Niebieski tygrys – Rozdział 1| Pokaż mi, jak zaglądasz w duszę
Dyszałam ciężko, podczas gdy Dan zlizywał ze mnie bitą śmietanę. Choć wieczór był wyjątkowo zimny, a ja leżałam naga, byłam cała rozpalona. Podniecenie sięgnęło ...
Dyszałam ciężko, podczas gdy Dan zlizywał ze mnie bitą śmietanę. Choć wieczór był wyjątkowo zimny, a ja leżałam naga, byłam cała rozpalona. Podniecenie sięgnęło ...
– Gdzie wychodzisz? O mało co nie dostałam zawału. Właśnie się przebierałam, by wyjść na spotkanie z klientką. Dzień był raczej zimny, dlatego wyciągnęłam z szafy ...
UWAGA! Wulgaryzmy i poniekąd anal. :P *** Rzadko zbierało mu się na zwierzenia, lecz gdy już popadł w stosowny nastrój, dosłownie zalewał ją milionem słów. Ten stan ...
Nie mogłam spać. Przewracałam się z boku na bok, słuchałam chrapania Dana i miałam ochotę go udusić. Jak zwykle zasnął na moim łóżku, zamiast wyjść i wrócić do ...
Moje nowe mieszkanie w niczym nie przypominało poprzedniego – zwłaszcza, że tym razem miałam dzielić je z drugą osobą. Nie byłam zadowolona z tego rozwiązania, ale ...
Kolejne zlecenie i kolejny facet do złapania w pułapkę. Dostałam kolejne mieszkanie, kolejny profil na Facebooku. Poprzednie zniknęły bez śladu, razem ze mną – ...
Stałam jak posąg, nie wierząc, że to powiedział. Światła przygasły i nie wiadomo, skąd, rozbrzmiała „Lady Marmolade”. Gust co do wystroju wnętrz może i miał, ale ...
Obudziło mnie natarczywe pukanie do drzwi. Głowę miałam jednak ciężką jak na kacu, ledwo mogłam ją unieść – z resztą ciała było jeszcze gorzej. Ruszałam się jak ...
Zapaliło się niewyraźne mdłe światło, umieszczona pod sufitem, wisząca na słowo honoru, bujająca się żarówka była tak brudna i stara, że nie robiła większej ...
Więzy wkurwiały coraz bardziej, trąc boleśnie skórę, poruszyłam więc dłońmi, próbując choć trochę zluzować uścisk. Moje wysiłki, niestety, okazały się ...
Nic już mi nie zostało. Żaden cel. Żaden motyl. Pozbawiono mnie władzy. Obalono, wygoniono z królewskiego tronu. Częściowo sama na to pozwoliłam. Wciąż analizowałam ...
Patrzyłam przez okno, jak Nathan wsiada do samochodu i odjeżdża. Zdążyłam tylko spisać jego numer rejestracyjny – i już go nie było. Byłam niezadowolona. Wściekła ...
Rozmówiłam się z szefem, przeprosiłam za to, że wybiegłam z pracy, obiecałam, że odrobię nadgodziny. Oczywiście, nadal współczuł mi z powodu tragicznej śmierci ...
I'm back! Absolutnie nie planowałam robić takiej długiej przerwy, ale najpierw wena mnie opuściła, a później wyjątkowo niefortunnie i głęboko rozcięłam sobie lewy ...