Szczęśliwe zakończenie? cz. 11

Odpisał mi prawie od razu. Chyba się trochę wystraszył jak mu napisałam, że chcę się spotkać jak najszybciej. Wymieniliśmy trochę sms-ów i zeszłam na dół. Justyna nakładała akurat na talerz rosołu. Współczułam jej. Była niedziela, a jej narzeczonego nie było w domu bo pracował. Zastanawiałam się czy on kiedykolwiek spędził cały dzień w domu. Matiemu na pewno brakowało ojca. Zjadłyśmy w ciszy, a potem pomogłam jej powkładać naczynia do zmywarki. Poszło nam to szybko, a ja oznajmiłam jej, że chcę się przejść gdzieś po okolicy. Nie miała nic przeciwko więc wyszłam z domu. Wzięłam słuchawki i puściłam muzykę jak najgłośniej się dało. Kiedy przechodziłam obok boiska zauważyłam grających chłopców i postanowiłam, że popatrzę na nich trochę. Usiadłam na ławkach i zobaczyłam go. Wydawał się przystojniejszy niż przy naszym pierwszym spotkaniu. Może to przez ten ubiór ? No nie ważne. Chyba też mnie zauważył, bo przestał grać. W końcu ruszył w moim kierunku. Nie wiedziałam co mam robić. Chciałam uciekać, ale pomyślałby wtedy, że jestem jakaś nienormalna. W sumie wcale by mnie to nie dziwiło. W końcu moje rozmyślania przerwał jego piękny głos.
-A więc znów się spotykamy. Za pierwszym razem to przypadek, ale za drugim to już przeznaczenie.- powiedział i się uśmiechnął odsłaniając przy tym rząd białych zębów.
-Hej. Myślisz, że to przeznaczenie ?- odpowiedziałam uśmiechając się również.  
-Oczywiście. Mogę się przysiąść ?
-A nie grasz ? Pewnie.
-Zrobię sobie małą przerwę. Chłopaki zrozumieją, bo Cię zobaczyli.- zarumieniłam się kiedy to powiedział więc zakryłam twarz włosami.
-Słodka jesteś z takim rumieńcem.
-Dziękuję, ale nie zawstydzaj mnie już, proszę.
-No dobrze. To co tam u ciebie ?
-Bez zmian, nic się nie dzieje.- oprócz tego, że mój chłopak obwinia się o to, że mój ojciec może umrzeć.-dodałam w myślach.
-Aha. No to chyba dobrze ?
-No może i tak. A co u Ciebie ?
-Treningi. Niedługo gramy w mistrzostwach powiatu.
-Ooo no proszę, czyli jesteś typem sportowca ?
-Można tak powiedzieć.
-Super, czyli już coś o Tobie wiem.- powiedziałam i się uśmiechnęłam jeszcze szerzej niż przedtem. Przy nim takie uśmiechy nie sprawiały mi trudności.
-Ty o mnie tak, a ja o Tobie nadal nic. Może mi coś opowiesz ?
-Innym razem, bo muszę się już zbierać. Miło było Cię spotkać. Pa.
-No dobrze, to może spotkamy się tutaj jutro o 19 ?
-OK. W takim razie do zobaczenia.
-Do zobaczenia.- powiedział i pobiegł w stronę boiska, a ja odwróciłam się i odeszłam. Wracałam do domu i miałam nadzieję, że tam znajdę jakieś zajęcie, gdy nagle zadzwonił mój telefon i wyświetlił się nieznajomy nr. Odebrałam. Okazało się, że to telefon ze szpitala. Nie wiem co się działo po usłyszeniu wiadomości, bo obudziłam się w domu, a przy mnie stali zmartwieni Łukasz, Justyna i o dziwo znajdował się też tam Marek.
-Boże Kasia, wystraszyłaś mnie jak nie wiem. Wszystko w porządku ? - powiedział opiekuńczym głosem Marek.
-Co się właściwie stało ?
-Zauważyłem, że zostawiłaś chustkę na ławeczce więc poszedłem za Tobą i znalazłem Cię nieprzytomną na środku chodnika. Myślałem, że ktoś Ci coś zrobił.- kiedy to powiedział przypomniałam sobie co usłyszałam przed tym jak straciłam przytomność i niemal to wykrzyczałam:
-TATA NIE ŻYJE !-zaczęłam szlochać, a Łukasz nie wiedział co ze sobą zrobić. Marek mnie przytulił, a Justyna stała osłupiała. Nikt nie wiedział jak się zachować. Nie sądziłam, że to się tak skończy. Nie wiedziałam co teraz będzie.

pyskaa9797

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 692 słów i 3710 znaków.

6 komentarzy

 
  • Użytkownik sweetkicia

    Błagam Cię pisz dalej to opowiadanie ;***
    Kocham to <333

    2 sie 2013

  • Użytkownik pyskaa9797

    do . : jeżeli Ci coś nie pasuje to nie musisz tego czytać. I spróbuj pisać takie opowiadanie, zobaczymy czy będziesz miał/a wene przez cały czas. :) Z pozdrowieniami Paulina :*
    a do reszty: kolejna część będzie jutro, bo nie dałam rady już dzisiaj :(

    13 lip 2013

  • Użytkownik alime

    Fajnie , tylko krótko ! :(
    Kiedy kolejna część ?

    12 lip 2013

  • Użytkownik .

    Jprd jeszcze krótszego się nie dało ??!!!!

    12 lip 2013

  • Użytkownik ciekawa

    daj następną cześć i to szybko .:-)

    12 lip 2013

  • Użytkownik Kicckey

    o.O tego się nie spodziewalam pisz jak najszybciej nn :)

    12 lip 2013