Totalna pomyłka cz.9

Totalna pomyłka cz.9Zbliżała się 19 czekałam zniecierpliwiona na Tomka w hotelu. Bałam się. Strasznie się bałam, nie wiedziałam co się stanie, jak zareaguje na wieść o tym, że będziemy mieli dziecko, że zostanie ojcem. Chodziłam po pokoju cała roztrzęsiona ubrałam seksowną bieliznę, zamówiłam kolację do pokoju, zapaliłam świeczki, włączyłam relaksującą muzykę i...i modliłam się, żeby nie okazał się dupkiem, który zwieję zaraz po tym jak powiem, , będziemy mieli dziecko ''. Usłyszałam pukanie do drzwi, opuściłam trochę niżej sukienkę aby mój dekolt dobrze się prezentowała i poprawiłam włosy.
-Hej kochanie - przywitałam go  
-Hej słoneczko - odpowiedział całując mnie w czółko - ślicznie wyglądasz perełko
-Zamówiłam to co lubisz - powiedziałam siadając na krześle przy stole  
-Mam coś dla ciebie aniołku - powiedział wyciągając coś z wewnętrznej kieszeni marynarki  
-Co takiego ? - zapytałam  
-Proszę - powiedział wręczając mi malutkie czerwone pudełeczko - to dla ciebie, za to że jesteś  
-Kolczyki z cyrkonii, skarbie przecież to musiało kosztować majątek - powiedziałam przytulając się do niego  
-Dla ciebie wszystko - powiedział - ale wiesz co jest najlepsze  
-Co takiego - uśmiechnęłam się  
-Że mam straszną ochotę na moją uczennicę - mówiąc to rzucił mnie na łóżko i zaczął namiętnie całować  
- Mrrr panie profesorze, czy nie lepiej zacząć od kolacji - zapytałam cichutko mrucząc  
-Wolę zacząć od deseru, zapowiada się bardzo pyszny - powiedział patrząc mi w oczy, w których widziałam ogień  
Tomek podciągnął mi sukienkę i delikatnie jeździł po moim udzie. Całował tak namiętnie, że nasze języki nie mogły się od siebie oderwać. Zaczęłam zdejmować z niego krawat, potem odpinałam koszule, moje ręce powędrowały na jego plecy, był tak muskularny, taki silny, że sam fakt, że go dotykam sprawiał, że robiłam się mokra. Zdjęłam z niego to niepotrzebne nakrycie i rzuciłam gdzieś w kąt. Nie panowałam nad sobą. Czułam, że dziś to nie będzie zwykły sex. Dziś to będzie prawdziwa miłość.
Po wszystkim leżeliśmy wtuleni w siebie, wiedziałam, że muszę powiedzieć Tomkowi, że będziemy mieli dziecko. Nie mogłam przecież tego przed nim ukryć, ale bałam się. Napiłam się wina i wzięłam wdech mówiąc :
-Muszę ci coś powiedzieć Tomek  
-Co takiego ? - zapytał z uśmiechem  
-Pamiętasz jak ponad miesiąc temu zapytałam cię o to., .....no co by było jak byśmy wpadli ? - usiadłam owinięta w pościeli.
-Tak pamiętam kochanie - powiedział
-Tomuś - spojrzałam na niego - będziemy mieli dziecko  
Tomek nie powiedział nic, milczał przez chwilę, wiedziałam, że to źle wróży. Nie cieszy się ! wiedziałam. Naglę ciszę przerwało głośny śmiech  
-Kochanie nawet nie wiesz jak ja się cieszę ! - wykrzyczał
-Skarbie żartujesz ?- zdziwiłam się  
-Nie, tak bardzo się cieszę - wykrzyczał
-Kocham cię - powiedziałam to pierwszy raz
-Co ? - możesz powtórzyć, powiedział z radością  
-Kocham cię, Kocham cię, kocham !!!- wykrzyczałam to i obdarowałam go pocałunkami, za to że jest, że mnie nie zostawił i że mnie kocha  
-Ja ciebie też kocham aniołku - powiedział  
Kolejnego dnia słodko śpiąc obudził nas mój telefon to był....


i jak wam się podoba ta część ? komentujcie :) ^^ pisać dalej ?

tajemniczaaa

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 618 słów i 3398 znaków.

5 komentarzy

 
  • wolna

    Fajne. Czyta się z lekkością:)

    21 mar 2015

  • Milenkaa

    Już nie mogę doczekać się następnej części :) pozdrawiam i proszę o dedykacje twoja fanka Milenkaa

    18 mar 2015

  • monis

    Michał dzwoni :-)

    17 mar 2015

  • tralala

    <3 uwielbiam <3

    17 mar 2015

  • Paulaa

    Świetne!!!!!

    17 mar 2015