- Już idziesz? - zapytałam Michała, który zaczal się ubierac.
- Jest bardzo pozno a jutro przeciez musze byc w pracy -powiedzial zerkajac na zegarek, ktory zakladal na reke - a wlasciwie to dziś musimy byc w pracy, jest po pierwszej.
- zobaczymy się jutro? - zapytalam odkrywajac się lekko, ukazujac mojemu szefowi swoje piersi.
- Tak, .przeciez bede w pracy - usmiechnal sie, dobrze wiedzac o co mu chodzi. - musze isc, naprawde.
- Odprowadze Cię - powiedzialam i wyszlam z lozka chwytajac za szlafrok, ktory lezal na podlodze.
- To do zobaczenia - powiedzialam patrzac na mojego szefa.
- Spij dobrze, Lauro - odpowiedzial Michal i odszedl
Zamknelam drzwi i poszlam do lozka. Poduszka pachniala nim.. Zasnelam, przytulajac się do niej.
********
Wstalam w swietnym humorze, ogarnelam się i wyszlam do pracy. Zalozylam krotkie dzinsowe spodenki i rozowa bluzke na ramiaczkach. Michal mowil mi, ze wcale nie musze ubierac się na sportowo do pracy.
Wyszlam w strone klubu, zdalam sobie sprawe z tego, ze jesli Michal nic do mnie nie czuje to przynajmniej przez nasz uklad bede miala go blisko siebie. Zreszta czy napewno bylam mu obojetna? Jesli by tak bylo, to pewnie nie zareagowalby tak pod klubem na wyjezdzie gdy ten chlopak uderzyl mnie w tylek. Do tego widzialam jak zloscil się gdy widzial blisko mnie Igora.
Weszlam do pracy i nikogo nie zauwazylam, wiec wzielam się za swoje obowiazki. Nagle w drzwiach stanal kurier z wielkim bukietem róż.
- Dzień dobry, szukam Pani Laury Lewandowskiejm. - powiedzial kurier
- To ja - odpowiedzialam a on podlozyl mi kartke do podpisania
- Prosze bardzo, to dla Pani, milego dnia zycze. - rzucil kurier
Powąchałam kwiaty i zobaczylam karteczke. '' Po pracy, zapraszam na kolacje. Milego dnia. IGOR''
Usmiechnelam się i wtedy uslyszlam glos
- to od tego lovelasa z Bieszczad? - zapytal Michal
- tak, to od Igora. Nie jest zadnym lovelasem i do tego jest z Warszawy. zaprosił mnie na kolacje - potwierdzilam jego przypuszczenia
- oo, na kolacje - powiedzial kladac rece na recepcji. - przeciez byla umowa.
- tak, ona nadal jest. Ale nie bylo mowy o tym, ze nie mozemy normalnie prowadzic zycia mamy prawo spotykac się z kim chcemy - wyjasnilan pewnie
- Jasne. - odpowiedzial i odszedl
Kilka godzin pozniej zauwazylam jak kolo mojego kochanka kreci się jakas blondynka. Michal byl tym faktem bardzo ucieszony, poniewaz mogl się odegrac za Igora.
Widzialam jak zapisywala cos w telefonie. Pewnie jego numer.
Dzien skonczyl się szybko a ja już prawie wychodzilam z pracy gdy Michal zlapal mnie za reke.
- Dokad idziesz?
- No do domu, skonczylam prace - zasmialam sie
- Spotykasz się dziś z nim? - zapytal przyblizajac się do mnie
- Tak, ide z nim na kolacje - przytaknelam.
Michal zamknal drzwi klubu a ja uswiadomilam sobie, ze przeciez zostalismy sami
Wzial mnie na rece i zaniosl do pokoju trenerow. Postawil i zaczal zrywac ze mnie ubrania. Ja zrobilam to samo. Nim się obejrzalam stalismy przed soba nadzy a Michal podniosl mnie do gory i przyparl o chlodna sciane. Kochalismy się namietnie, wydajac jeki rozkoszy. Skonczylismy i padlismy w wykonczenia. Ten seks byl wyczerpujacy.
- To bylo cudowne - wyszeptalam do Michala, ktory stal do mnie tylem ubierajac sie.
- Mozesz teraz isc na kolacje z tym idiota - powiedzial Michal masujac się po szyji
- Zrobiles to specjalnie zebym nie miala ochoty przespac się z Igorem ? - zapytalam Michala smiejac się w nieboglosy.
Szef usmiechnal się i siadajac na kanapoe odpowiedzial:
- Nie, zrobilem to bo mialem na Ciebie ochote. - wydalo mi sie, ze klamal.
- Szefie, moge nie isc na ta kolacje - powiedzialam siadajac na nim kompletnie naga. - jesli potowarzyszysz mi dzisiejszego wieczoru, bo inaczej spedze go w samotnosci.
Michal usmiechnal się a ja znalam odpowiedz.
- Okej, ubierz się i zabieram Cię do siebie - powiedzial wychodAc
Napisalam do Igora ze cos mi wypadlo i ze nie spotkam z nim dzis.
- Gotowa? - zapytal moj kochanek i za chwile jechalismy do jego domu.
**********
Weszlismy do mieszkania mojego kochanka ktore bylo piekne.
- Napijesz się czegos? - zapytal Michal
- soku, jesli mozna - odpowiedzialam, siadajac w kuchni.
- Przyszlismy z pracy, wiec pewnie jestes glodna, a ja zupelnie nie wiem co zrobic do jedzenia. Pomozesz mi? - zapytal opierajac rece o biodra, usmiechajac się przy tym.
- Zejdz. Pokaze Ci jak zrobic cos z niczego kucharzu - powiedzialam wystawiajac mu jezyk a on zaczal mnie łaskotać. Nasze usta spotkaly się niebezpiecznie blisko. Michal chcial mnie pocalowac ale ucieklam mu.
- To co, moge Ci troche pozagladac do szafek? - powiedzialam do szefa ktory usmiechal sie.
- Jasne, czuj się jak u siebie. Ja ide pod prysznic. - powiedzial i zniknal.
21 komentarze
Podusia
dielyfullyclasywinner
Kiedy kolejna pooosze dzisiaj :-) moze Michal i Laura beda razem?
dilerrka
ktos tu chyba zazdrosci
Zaciekawiona
Nie wiem czemu, ale odnoszę wrażenie, że wszystkie komentarze zamieściła jedna osoba. Nie wiem, czy była nią aktorka tekstu, ale ilość i treść komentarzy jest mocno naciągana.
fanka
Pisz szybko kolejna!
prf222
czekam na kolejną część
Iskierka541
hej kiedy dalej?
.
Dlaczego ta część jest w kategorii kryminalne ?
niunia***
co chwile wchodzę i patrzę czy jest już 12 część i takie ciągłe rozczarowanie :( Nie znęcaj się nad nami, dodaj kolejną część proooosimy
Jm
Dodasz dziś kolejną bo to jest świetne
lola
cudowne
Kleło
*.* jaki zazdrosny Michał xd czeeeeekam na nexta!
misia97
świetne, bardzo mi się podoba, czekam na dalsze części
nieznaszmnie
Nie podoba mi się, a w szczególności te sceny erotyczne. Ale nie pogardzę jeśli się w sobie zakochają. Przepraszam za słowa krytyki. (:
Lula
Kiedy dodasz kolejna część ? Michał. . .mmm
m
*na bok
xd
Niech on się zakochana w niej a Igor odsunie się na boisku
zuzu
Super Może jakaś akcja z Igorem? Może niech Michał zakocha się w Laurze
trolol
Genialne niech on się w niej zakocha
lala
Szybciej i wiecej prosze jest wspaniale
wolna
Świetne