Narzeczony dla Księżniczki - rozdział 12
Ostatni dzień przed wyjazdem musiał być dniem zebrania się Rady, żeby omówić najistotniejsze szczegóły umowy handlowej, którą Aleksandra miała podpisać w imieniu ...
Ostatni dzień przed wyjazdem musiał być dniem zebrania się Rady, żeby omówić najistotniejsze szczegóły umowy handlowej, którą Aleksandra miała podpisać w imieniu ...
Tego dnia cały zakon się martwił o swoich wojowników, którzy będą walczyć w półfinałach turnieju. Jonatan musiał walczyć z Ju - mistrzem kung fu, który jako jeden z ...
Nie stać mnie żeby tobie odpisywać na esemesy Hybrajan -, -""" ***************** Słońce dopiero co wstało - świt. Pierwsze promienie padały na moją ...
Wiedźma od samego świtu była w złym nastroju. Kazała dziewczynkom wyjść na zewnątrz i wykonać ciężkie prace w ogródku. Dziewczynki wykopywały zeschnięte kwiaty z ...
Po paru miesiącach w Albur zaczęła się "wojna" kto ma zostać królem po śmierci Azuma. Kandydaci często lubili pozbywać się innych. Jak wiadomo najlepszymi ...
Amy weszła do swojego pokoju i odrazu przywitała się z Azoter'em. -Przed nami kolejna przygoda. Tygrys odrazu wstał i już był gotowy do wyjścia ale Elfka go ...
Z jednej strony telefon z MSZ był dla niego jedną z najlepszych informacji ostatnich dni, z drugiej nie wiedział, czego się spodziewać. W końcu tyle czasu nie widział ...
JW Agat Rozdział XXIV Od autora. Opowiadanie zawiera scenę 18+, dlatego niepełnoletnich proszę o pominiecie jej ;) Scenka napisana specjalnie dla mojego ulubionego czytelnika ...
- Wynoście się stąd! - widmo kobiety zatrzymało się nieopodal nich ze strasznym wyrazem twarzy. - Nie jesteście tu mile widziani! Wynocha!!! - Poczekaj, pani - odezwała ...
Kostka była trochę nierówno położona. Samochód trząsł się. Na szczęście był niski więc gałęzie nie mogły go porysować. Jechałem 40 na godzinę, tak dla relaksu i ...
Następnego dnia Jonatan dalej trenował z Maxem. Radził już sobie o wiele lepiej. Kontrolował swoje zachowanie. Następna walka miała być już ćwierćfinałowa ! Znowu ...
Do zakładu Psychiatrycznego w Tenneese trafiłam pierwszy raz w wieku 13. lat. Właściwie to rodzice mnie tam wysłali. Tamtą wizytę pamiętam, jak przez mgłę. Pamiętam ...
- No więc macie za swoje ! - krzyknęła Hermiona gdy wrócili do salonu. - Ale same chciałyście iść ! - powiedział Ron. Hermiona podeszła do niego. - Ronaldzie, ostrzegam ...
- Cześć dzieciaku - poczułem na ramieniu czyjąś dłoń i usłyszałem głos Kamil. Zakradł się tak cicho że nawet nie wiedziałem że nie jestem sam ze swoimi myślami ...