Obudzilam się a koło mnie lezal mój mezczyzna. Moglam już tak o nim mowic. Byl w stu procentach moj. Usmiechnelam się do niego.
- Dzien dobry ksiezniczko. - przywital sie.
- Dzien dobry moj Romeo - odpowiedzialam dajac mu soczystego calusa. Ten krotki calus przerodzil się w dlugi i namietny pocalunek.
- Chce się kochac caly dzien - wyszeptalam a Michal zasmial sie.
- A mozesz? - zapytal moj facet.
- moge. poza tym brakowalo mi Twego ciałka. - oblizalam ponetnie usta a Michal po raz kolejny się zasmial.
- Mała, sniadanie czeka. - pocalowal mnie w prawa piers.
- A lewa? Bedzie smutna. - zrobilam smutna minke.
Michal pocalowal moja lewa piers a ja zaczelam wskazywac mu:
- prawa raczka bedzie smutna. - pocalowal ja.
- lewa tez. - znow zrobil to samo.
- cala reszta ciala tez bedzie smutna - powiedzialam odkrywajac cale swoje cialo.
- masz dar przekonywania - powiedzial Michal i zaczal mnie calowac.
Calowalismy się namietnie. Pragnelam go tak bardzo. Tak dlugo go przy mnie nie bylo. Kochalismy się a ja pragnelam wiecej. Byl moim narkotykiem.
- Kochanie, wykonczysz mnie - powiedzial Michal padajac na lozko.
- kochanie, powiedziales kochanie? - zapytalam.
- taak. a co w tym dziwnego? - zapytal gladzac mnie po policzku reka.
- nic. to mile. - usmiechnelam sie.
- od dziś bede mowil tak do Ciebie codziennie kruszynko- rzekl.
- jestes taki slodki - powiedzialam calujac go po torsie.
- Laurko kochana, idziemy jesc sniadanko i bedziemy wracac niedlugo do miasta. - wyjasnil
- Nieeeeee. - schowalam glowe w poduszke i za chwile podnioslam sie.
Poszlam do kuchni.
- ale ladnie pachnie - powiedzialam.
- zapraszam Pania na sniadanko. czego Pani sobie zyczy? herbatki, soku? - wyglupial się Michal.
- siadaj gluptasie i jedz - dalam buziaka mojemu facetowi.
Zjedlismy sniadanie, wyglupiajac sie. Za chwile musielismy wracac.
- Michal, kto jest dziś na recepcji? - zapytalam
- dzis? Karolina - miala dziś wolne wiec ja sciagnalem.
- matko, to jedzmym zastapie ja. - zaczelam się ubierac.
- oszlalalas? nie ma mowy. Ty już u mnie nie pracujesz - powiedzial Michal z powazna mina.- Slucham? - zapytalam.
- Tak skarbie. Nie pracujesz już u mnie. Teraz przeprowadzasz się do mnie i siedzisz w domu - usmiechnal sie. - Ja bede zarabial na nasza rodzinke - pocalowal mnie.
- Czyli bedziesz musial przyjac nowa recepcjonistke? - zapytalam
- Czy Ty jestes zazdrosna? - spytal dumny Michal.
- Ja? no cos Ty. - zaprzeczylam mimo tego ze prawda byla inna.
Michal zasmial się i ruszylismy w strone samochodu. Za kilkadziesiat minut bylismy pod klubem. Michal zlapal mnie za reke i poszlismy do pracy.
- Hej - przywitalismy się ze wszystkimi
- No witamy zakochancow - powiedziala usmiechnieta Karolina.
Zaczelismy się smiac i zartowac. Chlopaki zaczeli rozmawiac ze soba a ja wzielam Karoline na bok.
- No u mnie wszystko się poukladalo - zaczelam - a jak tam Ty i Szymon?
- hm.. jakby Ci to powiedziec... Od tygodnia jestesmy razem - wyjasnila.
- Matko, naprawde ?! i się nie chwalilas? - zaczelam krzyczec i usciskalam przyjaciolke
- No wiesz, czekalam az Twoje sprawy z Michalkiem się poukladaja i jak widze skowroneczkom udala się noc. - zazartowala.
- noc i ranek.. - zaczelysmy się smiac.
- Dobra kobiety, koniec tych plotek - podszedl Michal i musielismy już isc.
Pozegnalysmy się z Karolina buziakiem i wyszlismy. Michal zabral mnie do siebie bo koniecznie chcial mi cos pokazac. Weszlismy do jego mieszkania, ktore znajdowalo się na parterze i bylo dwa razy wieksze od mojego.
- Zamknij oczy, pokaze Ci cos - zlapal mnie za reke i prowadzil - Mozesz otworzyc.
Moim oczom ukazal się sliczny niebieski pokoj dzieciecy. Bylo tam lozeczko, kolorowe rysunki na sciankach. Mnostwo pluszakow itd... Lzy szczescia naplynely mi do oczu.
- Jaki piekny! Matko, jestes cudowny - pocalowalam Michala i przytulilam sie. Bylo widac, ze jest dumny ze swojej pracy.
Michalowi zaczal dzwonic telefon. Poszedl odebrac a ja podziwialam pokoj naszego maluszka.
- Kochanie. Dzwonil Piotrek. Chce bym mu pomogl z samochodem bo stanal mu jak gdzies jechal. Zostaniesz u mnie czy odwiezc Cię do siebie? - zapytal
- Wolalabym do siebie - usmiechnelam sie.
- okej. ale przyzwyczajaj się powoli do mojego mieszkania - pocalowal mnie
Michal odwiozl mnie do domu. Pojechal szybko zaltwic sprawe z Piotrkiem. Nagle zobaczylam znajoma mi twarz pomimo tego, ze bylo już dosc ciemno.
To byl Igor. Podszedl do mnie i zlapal mnie za reke po czym zaciagnal do samochodu.
- Od teraz stworzymy idealna rodzine - zatrzasnal wszystkie drzwi i ruszyl z piskiem opon.
Balam się a najlepszym dowodem na to byly moje lzy. Balam się o siebie i dziecko.
Zatrzymal się pod jakas stara kamienica ktora wygladala strasznie.
- Posluchaj, teraz wysiadziemy i nie bedziesz robila zadnych numerow, jasne? - zapytal nakladajac kaptur. - pytalem czy jasne!
- t...tak.. - odpowiedzialam.
Weszlismy do opuszczonego mieszkania w piwnicy. Balam się okropnie. Michal mial od poczatku racje. Igor byl psycholem. Kazal mi usiasc na jakims materacu na podlodze. Zrobilam to. Nie chcialam go prowokowac.
*************
OCZAMI MICHALA.
*************
Juz mialem dzwonic do drzwi Laury, gdy z gory zbiegl Kuba.
- Michal, on ja porwal - zaczal cos mowic.
- czekaj, czekaj. - zasmialem sie. - o co chodzi?
- Widzialem to. Jakis facet wciagnal Laure do samochodi. - wyjasnil.
- Co?! - wystraszylem się i zaczalem walic i dzwonic do drzwi - Laura, otworz! powiedz, ze tam jestes !! - zwrocilem się do Kuby - powiedz mi jak on wygladal
- Byl dobrze zbudowany. Mial blond wlosy - wyjasnil
- Czekaj, odjechal takim szarym Passatem? - zapytalem go
- Tak tak. Taki szary passat - potwierdzil.
- To ten psychol Igor, zabije gnoja - powiedzialem uderzajac piescia w sciane, rozcinajac sobie skore na rece.
15 komentarzy
Try again :)
No browo , biste jak zawsze Czekam na kolejną część z niecierpliwością .
Luśka2334
Zaje*biste !!!
Gonia
Wow!! Ekstra rozdział. Dawaj szybko nowy!
Kleło
o fuck co ten durny Igor wyprawia? Pisz szybko nowy
Lula
a juz balam ze nic sie nie bedzie dzialo :P
Ktos :)
Genialne :3
LoveHaze
Cudo
nk
Ja też czekam na następną część...
Zniecierpliwiona:)
Oj super proszę szybciutko kolejne części
wikiii
Świetnie, super by było jakby jutro znowu się coś pojawiło tak świetnego )
Dara
Dziekuje, za dodanie nowych kilku czesci. Mam nadzieje, ze jutro takze bede mogla poczytac nowe kilka czesci
dilerrka
Dzisiaj dodalam juz 3.
wiecej nie planuje. moze jutro
Bernata
CUDOWNE
aninka
Daj kolejną proszee .... Tak bardzo prosze
Szalonaa
jestem uzależniona od twoich opowiadań