz wylot za dwie godziny. Spakuj się i jedź na lotnisko. Wiem, że jesteś zdolna, więc nie martwię się tym, że nie zdążysz.
-Och... dziękuje naprawdę, nie zawiedzie się pan.- odpowiedziałam z uśmiechem i z gracją wyszłam z jego wielkiego domu. Na pożegnanie pomachalam mu. Wiem, że wydaje się to dziwne, ale Iwan jest moim ulubionym klientem, zawsze po wykonanym zadaniu dostaje od niego drobny upominek. Ostatnio był to zwierzak. Moja ulubiona rasa kota- angora turecka. Wiedział, że uwielbiam te koty, ponieważ przyjaźnie się z jego synem i córką, więc mamy dobre kontakty. No ale nie o tym mowa, muszę przecież polecieć na drugi koniec polski. Wsiadłam na motor i ruszyłam z piskiem opon pozostawiając za sobą tumany kurzu.

Karou

opublikowała opowiadanie w kategorii przygoda, użyła 556 słów i 3174 znaków.

8 komentarzy

 
  • AuRoRa

    Dobry wstęp, oryginalny kolor włosów zabójczyni. Zajęcie ryzykowne, a przy tym zamiłowanie do kota  :D łapka

    2 cze 2018

  • Cam

    Niezłe :) ale dlaczego zawsze oni musza miec 16 lat!!!! To juz robi sie nudne.. Dlaczego nie 18-20???

    27 maj 2014

  • Karou

    Dziękuje :3

    25 lut 2014

  • iza0199

    Wspaniałe, niesamowite, boskie. Oby tak dalej :33

    25 lut 2014

  • nemfer

    Naprawde świetnie piszesz… i oby tak dalej… błędy nie są aż tak rażące — o ile faktycznie jakieś są

    24 lut 2014

  • retrezed

    W oczy gryzą braki w niektórych miejscach. Zapominasz o ,,ą'', ,,ę''. Czasami nie używasz wielkich liter tam gdzie one powinny być. Poza tym, bardzo spodobał mi się wstęp.

    24 lut 2014

  • Karou

    Bardzo się ciesze :) , ale przy tym nawale nauki i zadań domowych nie wiem czy znajdę czas na napisanie kolejnej części

    24 lut 2014

  • Gabi14

    Mhmm... ****, czekam na C.D.N. Bardzo mi się podoba. Ciekawe, ciekawe :3

    24 lut 2014