-Cholera....-wykrzyczałam -czemu to musi tak bardzo boleć ?! - płakałam robiąc kolejne rany na moim ciele. Nie miałam już sił na nic. Straciłam moją najlepszą przyjaciółkę, chłopak zostawił mnie dla innej i jeszcze rozwód rodziców. Wiem, że cieńcie się nic nie da. Wiem, ja to kurwa bardzo dobrze wiem ! No, ale co byście zrobili gdyby wasza najlepsza przyjaciółka miała śmiertelny wypadek ? a ukochany chłopak z którym planowaliście przyszłość zerwał z wami przez sms bo był zbyt zajęty powiedzieć wam to prosto w oczy ?! Ehhh opowiem wam o mnie coś w skrócie jeszcze kilka miesięcy temu nie pomyślała bym o czymś takim jak żyletka, niestety czas zmienia ludzi...a mnie zmieniły te mwydarzenia. Kiedyś byłam miłą, uroczą, ciągle się uśmiechającą 18-latką, no tak zapomniałam się przedstawić mam na imię Martyna, ale mówią na mnie Kris nie wiem czemu, ale tak się przyjęło. Lubię czytać książki, spotykać się z przyjaciółmi, wygłupy i romantyczne spacery...a może powinnam powiedzieć lubiłam... Wiecie co ? w tej chwili zależy ode mnie całe moje życie, jedna ryska głębiej a może się dla mnie skończyć cały świat, przecież nikt mnie nie uratuję, ani rodzice bo są zbyt zajęci kłótnią, ani moja Ania...moja Ania ona już nie wróci. Powinnam zabić tego łajdaka, który prowadził samochód po pijaku. Co im po mnie....Chociaż nie ! Mam inny pomysł ! Muszę pokazać temu idiocie co stracił jutro założę do szkoły moją krótką czerwona sukienkę i odstawię się jak tylko mogę najlepiej. Po tych przemyśleniach poszłam spać. Już nie mogłam doczekać się rana.... Wstałam umyłam się, wysuszyłam włosy, umalowałam prowokująco, ale bez przesady i założyłam moją sukienkę. Wiedziałam, że na pewno spotkam tego palanta bo dziś jest akademia która razem prowadzimy, więc mogłam założyć też szpilki, żeby moje nogi się lepiej prezentowały. Nie należę do osób szczupłych ani otyłych jestem po prostu normalna, mam troche tyłka ale brzuch staram się zachować płaski. Miałam jeszcze chwilę czasu więc spakowałam sobie śniadanie do szkoły i plan akademii którą prowadziliśmy. -Córeczko ty już na nogach ? -zdziwiła się mama - Przecież zazwyczaj nie mogę ściągnąć cię z łóżka -Oj mamo...-przerwałam jej Wybiegłam z domu zakładając moje czarne nowiutkie szpilki. Odpaliłam mój nowy samochód i pojechałam do szkoły. Wiecie jak to jest, lato, słońce wyobraźcie sobie jaką mieli minę ludzie kiedy wysiadłam z mojego Ferrari i moje włosy rozwiał wiatr. To była scena jak z filmu kiedy szara myszka zmienia się w nadętą sukę...wysiada z najdroższego samochodu, wiatr we włosach, okulary czerwona szminka i krótka sukienka. -Każdy mój - pomyślałam -Ej Kris to ty ?- podbiegł do mnie mój najlepszy przyjaciel -Tak a co ?- zapytałam -Zmieniłaś się - powiedział-Teraz każdy chłopak w szkole na ciebie poleci -Nie każdy bo jeden lubi chłopaków - zaśmiałam się ciągnąc go za nos -No wiesz ja i tak cię kocham, ale mój chłopak był by zazdrosny -zaśmialiśmy się razem - jednak tylko wygląd zmieniłaś, to dobrze -Pamiętaj Tomuś dla osób które kocham i kochają mnie zawsze pozostanę sobą -Chodź już Kris bo spóźnisz się na próbę, a tam gra taki przystojny chłopak- zachichotał -Oj bo powiem Adrianowi -zagroziłam wybuchając śmiechem -No dobra dobra ja nic nie mówiłem Weszliśmy po schodach do szkoły, nawet sobie nie wyobrażacie jakie to cudowne uczucie jak każdy chłopak, który kiedyś cię nie dostrzegał patrzy na ciebie z pożądaniem. Cudownie ! O proszę, gwiazda wieczoru pan Michałek (mój były) .....
Powiedzcie czy wam się podoba ? jeśli nie to postaram się coś naprawić
@brzytkwa bardzo się cieszcze i czuje się wręcz zaszczycona ze akurat skomentowałaś moje opowiadanie. Widzę zr zaliczasz moje opowiadanie do wielu innych skrytykowanych przez cb. Nie zloszcze się ani nie smuce czasem trzeba być skrytykowanym aby stać się lepszym.Zastosuje się do twoich uwag
W kilku miejscach brakuje przecinka, źle pisane dialogi, po wielokropku jest mała litera. Do szkoły chce założyć krótką, czerwoną sukienkę? Wyrzuciłabym takie dziecko ze szkoły. Pierwsze co przyszło mi na myśl - będzie wyglądać jak dziwka. Po skończonym zdaniu musi być kropka, przed znakiem zapytania nie ma spacji. 1/10
17 kwi 2015
takatam
Kolejna część mile widziana
10 lut 2015
Sun
Ciekawie się zapowiada Może dodasz dzisiaj kolejną część?
4 komentarze
tajemniczaaa
@brzytkwa bardzo się cieszcze i czuje się wręcz zaszczycona ze akurat skomentowałaś moje opowiadanie. Widzę zr zaliczasz moje opowiadanie do wielu innych skrytykowanych przez cb. Nie zloszcze się ani nie smuce czasem trzeba być skrytykowanym aby stać się lepszym.Zastosuje się do twoich uwag
brzytkwa
@tajemniczaaa cieszę się, że komuś pomogłam
brzytkwa
W kilku miejscach brakuje przecinka, źle pisane dialogi, po wielokropku jest mała litera. Do szkoły chce założyć krótką, czerwoną sukienkę? Wyrzuciłabym takie dziecko ze szkoły. Pierwsze co przyszło mi na myśl - będzie wyglądać jak dziwka. Po skończonym zdaniu musi być kropka, przed znakiem zapytania nie ma spacji. 1/10
takatam
Kolejna część mile widziana
Sun
Ciekawie się zapowiada Może dodasz dzisiaj kolejną część?