Siłownia cz. 13

Zjedlismy sniadanie a ja wstalam i zaczelam sprzatac:
- Daj spokoj. Jestes moim gosciem. Zostaw to, ja posprzatam - powiedzial Michal
Bylam mu strasznie ulegla wiec zrobilam to co mi kazal.
- Lauro, nie chce Cię wyganiac ale umowilem się na dziś z Szymonem. - wyjasnil.
- Jasne, przebiore się i już mnie nie ma - usmiechnelam sie.
- Odwioze Cie. - powiedzial i zalozyl mi wlosy za ucho

Bylismy pod moimi drzwiami i nasze dzisiejsze spotkanie dobiegalo konca.  
- To do jutra - powiedzialam cicho
- Do jutra Lauro - pocalowal mnie w szyje i odszedl.
Weszlam do mieszkania i oparlam się o drzwi, dotykalam się po swoim ciele z mysla ze niedawno robil to Michal. Nagle zadzwonil telefon:
- Jestes w domu? - zapytal Igor
- Tak a o co chodzi? - dociekalam
- Otworz mi drzwi. - powiedzial i rozlaczyl sie.
Otworzylam drzwi a on prawie mnie staranowal.
- Igor, o co chodzi? - zapytalam rozkladajac rece.
- Co Cię z nim laczy? - zapytal. - z tym jak mu tam, Michalem? Widzialem go przed chwila jak wychodzil z Twojego bloku. Spotykasz się z nim i to tak wczesnie rano?
- Posluchaj, nie powinno Cię to interesowac co mnie z nim laczy i czy się z nim spotykam. To moje zycie! - krzyknelam.
- To po co spotykalas się ze mna? Po co robilas mi nadzieje? - krzyczal jeszcze glosniej
- Chcialam by Michal byl zazdrosny.. Ja naprawde Cię lubie ale Igor.. z tego nic nie bedzie - wyjasnila i poczulam się z tym zle.
- Co? Dziewczyno, ja Cię pokochalem... Jak moglas mi cos takiego zrobic.. - powiedzial i wyszedl. Kompletnie zalamany. Ja czulam się tak samo. Z jednej strony Igor, z drugiej Michal, ktory widzial Igora przed moim blokiem. Ciekawe co sobie pomyslal. Czulam się zle z sama soba. Caly dzien rozmyslalam nad tymi sytuacjami. A jeszcze niedawno bylam taka szczesliwa.  


Poniedzialek. Nie dosc ze nikt ich nie lubi to jeszcze musialam miec tak beznadziejny humor. Zaszlam do pracy i zobaczylam Karoline a kolo niej stal Michal i rozmawialo o czyms.
- Hej. - przywitalam się i stanelam za recepcja, kompletnie nie zwracajac uwagi, ze stal tam przeciez moj kochanek.
- Hej. - powiedzieli a Karolina mowila dalej - co Ty taka nie w sosie?
- Mam ochote zniknac, zapasc się pod ziemie. Napic się i zapomniec o problemach - powiedzialam  
- Facet? - zapytala
- Facet... facet - odpowiedzialam.  
A nawet dwoch - pomyslalam.
Wlasnie przypomnialam sobie, ze tej rozmowie przysluchiwal się Michal.
- Lauro, moge Cię prosic do siebie? - powiedzial szef odchodzac a ja podazylam za nim
- Czy Ty zwariowalas ? - zapytal
- Nie rozumiem - powiedzialam
- Chcesz powiedziec Karolinie o tym co miedzy nami jest? - zapytal kladac rece na biodrach.
- Nie. - odpowiedzialam
- Mowilas o facecie? - powtorzyl
- Tak, ale nie jestes jedynym facetem na swiecie, wiesz? - zapytalam pewnie.
- Chodzi o niego, tak? o tego frajera ktory byl wczoraj u Ciebie? - byl coraz bardziej zdenerwowany.
- Moze tak, moze nie. Nie musze Ci się tlumaczyc. - rzucilam odwracajac się i zmierzajac w strone drzwi lecz Michal zlapal mnie za reke i przyciagnal do siebie.
- Cos Cię z nim laczy? - zapytal patrzac mi w oczy
- Nie. Ale przeciez moge miec znajomych, prawda? - spytalam pewnie.
Michal puscil mnie a ja wrocilam do pracy.
Kilka godzin pozniej w drzwiach klubu zobaczylam Igora z bukietem pieknych kwiatow.
- Igor... - usmiechnelam sie.
- Chcialem Ci przeprosic. Kiepsko się wczoraj zachowalem. Myslalem tylko o sobie. Moja milosc do Ciebie jest na tyle wielka, ze bede na Ciebie czekał. Przemysl to, dam Ci wszystko czego zapragniesz. Dam Ci przede wszystkim milosc. On nie jest w stanie Ci jej dac. Mam nadzieje, ze to zrozumiesz Lauro. Bede czekal na Twoj telefon. - powiedzial i polozyl kwiaty na recepcji po czym wyszedl.
- No, no. Pięknie. Coz za wyznanie. - powiedzial zdenerwowany Michal, ktory wszystko slyszal.  
Nie zwrocilam na to kompletnie uwagi. Patrzylam przez szklane drzwi na Igora, ktory oddalal sie. - Posluchaj, nie zycze sobie takich wizyt w klubie. Rozumiesz to? - zwrocil się do mnie po raz kolejny. - Laura, pytalem o cos!
- Tak. Przekaze mu by nastepnym razem przyszedl do mnie do domu. - odpowiedzialam mu na zlosc i zaczelam zbierac się do domu.

Weszlam do mieszkania i zrobilam sobie cos do jedzenia. Uslyszalam dzwonek do drzwi i zobaczylam ogromny bukiet roz a za nimi stal Michal. Jeszcze nigdy nie widzialam tak wielkiego bukietu!  
- Wejdz, prosze. - powiedzialam. - co to za okazja?
- nie ma zadnej okazji. poprostu... - odpowiedzial a w jego oczach zobaczylam jakies uczucie. Nie wiem jakie, ale cos w nich bylo. Cos... innego.
- Dziekuje - powiedzialam dajac mu calusa w policzek lecz na tym się nie skonczylo. Wyladowalismy razem w lozku, gdzie przezylismy namietne chwile. Gdy już lezelismy po wszystkim zadzwonil dzwonek do drzwi. Nalozylam szlafrok i poszlam otworzyc. W drzwiach stal Igor
- Hej, moge wejsc? - zapytal a ja nawet nie zdazylam odpowiedziec bo już byl w srodku. - Co on tu robi? - spytal patrzac na Michala ktory stal w samych bokserkach
- Ej, kolego. To ja chyba powinienem o to zapytac. Czemu ja ciagle nachodzisz? - poszedl do niego Michal.  
- Myslisz, ze seks sprawi, ze bedzie Twoja? Znam takich jak Ty i wiem na co was stac. - Powiedzial do Michala - A Tobie Lauro - zwrocil się do mnie - naprawde się dziwie. Mozesz miec milosc a wybierasz seks? Chcesz sprawdzic jaki jestem w lozku? Tak mam Cię przekonac? Jesli tak to okej, mozemy się umowic - dokonczyl  
- Dobra, dosc tego. Odwal się od niej i uswiadom sobie ze nigdy nie bedzie Twoja - Michal zlapal go za ubrania i wyprowadzil za drzwi po czym je zamknal chociaz myslalam ze dojdzie do rekoczynow.
- Mowilem Ci, ze to psychol - Michal przytulil mnie.
- Poprostu mnie kocha - powiedzialam a Michal spojrzal na mnie dziwnie. - wiesz jak zachowuja się zakochani? - zapytalam a moj szef odszedl ode mnie bez slowa i poszedl do lazienki. O co mu chodzilo?

dilerrka

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1022 słów i 5852 znaków.

13 komentarze

 
  • Użytkownik Lula

    bedzie dzisiaj kolejna czesc ? po takim zakonczeniu nie zasne dzisiaj... :(

    7 lut 2015

  • Użytkownik karo tt

    Haha  ale akcja

    7 lut 2015

  • Użytkownik malinowa

    Świetne, mam nadzieję, że dziś dodasz ;D

    7 lut 2015

  • Użytkownik zuzu

    Świetne :) Czekam na kolejną część ;)

    7 lut 2015

  • Użytkownik Игорь

    Ten Igor to rzeczywiście jakiś psychol ...  :D

    7 lut 2015

  • Użytkownik wolna

    Superowe świetne. Czekam na kolejną część:*

    7 lut 2015

  • Użytkownik lovend17

    Kiedy następna?:)

    7 lut 2015

  • Użytkownik prf222

    superr czekam na kolejną część

    7 lut 2015

  • Użytkownik dilerrka

    o matko no tak, juz tak sie zakrecilam ze zapomnialam o KAMILU :D
    kiepska ze mnie pisarka :p

    7 lut 2015

  • Użytkownik _

    Pamiętaj, że to jest twoje opowiadanie i tylko ty piszesz jej fabułe

    7 lut 2015

  • Użytkownik dilerrka

    Dzieki za poprawienie mnie i dzieki za pomysly! Jesli tylko na jakies wpadniecie to mozecie pisac, chetnie nad nimi pomysle:)
    Natalia, w moim opowiadaniu nie ma Kamila :p

    7 lut 2015

  • Użytkownik Natalia..

    Hej :) Super opowiadanie, czekam na kolejna czesci. Mam nadzieje, ze dodasz je jeszcze dzis :) Bede miala super lekture na wieczor :) Najlepsza na swiecie. Mam kilka pomyslow, ktore jesli zechcialabys to moglabys dodac do kolejnej czesci opowiadania albo w ktorejs innej. Przepraszam od razu, ze sobie na to pozwolilam. To tak, np. 1. Moglabys dodac wiecej scen z Kamilem, ze moze jakies male porwanko Laury, wtedy Michal sie dopiero przekona, ze zakochal sie w Laurze. 2. Jakies sceny zazdrosci. 3. Konfrontacja Michala i Igora. 4. Moze, ze na drodze Laury pojawi sie jakis przystojniak, ktory podbije jej serce i Laura odtraci od siebie Michala, a on bedzie o nia walczyl. 5. A moze jakis wypadek czy cos. Przepraszam raz jeszcze, mam nadzieje, ze mi wybaczysz :) A jesli spodobaja Ci sie moje pomysly, to bedzie mi niezmiernie milo :)

    7 lut 2015

  • Użytkownik Szalonaa

    Świetne! już nie mogę się doczekać kolejnej części <3
    ps. (w jednej linijce pomyliłaś imiona ;p )

    7 lut 2015