Totalna pomyłka cz.4

Totalna pomyłka cz.4-Hej Tomek  
-Dzień dobry pani Mario - powiedział zdezorientowany nauczyciel  
-Dzień dobry pani profesor -powiedziałam odkładając ostatniego kwiatka - to ja już pójde panie profesorze, już mój dyżur skończyłam  
-Jakie to dobre dziecko - oznajmiła pani profesor  
-Tak tak, to moja najlepsza uczennica - powiedział uśmiechając się  
-Dowidzenia - powiedziałam i usłyszałam to samo wychodząc z sali  
Idąc przez szkolny korytarz myślałam o Tomku jako moim nowym chłopaku, było to trochę dla mnie nie do przyjęcia no ale stało się. Idąc do samochodu znów nie uniknęłam wzroku chłopaków, którzy byli na parkingu a wśród nich był mój ex. Wtedy wiecie, pierś do przodu wciągnąć brzuch i szłam jak modelka.Słyszałam gwizdanie chłopaków i komentarze rzucone w moja stronę typu, , niezła laska '' czy, , daj swój numer telefonu ''.Weszłam do auta i odjechałam z piskiem opon. Wieczorem dostałam wiadomość od Tomka  
, , Hej kochanie, stęskniłem się za tobą, widzimy się jutro w szkolę ? mogę zadzwonić '' Szybko wybrałam jego numer telefonu i zadzwoniłam, poczekałam dwa sygnały po czym w słuchawce usłyszałam jego męski głos :
-Hej Kris
-Dobry wieczór mój panie profesorze - zachichotałam  
-Kris, mówiłem ci to mnie postarza, ale z twoich ust to brzmi bardzo podniecająco  
-Mmm mówi pan - powiedziałam przygryzając dolną wargę rzucając się na łóżko
-Co ty na to gdybyśmy wyskoczyli w sobotę gdzieś za miasto myszko ?-zapytał
-Było by cudownie Tomek no ale gdzie ? -zapytałam mrucząc w słuchawkę  
-A może do Warszawy co ty na to ? -zapytał
-A może wyjedziemy na dwa dni do Zakopanego ?  
-To cudowny pomysł, to umówieni ? -zapytał
-Pragnę cię -powiedziałam stanowczo
-Poczekaj maleńka jeszcze tylko kilka dni i będziemy sami - oznajmił  
-Musze już kończyć panie profesorze musze przygotować się do jutrzejszej lekcji u pana -zaśmiałam się  
-Masz rację, ucz się ucz bo cię przepytam - powiedział  
-Tak ? a w jaki sposób kochanie ? -powiedziałam  
-W sobotę wieczorem się dowiesz  
-Wiesz misiu ja muszę już iść bo naprawdę nie chce dostać jakiejś złej oceny, pa - pożegnałam się  
-No pa, kocham cię, słodkich snów perełko  
Po rozmowie z Tomkiem nie miałam w ogóle ochoty na jakąkolwiek naukę, najchętniej powtórzyła bym ten dzień jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz. On działa na mnie tak bardzo zmysłowo. Jego perfumy wywołują u mnie pożądanie. Tylko teraz problem jak przekonać rodziców, że wyjeżdżam a weekend ? A może powiem im, że wyjeżdżam z gejuchem ? Ehh na dziś koniec rozmyśleń, idę się myć i idę spać, nie chce mi się już niczego uczyć.
Kolejnego dnia wstałam w wyśmienitym humorze, szczerze ? postanowiłam zmienić swój styl. Podobało mi jak byłam obiektem westchnień tych wszystkich chłopaków. Dziś założę krótką spódniczkę w kratkę, białą koszulową bluzkę i baletki. Włosy splątałam w dwa kucyki, które trochę nastroszyłam. Po porannych codziennych czynnościach wzięłam torbę i zebrałam się do szkoły. Gdy podjechałam samochodem znów powtórzyła się scena z wczoraj. Każda laska mi zazdrościła a mnie najbardziej podniecało to, że mam dwie pierwsze godziny z moim panem profesorem.  
-Hej laska -podszedł jak co dzień gejuch
-No hej hej przystojniaku - pocałowałam go jak zawsze w policzek na powitanie  
-I jak tam ? idziemy na lekcję ? - zapytał  
-Jasne, zamknę tylko samochód  
Było już kilka minut po dzwonku oczywiście się spóźniliśmy do klasy. Gdy otworzyłam drzwi moim oczom ukazał się on. Czarne rureczki, biała koszula i błękitna dopasowana marynarka. Ten widok mnie zamurował  
-Dzień dobry przepraszamy za spóźnienie - powiedział gejuch wchodząc do klasy  
-Dzień dobry siadajcie w pierwszej ławce za karę - zażartował profesor, ponieważ wszystkie ławki były już zajęte  
Widziałam, że Tomkowi się podoba mój nowy styl mój ubiór go prowokował, zasiadł do dziennika i niby zaczął sprawdzać frekwencję uczniów  
-Kris, zostań po lekcji, musisz usprawiedliwić parę nie obecności i mam sprawę do twoich rodziców  
Oczywiście klasa zaczęła buczeć, ale ja wiedziałam w co gra mój profesorek. Gdy zadzwonił dzwonek wszyscy zebrali się do wyjścia został tylko Igor bo chciał się o coś zapytać w związku z ocenami, na szczęście udało się dość szybko to załatwić. Tomek zamknął drzwi na klucz gdy tylko Igor wyszedł, obrócił się z ogniem w oczach  
-Czy ty musisz mnie tak prowokować -podszedł do mnie i złapał mnie w tali namiętnie całując w szyję  


i jak wam się podoba ?? :) piszcie w komentarzach :D

tajemniczaaa

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 856 słów i 4711 znaków.

5 komentarzy

 
  • Jessica

    Cudo, cudo i jeszcze raz cudo. Czekam na więcej!!

    12 lut 2015

  • Lula

    jak sie nie podoba jak podoba :D

    12 lut 2015

  • niegrzeczna Gosia

    Super miałam kiedyś podobną sytuację nauczyciel wf 26lat ja liceum było miło znajomości kontynuowałyśmy po ukończeniu przeze mnie liceum:)

    12 lut 2015

  • prf222

    super!!!!!!!!!!!!
    czekam na kolejną część

    12 lut 2015

  • natka

    fajne to opowiadanie czekam na więcej :)

    11 lut 2015