Od nienawiści do miłości. cz. 3

-Masz brata? -A czy to istotne? Wziełam pistolet z szawki podałam mu do ręki -zrub to! Zabij mnie! -Przestań. Odłożył broń a ja wyczeszczyłam na ng. Oczy. -Przecierz chcesz to zrobić.? Tak?.. nic nie mówił -cholera powiedz coś. Japierdole.! Dobra idę stąd.. wyszłam z tamtąd skierowałam się do domu matka do mnie krzyczy -daj mi kase -niemam -jakto kurwa niemasz?! -Przestań naprawdę niemam! -Wynoś się stąd mała kurwo! No wypierdalaj z mojego domu!.. wyszłam niewiedziałam gdzie iść poszłam do parku na ławeczkę pod fontannę zaczeło się ciemnić i zrobiło się chłodno.. nagle poczułam wibrację w kieszeni wyjełam telefon to mój brat -halo -gdzie jesteś? -Pod fontanną -nie ruszaj się z tamtąd zaraz będe.. 10min. Puźniej...- co się stało? -MATKA wyżuciła mnie z domu bo nie miałam pieniędzy -no dobra chodź już do domu. W domu matka nic do mn nie mówiła pewnie pokłuciła się z moim bratem. Rano obudziłam się dość wcześnie i już nie mogłam zasnąć więc wyszykowałam się do szkoły spakowałam sb. Książki wyszłam z domu bez sniadania bo nie było nic poza jabłkiem które wziełam do torby, wyszłam na przystanek miałam 20 min do ałutobusu szłam bd. Wolno więc jak doszłam do przystanku ałutobus jechał. W szkole: -hej -hej piękna. Przywitałam się z moją przyjaciułką. Nagle ktoś wpadł we mnie i wytrącił telefon z ręki który rozsypał się - kurwa jak chodzisz! -Sory nie zauważyłem cie.Zaczełam zbierać telefon -ok w sumie to nic się nie stało :) -jestem Radek -daria miło mi a to moja przyjaciółka berenika. - dziewczyny spiesze się bardzo kurcze no musze lecieć do następnego pa. Zauważyłam że radek przypadł do gustu berenice. -Chodź idziemy do szkoły bo spuźnimy się na majce której tak nie mawidze. Na majcy znowu dostałam pałe bo nic nie wiedziałam powiedziała że załatwi mi kogoś z wyższej kl. Kto to już db. Umie żeby mi wytłumaczył zgodziłam się bo może wkońcu to zczaje. Na przerwie : -hej Daria - hej czego chcesz? -Podobno mam jakiejś ślicznej dziewczynie o imieniu daria z twojej klasy dać korki z majcy -o boże ty? -Tak. Usmiechną się uwodzicielsko i pow. Po szkole dogadamy szczeguły. Teraz musze lecieć na lekcje. Uderzył mnie palcem w podbrudek i poszedł. -Holeraaa chyba mi nikogo gorszego nie mogła znaleźć ide do niej.! -proszę pani dlaczego akurat daniel ma mi dawać te korepetycje z matematyki? -Bo jest dobry z tego przedmiotu już mu wszystko wytłumaczyłam powiedzial że postara się jak najlepiej ci to wytłumaczyć -Alee... -przepraszam cię dario ale musze iść na lekcje.poszła..-Super kurwa to mam przerąbane pewnie nie zdam z majcy.. ide na lekcje.. 5 godz mineło mi szybko po lekcjach




PRZEPRASZAM ZA TAK RZADKIE DODAWANIE ALE NIE MAM ZA DUŻO CZASU NA PISANIE POSTARAM SIĘ DODAĆ KOLEJNĄ CZĘŚĆ W TYM TYG. JESZCZE I PRZEPRASZAM TEZ ZA BLEDY ;d... komentujcie czy mam dodawać kolejne części piszcie co byście chcieli w tym 6powiadaniu przeczytać dajcie mi jakieś pomysły ;)) dzieki za komentarze i 9e cztacie t6 opowiadanie wgl. Pozdrawiam /KAMILA ;**

milka12345

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 585 słów i 3151 znaków.

5 komentarzy

 
  • :(

    bd dodawac jeszcze cos czy nie ? :/

    15 lip 2014

  • karcia

    dziewczyno dodawaj kolejnd czesci nie moge sie doczekac

    15 mar 2014

  • Agula

    Kiedy kolejna część?? :)

    13 lis 2013

  • nati :)

    ogolnie fajne :) tylko te bledy...

    2 lis 2013

  • Koko

    Beznadzieja

    2 lis 2013