„Co to to nie!” – część 11 i 12
by Koci & Hope Uwaga! Czytasz na własną odpowiedzialność:) 11 Lidia Stoję niczym sparaliżowane ciele. Nie z powodu wypowiedzianych słów, bo te przeszły mi koło dupy ...
by Koci & Hope Uwaga! Czytasz na własną odpowiedzialność:) 11 Lidia Stoję niczym sparaliżowane ciele. Nie z powodu wypowiedzianych słów, bo te przeszły mi koło dupy ...
Witajcie, kochani! " Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych” – ERNEST HEMINGWAY. Dziś po raz kolejny zaskoczyła mnie głupota pewnego ...
by Koci & Hope Uwaga! Czytasz na własną odpowiedzialność:) 57 Lidia Wkurzona na Cybulę opuszczam jego mieszkanie. Zbiegam po schodach w dół, nie biorąc pod uwagę ...
Na początku był pies. Pies jak powszechnie wiadomo jest najlepszym przyjacielem człowieka. Spędzaliśmy razem mnóstwo czasu. On - bezinteresowny, dający miłość, na ...
Ja dopiero się dowiedzieć, że dziś mamy święto chłopa, na śmierć, kurde, zapomniałam, co za lipa, co za wtopa. Ale przecież polska dama jest dzień cały zabiegana ...
– Wyświecht, do odpowiedzi – nakazuje nauczycielka polskiego. – Studenci przygotowali zadanie. – Ale pani prof… – Bez dyskusji! – Baba nie ustępuje i otwiera lewe ...
Witajcie! Dziś chciałabym podzielić się z Wami radością wywołaną przeczytaniem pewnego niesamowicie INTERESUJĄCEGO opowiadania i pokrótce spróbować jakoś racjonalnie ...
– I co teraz? Na siódemce nie pociągniemy – burknął Mikołaj, gapiąc się na Rudolfina. – To może do Ciotki Zgagi, ona na pewno coś poradzi? – zasugerował rogacz ...
by Koci & Hope Uwaga! Czytasz na własną odpowiedzialność:) 49 Lidia Mija parę chwil, zanim umysł realizuje nowe informacje. Czuję się, jakby wyciągnięto mi dywan ...
Mateczko przenajświętsza! Jak tu cudnie! Jak tu piknie! A jakie gniazdo... Aż dech zapira... Błyszczy się, jak za przeproszeniem psu jajca... I to wszystko się tak bez noc ...
Dziadek nasz Antracyt Borysko należał do tych dziadów, których nie znosi się najbardziej. Gdy się na coś uparł, a upierał się stale na coś, to nie było zmiłuj ...
– Dobra lej, nie będziem czekać aż się rozmrozi – rzucił Maruś z plączącym się językiem. Oczka miał trochę „bardziej” już wtedy, gdy do nas przyszedł ...
by Koci & Hope Uwaga! Czytasz na własną odpowiedzialność:) 27 Lidia Przysuwam ciało do Mariana, trzymając w szponach genitalia. Delikatnie bawię się woreczkiem z ...
by Koci & Hope Uwaga! Czytasz na własną odpowiedzialność:) 59 Lidia Siedzę i gapię się na dziewczynę, która z wyglądu coraz bardziej przypomina mi gołodupca. Pod ...