Miłość nie zawsze łatwa cz.7

Od tragicznych wydarzeń minęło już kilka lat. Zostały one puszczone w niepamięć. Aktualnie główni bohaterzy cieszą się sobą, swoją miłością, która dodaje im skrzydeł. Oboje przede wszystkim odczuwają bezpieczeństwo - nikt ani nic ich nie rozdzieli. Przez te lata wiele się wydarzyło jeszcze jednak przetrwali i to bez większych szkód. Wyszli z wielu prób zwycięsko i są gotowi na kolejne. Utwierdzeni w związku, w jedności, w tym co wspólnie oboje stworzyli I tworzą wciąż i wciąż nieustannie. Nie obyło się oczywiście bez zazdrości z zewnątrz.  

- Nie myślałeś Błażej o innej dziewczynie nigdy? Widać, że ta Olga to zły materiał na dziewczynę. Jest jakaś taka zalękniona, niepewna siebie, dziwna, a nawet wręcz taki babochłop - tak, tego określenia bym użyła.  

-Po pierwsze nie Twój interes Lucyna, po drugie kochamy się, nie widzimy świata poza sobą, nie wyobrażamy sobie życia bez siebie, jest nam ze sobą cudownie i nie, nigdy nie myślałem odkąd ją poznałem.  

Zazdrośnica słysząc to odwróciła się na pięcie i poszła w swoją stronę nie oglądając się ani razu za siebie. Niejedna taka sytuacja miała miejsce, ją również spotykały tego typu rzeczy choćby nawet ze strony partnera przyjaciółki, którą ten rzucił. Jak to możliwe? Odkochał się, poczuł coś do przyjaciółki swojej dziewczyny. Nie mógł oszukiwać ani siebie ani tej z którą był już tyle czasu w związku. Nie była mu obojętna jednak stało się choć zdawał sobie sprawę iż nowe rodzące się uczucie jest zakazane, ponieważ za nic w świecie nikogo nie chciał ranić zwłaszcza osób sobie bliskich. Czy Olga wiedziała dlaczego rozpadł się związek jej przyjaciółki ? Owszem, wiedziała co się do tego przyczyniło. Nie umknęło to jej i Błażejowi, który nie robił żadnych scen swojemu przyjacielowi. Nie uważał tego za konieczne, nie siedział w głowie przyjaciela aczkolwiek znał go już dość dobrze.Czy było niezręcznie? Nie aż tak, ponieważ rzadko Igor widywał się z Olgą, unikał tego by nie doszło do niczego złego. Wiadomo, że różnie bywa, te działanie pod wpływem chwili, tak niekontrolowane przynoszące różnorakie konsekwencje, w tym wypadku byłyby z pewnością niezbyt pozytywne.  

Czwórka przyjaciół zasnęła pośród magii wspomnień.

basia15

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 432 słów i 2357 znaków.

Dodaj komentarz