Miłość nie zawsze łatwa cz.3

Nie podda się, będzie walczył o nią do końca.Wstał z łóżka, podszedł do komputera i go włączył.Był jeszcze w piżamie.Na tapecie wyświetliła się mu jego księżniczka.Nacisnął zakładkę google znajdującą się na pulpicie.Wpisał u góry strony :facebook.com.Zalogował się na swój progil.Nie przeglądał nowych postów bo mu na tym nie zależało.Miał wiadomości od przyjaciół ale o nich też nie chciał teraz myśleć, liczyła się tylko ta jedna jedyna dziewczyna, która miała na niego ogromny wpływ bo był w niej na zabój zakochany.Wysłał jej dwie długie wiadomości, w których napisał jak bardzo ją kocha itd. Następnie pod każdym zdjęciem ustawiał opis o niej.Nie ukrywał swoich uczuć do niej.Wiedział na co się naraża ale nie obchodziło go to.Chciał tylko by zrozumiała, że on bez niej nie może żyć.Kolejnym krokiem były komentarze pod jej zdjęciami.Szczerze pisał:piękna, śliczna, mój aniołek.Po chwili pomyślał: to nie wystarczy.Wszedł na profil Dominiki.śliczna jędza hahaha.Daj jej niezłe komenty: śliczna ale w główce pustka, nie dorastasz Oldze do stóp, itd.Następnie wstawił post: Olga królowa, Dominika służąca : D lajkować ludzie.Po 5 minutach tak jak się tego spodziewał było już 50 lajków.Hahaha.Teraz mógł się spokojnie wylogować.Przebrał się w normalne ciuchy bo nie pójdzie w piżamie do kwiaciarni, a tam właśnie się teraz wybierał, musiał kupić Oldze bukiet kwiatów.Wiedział, że uwielbia róże.Po wyjściu z kwiaciarni poszedł pod jej dom.Pod drzwiami zostawił kwiaty i z uśmiechem wrócił do domu.
...
Olga siedziała teraz na facebook`u.Skusiło ją wejście na jego profil.Kliknęła.Jej oczom ukazał się post, który zaskoczył ją, To było coś niesamowitego.Przyszła do niej wiadomość od Tamary.
Dziewczyno weź wejdź w album Dominiki i se zobacz co tam jest : D.Mówię ci uśmiejesz się.
Zrobiła tak jak jej napisała.Rzeczywiście, może warto dać mu szansę.Rozmyślania przerwało jej wołanie mamy:
-Olguś idź wynieś śmieci!
-Dobrze mamo !
Wylogowała się i wyłączyła komputer.Zeszła na dół, wzięła worek ze śmieciami.Otworzyła drzwi i prawie by się potknęła o bukiet róż przed jej drzwiami.Minęła go, wyrzuciła wór, podniosła bukiet i weszła do domu.Mama spojrzała na swoją córkę z otwartą buzią ale nic nie powiedziała, podała jej wazon z wodą.Olga go wzięła i wsadziła bukiet do niego.Z tym wszystkim pobiegła na górę.Postawiła to sobie na górę.Wiedziała od kogo.Była szczęśliwa.Dominiki nienawidziła, Błażeja kochała.
Miłość nie zawsze łatwa cz.3

basia15

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 509 słów i 2658 znaków.

Dodaj komentarz