Miłość nie zawsze łatwa cz.2

Bez niej ten cały wyjazd nie miał dla niego najmniejszego sensu.Dzień po niej także wrócił do domu.Teraz siedział w pokoju i zastanawiał się, może zadzwonić, a może nie.A jeśli powie mu wiele złych słów, nie potrafiłby tego znieść ale odważył się.Wybrał jej numer i nacisnął zieloną słuchawkę.Niestety nie odbierała.Rozumiał to, Dominika i ta intryga, z daleka musiało to wyglądać poważnie.Gdyby nie jego żelazna zasada o nie biciu dziewczyn to dawno by Dominice coś zrobił.Siostra zapukała do jego drzwi.Powiedział otwartę.Ona weszła i usiadła obok niego.
-Co się stało? Nie chcesz nic jeść i tak szybko wróciłeś. To nie wporządku, powiedz siostrze co cię gnębi.No bracie dawaj.
-Dobra mi to obojętne.
Opowiedział jej całe zdarzenie.Ona spojrzała na niego ze współczuciem.
-Nie martw się wszystko się jakoś ułoży.
Pozostała z nim do czasu spotkania ze swoim chłopakiem.Nie miał jej tego za złe.Był wdzięczny że i tak go nie zostawiła.Nie tak jak ojciec...
...
-Jak myślisz, co mam zrobić? Jak ja mam pomóc bratu?
Szli teraz nad pobliskie jezioro gdzie się po raz pierwszy spotkali.Fabian nie znał odpowiedzi na pytania dręczące Agnieszkę.Chciał jej pomóc ale nie potrafił.Pozostawił pytania bez odpowiedzi.Przytulał ją do samego wieczora.Krótko przed rozstaniem pocałował ją, a ona w odpowiedzi uśmiechnęła się szeroko.
-Kochanie dziękuje Ci, że jesteś-powiedziała Agnieszka i pobiegła do domu.
On powoli także odchodził.Lecz nie do domu.Wiedział gdzie mieszka Olga i postanowił z nią pogadać.
...
Zjadła kolację i już chciała iść do swojego pokoju, gdy usłyszała dzwonek.Ktoś przyszedł.Musiała otworzyć bo dziś mama miała teraz dyżur i była sama w domu.To był chłopak siostry Błażeja.Skąd on się tutaj wziął pomyślała.Oczywiście wpuściła go i zaprosiła go do pokoju gościnnego.
-Herbaty? Kawy?
-Nie dzięki.Usiądź proszę bo chciałem z tobą pogadać.
-No nie..Już wiem o co chodzi.Daj mi spokój okej? Niestety ale muszę cię wyprosić bo nie mam chumoru na rozmowę o nim.
Nawet nie chciała wymieniać na głos jego imienia.Fabian zrezygnowany opuścił dom i poszedł do domu.Olga chwyciła paczkę papierosów, zapalniczkę i chusteczkę.Poszła do pokoju.Wyszła na balkon i głęboko się zaciągnęła..

basia15

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 443 słów i 2353 znaków.

Dodaj komentarz