Zjedlismy sniadanie a ja wstalam i zaczelam sprzatac:
- Daj spokoj. Jestes moim gosciem. Zostaw to, ja posprzatam - powiedzial Michal
Bylam mu strasznie ulegla wiec zrobilam to co mi kazal.
- Lauro, nie chce Cię wyganiac ale umowilem się na dziś z Szymonem. - wyjasnil.
- Jasne, przebiore się i już mnie nie ma - usmiechnelam sie.
- Odwioze Cie. - powiedzial i zalozyl mi wlosy za ucho
Bylismy pod moimi drzwiami i nasze dzisiejsze spotkanie dobiegalo konca.
- To do jutra - powiedzialam cicho
- Do jutra Lauro - pocalowal mnie w szyje i odszedl.
Weszlam do mieszkania i oparlam się o drzwi, dotykalam się po swoim ciele z mysla ze niedawno robil to Michal. Nagle zadzwonil telefon:
- Jestes w domu? - zapytal Igor
- Tak a o co chodzi? - dociekalam
- Otworz mi drzwi. - powiedzial i rozlaczyl sie.
Otworzylam drzwi a on prawie mnie staranowal.
- Igor, o co chodzi? - zapytalam rozkladajac rece.
- Co Cię z nim laczy? - zapytal. - z tym jak mu tam, Michalem? Widzialem go przed chwila jak wychodzil z Twojego bloku. Spotykasz się z nim i to tak wczesnie rano?
- Posluchaj, nie powinno Cię to interesowac co mnie z nim laczy i czy się z nim spotykam. To moje zycie! - krzyknelam.
- To po co spotykalas się ze mna? Po co robilas mi nadzieje? - krzyczal jeszcze glosniej
- Chcialam by Michal byl zazdrosny.. Ja naprawde Cię lubie ale Igor.. z tego nic nie bedzie - wyjasnila i poczulam się z tym zle.
- Co? Dziewczyno, ja Cię pokochalem... Jak moglas mi cos takiego zrobic.. - powiedzial i wyszedl. Kompletnie zalamany. Ja czulam się tak samo. Z jednej strony Igor, z drugiej Michal, ktory widzial Igora przed moim blokiem. Ciekawe co sobie pomyslal. Czulam się zle z sama soba. Caly dzien rozmyslalam nad tymi sytuacjami. A jeszcze niedawno bylam taka szczesliwa.
Poniedzialek. Nie dosc ze nikt ich nie lubi to jeszcze musialam miec tak beznadziejny humor. Zaszlam do pracy i zobaczylam Karoline a kolo niej stal Michal i rozmawialo o czyms.
- Hej. - przywitalam się i stanelam za recepcja, kompletnie nie zwracajac uwagi, ze stal tam przeciez moj kochanek.
- Hej. - powiedzieli a Karolina mowila dalej - co Ty taka nie w sosie?
- Mam ochote zniknac, zapasc się pod ziemie. Napic się i zapomniec o problemach - powiedzialam
- Facet? - zapytala
- Facet... facet - odpowiedzialam.
A nawet dwoch - pomyslalam.
Wlasnie przypomnialam sobie, ze tej rozmowie przysluchiwal się Michal.
- Lauro, moge Cię prosic do siebie? - powiedzial szef odchodzac a ja podazylam za nim
- Czy Ty zwariowalas ? - zapytal
- Nie rozumiem - powiedzialam
- Chcesz powiedziec Karolinie o tym co miedzy nami jest? - zapytal kladac rece na biodrach.
- Nie. - odpowiedzialam
- Mowilas o facecie? - powtorzyl
- Tak, ale nie jestes jedynym facetem na swiecie, wiesz? - zapytalam pewnie.
- Chodzi o niego, tak? o tego frajera ktory byl wczoraj u Ciebie? - byl coraz bardziej zdenerwowany.
- Moze tak, moze nie. Nie musze Ci się tlumaczyc. - rzucilam odwracajac się i zmierzajac w strone drzwi lecz Michal zlapal mnie za reke i przyciagnal do siebie.
- Cos Cię z nim laczy? - zapytal patrzac mi w oczy
- Nie. Ale przeciez moge miec znajomych, prawda? - spytalam pewnie.
Michal puscil mnie a ja wrocilam do pracy.
Kilka godzin pozniej w drzwiach klubu zobaczylam Igora z bukietem pieknych kwiatow.
- Igor... - usmiechnelam sie.
- Chcialem Ci przeprosic. Kiepsko się wczoraj zachowalem. Myslalem tylko o sobie. Moja milosc do Ciebie jest na tyle wielka, ze bede na Ciebie czekał. Przemysl to, dam Ci wszystko czego zapragniesz. Dam Ci przede wszystkim milosc. On nie jest w stanie Ci jej dac. Mam nadzieje, ze to zrozumiesz Lauro. Bede czekal na Twoj telefon. - powiedzial i polozyl kwiaty na recepcji po czym wyszedl.
- No, no. Pięknie. Coz za wyznanie. - powiedzial zdenerwowany Michal, ktory wszystko slyszal.
Nie zwrocilam na to kompletnie uwagi. Patrzylam przez szklane drzwi na Igora, ktory oddalal sie. - Posluchaj, nie zycze sobie takich wizyt w klubie. Rozumiesz to? - zwrocil się do mnie po raz kolejny. - Laura, pytalem o cos!
- Tak. Przekaze mu by nastepnym razem przyszedl do mnie do domu. - odpowiedzialam mu na zlosc i zaczelam zbierac się do domu.
Weszlam do mieszkania i zrobilam sobie cos do jedzenia. Uslyszalam dzwonek do drzwi i zobaczylam ogromny bukiet roz a za nimi stal Michal. Jeszcze nigdy nie widzialam tak wielkiego bukietu!
- Wejdz, prosze. - powiedzialam. - co to za okazja?
- nie ma zadnej okazji. poprostu... - odpowiedzial a w jego oczach zobaczylam jakies uczucie. Nie wiem jakie, ale cos w nich bylo. Cos... innego.
- Dziekuje - powiedzialam dajac mu calusa w policzek lecz na tym się nie skonczylo. Wyladowalismy razem w lozku, gdzie przezylismy namietne chwile. Gdy już lezelismy po wszystkim zadzwonil dzwonek do drzwi. Nalozylam szlafrok i poszlam otworzyc. W drzwiach stal Igor
- Hej, moge wejsc? - zapytal a ja nawet nie zdazylam odpowiedziec bo już byl w srodku. - Co on tu robi? - spytal patrzac na Michala ktory stal w samych bokserkach
- Ej, kolego. To ja chyba powinienem o to zapytac. Czemu ja ciagle nachodzisz? - poszedl do niego Michal.
- Myslisz, ze seks sprawi, ze bedzie Twoja? Znam takich jak Ty i wiem na co was stac. - Powiedzial do Michala - A Tobie Lauro - zwrocil się do mnie - naprawde się dziwie. Mozesz miec milosc a wybierasz seks? Chcesz sprawdzic jaki jestem w lozku? Tak mam Cię przekonac? Jesli tak to okej, mozemy się umowic - dokonczyl
- Dobra, dosc tego. Odwal się od niej i uswiadom sobie ze nigdy nie bedzie Twoja - Michal zlapal go za ubrania i wyprowadzil za drzwi po czym je zamknal chociaz myslalam ze dojdzie do rekoczynow.
- Mowilem Ci, ze to psychol - Michal przytulil mnie.
- Poprostu mnie kocha - powiedzialam a Michal spojrzal na mnie dziwnie. - wiesz jak zachowuja się zakochani? - zapytalam a moj szef odszedl ode mnie bez slowa i poszedl do lazienki. O co mu chodzilo?
13 komentarze
Lula
bedzie dzisiaj kolejna czesc ? po takim zakonczeniu nie zasne dzisiaj... :(
karo tt
Haha ale akcja
malinowa
Świetne, mam nadzieję, że dziś dodasz ;D
zuzu
Świetne Czekam na kolejną część
Игорь
Ten Igor to rzeczywiście jakiś psychol ...
wolna
Superowe świetne. Czekam na kolejną część
lovend17
Kiedy następna?
prf222
superr czekam na kolejną część
dilerrka
o matko no tak, juz tak sie zakrecilam ze zapomnialam o KAMILU
kiepska ze mnie pisarka
_
Pamiętaj, że to jest twoje opowiadanie i tylko ty piszesz jej fabułe
dilerrka
Dzieki za poprawienie mnie i dzieki za pomysly! Jesli tylko na jakies wpadniecie to mozecie pisac, chetnie nad nimi pomysle
Natalia, w moim opowiadaniu nie ma Kamila
Natalia..
Hej Super opowiadanie, czekam na kolejna czesci. Mam nadzieje, ze dodasz je jeszcze dzis Bede miala super lekture na wieczor Najlepsza na swiecie. Mam kilka pomyslow, ktore jesli zechcialabys to moglabys dodac do kolejnej czesci opowiadania albo w ktorejs innej. Przepraszam od razu, ze sobie na to pozwolilam. To tak, np. 1. Moglabys dodac wiecej scen z Kamilem, ze moze jakies male porwanko Laury, wtedy Michal sie dopiero przekona, ze zakochal sie w Laurze. 2. Jakies sceny zazdrosci. 3. Konfrontacja Michala i Igora. 4. Moze, ze na drodze Laury pojawi sie jakis przystojniak, ktory podbije jej serce i Laura odtraci od siebie Michala, a on bedzie o nia walczyl. 5. A moze jakis wypadek czy cos. Przepraszam raz jeszcze, mam nadzieje, ze mi wybaczysz A jesli spodobaja Ci sie moje pomysly, to bedzie mi niezmiernie milo
Szalonaa
Świetne! już nie mogę się doczekać kolejnej części
ps. (w jednej linijce pomyliłaś imiona ;p )