
Jak co dzień w szkole High Hunters każdy z uczniów przebywał właśnie ze swoim wychowawcą na lekcji.
- Dobrze. Teraz wiesz o co chodzi Emma - powiedział nauczyciel stając obok nastolatki.
- Dziękuje. Starałam się - powiedziała przestając zadawać cios w te same miejsce.
- Proszę tu podejść! - krzykną wychowawca. Uczniowie przestając ćwiczyć ustawili się obok nauczyciela.
- Emma powtórz - powiedział twardym głosem. Nastolatka zamachnęła się, wbiła sztylet w klatkę piersiową manekina, tam gdzie powinno być serce u człowieka.
- Dobry ruch, ale nie zawsze to się sprawdza w przypadku ludzi. Sztylet może się nie wbić w te miejsce co chcemy, ponieważ on może oprzeć się na żebrach albo one mogą odbić zadany cios - nauczyciel wyjął sztylet wbity w manekina.
- Z słabych miejsc to są : oczy, gardło, krocze, kolana - mówił wskazując sztyletem wypowiadane miejsca.
- Proszę pana, ale również można rozwalić komuś kolana i uciekać - odparł David, jeden z uczniów.
- I nawet nie będzie się tego spodziewać - powiedział Olivier stojący najbliżej nauczyciela.
- A cios w brzuch zabija powoli - dodał Will.
- Ale ofiara może Cię jeszcze dopaść - odparowała Anna. Nauczyciel spojrzał na zegarek który miał na swoim prawym nadgarstku i krzykną :
- Koniec zajęć! Emma, Will, Olivier, Lukas, Anna, Jack oraz David, zostańcie.
Nastolatkowie westchnęli i usiedli na dużym, skórzanym materacu. Gdy wszyscy pozostali uczniowie wyszli nauczyciel podszedł do nich i gdy otwierał usta aby coś powiedzieć, to Olivier go wyprzedził.
- Tym razem my nic nie zrobiliśmy.
- Jak coś wybuchnie, zwrócę się do was, a po za tym, to ja w innej sprawie was zatrzymałem- roześmiał się nauczyciel.
- W jakiej? - zapytały jednocześnie nastolatki.
- Czy wiecie co to Ife ti Ayeraye? - zapytał nauczyciel.
- Kielich Wieczności. Kto by o nim nie słyszał? - zaśmiał się Jack.
- Z tym związana jest wasza misja.
- A można jaśniej? - powiedział Lukas.
- Dostaniecie informacje o pewnej dziewczynie, która ma mapę prowadzącą do Kielicha, lecz o tym nie wie, nawet o istnieniu naszego świata oraz tym podobnych rzeczy.
- A dlaczego akurat my? - zapytał Will.
- A tak jakoś wypadło. - westchną i dodał - Dziewczynę trzeba też chronić, ponieważ są takie niepożądane osobnicy co też szukają tego kielicha.
- A kiedy dostaniemy o niej informacje?
- Już, już - powiedział po czym poszedł na sam kąt sali, ze swojej torby wyją niewielką, czarną teczkę.
Dał ją dla Emmy.
- Wybaczcie, ale muszę już iść. Dla ułatwienia misji to najlepiej będzie, żeby ktoś z was się z nią zaprzyjaźnił i odłóżcie sprzęt do schowka - powiedział nauczyciel po czym opuścił salę treningową.
- Ta dziewczyna ma na imię Lucy - powiedziała Emma rozdając po kolei kartki z jej danymi dla swoich towarzyszy.
Po zapoznaniu się z najpotrzebniejszymi informacjami nastolatkowie myśleli nad zbliżeniem się do nastolatki.
- A może by tak niech Emma pójdzie na te lotnisko i zapyta się Lucy o drogę do Dartery? - podsunął pomysł Lukas.
- A jak się spyta gdzie mieszka? - odparł David.
- Zamelduje się w hotelu Star - powiedziała Anna.
- To idź się Emma przebierz i spakuj swoje rzeczy - powiedział Will.
- To ja potem wraz z Anną zameldujemy Cię w hotelu - powiedział Olivier.
- To ja na razie pomogę dla Emmy się spakować - powiedziała Anna biorąc Emmę za rękę, udając się z nią do ich mieszkania.
CDN
----------------
Oto ja z moim świeżym opowiadankiem
Komentarze jak i lajki mile widziane
Następne przewiduję, że będzie w poniedziałek ;D
//Juness
2 komentarze
Gusia
Łal ale super opowiadanie
WredotaXDD
@Gusia Dziękuje
BreakTheRules
O wiele lepsze! Zaczyna się strasznie ciekawie i czekam ze zniecierpliwieniem na kolejne części!
WredotaXDD
@BreakTheRules Dziękuje