obra...
P:Wiesz może ja już pójdę...
K:Proszę zostań
Pobrze królewno
Kn jest pojebany!
P:Jesteś jego siostrą , on martwi się o ciebie...
K:No wiem...ale nie powinien się wtrącać w moje życie.
P:Królewno może pujdziemy do mnie,bo twój brat to chyba chce mnie zabić -zaśmiałem się.
Kkey
*************************
Oczami Maćka
*************************
Zabije tego gnoja,on macał moją siostrę,ona była w samej bieliźnie,co by było gdybym tam nie wszedł?!Usłyszałem,że wychodzą z pokoju.
M:Gdzie idziecie?
Ko Przemka
M:Po co?!
K:A co?
M:Tylko nie róbcie nic głupiego!
K:Co masz na myśli?
M:A nie ważne
M:A ty Przemek jak zrobisz coś mojej siostrze to ci morde poobijam!
P:Maciek uspokój się,ja nie mam zamiaru jej skrzywdzić.
**************************
Oczami Kamili
**************************
Kobra idziemy już
Wyszliśmy z mojego domu , Przemek złapał mnie za rękę
P:Kochanie przepraszam
K:Za co?
P:Za to u ciebie w pokoju i za to ,że przezemnie pokłóciłaś się z bratem
K:Misiu nie przepraszaj...A to w pokoju mi się podobało-uśmiechłam się do niego , a on do mnie.
P:Hmmm...naprawdę?-uśmiechnął się jeszcze bardziej.
K:Tak-odwzajemniłam uśmiech
P:Kocham cię
K:Ja ciebie też
Przytuliłam się do Przemka...doszliśmy do jego domu
P:Hmmm...chyba mam gości
K:No...to może ja wrócę do domu....
P:Zostań ze mną
Kobrze książę-uśmiechłam się
Weszliśmy do jego domu...
P:Ja pójdę się przywitać, a ty moja królewno idź do mnie do pokoju
Kkey
Weszłam do pokoju i usiadłam na fotelu,po pięciu minutach przyszedł Przemek z jakimś chłopakiem , pewnie to jego kuzyn...
F:cześć Filip jestem
K:Kamila
F:Miło mi cię poznać
Uśmiechłam się do Filipa , a on do mnie.
P:Chcecie coś do picia?
K:A co masz?
P:Wodę cytrynową i pepsi
K:Hmmm...to ja poproszę pepsi
P:A ty Filip co chcesz?
F:Pepsi
Pk zaraz wracam
Przemek wyszedł z pokoju...
F:Kamila....
K:Co?
Flaczego jesteś z Przemkiem?
K:Bo go kocham
F:Mhm...a co jeśli on cię nie kocha?
Kn mnie kocha!
F:Jesteś tego pewna?
K:Tak
F:Mhm...
K:Nie rozumiem po co zadałeś mi takie pytania...
F:Chce cię chronić
K:Przed Przemkiem?Ja go znam całe życie,więc nic mi nie wmawiaj , rozumiesz?!
Fkey-burknoł
K:Wiesz...Przemek to twój kuzyn , a ty go próbujesz oczerniać...dlaczego to robisz?
F:Bo...nie ważne,co cię to interesuje
K:Powiedzmy ja cię zabardzo nie lubię, ty pewnie mnie też,ale kurwa nie wtrącaj się w mój związek!
Do pokoju wszedł Przemek...
Placzego się kłucicie?
K:Swojego kuzyna się zapytaj...
P:Ale ja wole żebyś ty mi odpowiedziała... Tobie bardziej wierze-uśmiechnoł się
K:No bo on...chciał mi wmówić,że ty mnie nie kochasz...i że będzie mnie przed tobą chronił i takie tam , ale on chyba nie wiedział,że my się znamy od zawsze....
Pilip ty serio jesteś taki głupi?
Fna kłamie!najpierw mnie podrywa , a teraz mówi takie rzeczy...
Placzego kłamiesz?
F:A dobra , chuj z tym...
P:No i po co ci były te kłamstwa?
F:Przemek Przemek, przecież wiesz ,że itak Kamila będzie ze mną
K:Halo ja tu jestem,a i tak wogule,nie będę z tobą Filip!
F:Będziesz
K:Nie
F:Tak
K:Nie!
F:Będziesz!
K:Kurwa nie będę z tobą! Rozumiesz?!
Pilip najlepiej będzie jak z tąd wyjdziesz...
F:Nawet nie mam zamiaru siedzieć z guwniarzami!
P:Jesteś tylko dwa lata starszy , więc nie wyzywaj nas od guwniarzy !
F:Zamknij się!
P:Wiesz ty się lepiej zamknij,bo dostaniesz w morde!
F:Taaa...bo się ciebie boje
P:No dalej!
Fobra,ale jak wygram twoja dziewczyna pójdzie ze mną do łóżka
P:Nie!
F:A co boisz się , że przegrasz?
P:Nie,ale ja ją kocham i nikt jej nie skrzywdzi!
F:Uuu książe się znalazł
P:Wiesz ty to byś się idioto zamknoł!
Zaczeli się bić...
K:Przestańcie!
Nagle do pokoju wszedł tata Przemka...
T P:Chłopaki przestańcie!
Słyszycie?!
Przyszedł tata Filipa
T F:Co się tu dzieje?!
Zaczęli ich rozdzielać...Wyprowadzili Filipa z pokoju Przemka...
K:Przemek...po co wy się kurde biliście?!
P:Kamila no przepraszam...ale on mi cię będzie chciał zabrać...
K:Kochanie,ja będę z tobą , a nie z nim
P:Kocham cię , bardzo cię kocham
K:Ja ciebie też-podeszłam do niego i pocałowałam go,a on odwzajemnił pocałunek...
P:Tylko o jedno proszę...
K co?
P:Zostań ze mną...
K:Zostane i nigdy cię nie zostawie-uśmiechłam się
P:Ja też cię nigdy nie zostawie-pocałował mnie w czoło, a ja go przytuliłam...
Kdprowadzisz mnie?
P:Z wielką chęcią królewno-uśmiechnoł się
Dotarliśmy pod mój dom, Przemek mnie przytulił i zaczęliśmy się całować na pożegnanie,gdy nagle z domu wyszła moja ciocia
C A:Cześć dzieciaki-uśmiechła się
K:Cześć ciociu
Pobrywieczór
C A:Kamiluś jutro jedziemy na zakupy
Kkey
Pożegnałam się z Przemkiem i weszłam do domu...hmmm...wreście spędze czas z ciocią Asią,uśmiechnełam się i poszłam do swojego pokoju,wyciągłam piżame ,poszłam do łazienki , wzięła prysznic,umyłam zęby ,ubrałam się i poszłam spać...
4 komentarze
Kamilka889
Świetne kiedy nastepna ??
Taakslodko0112
@KontoUsuniętelka889 dzięki niebawem
RoksiToJa
Supeer Czekam na nastepną
Taakslodko0112
@RoksiToJa dzięki
AbstraLovee
Super jest Nie przejmuj się hejtami Pisz szybciutko następną
Taakslodko0112
@KontoUsunięteLovee dzięki nie przejmuje się tymi hejtami,lubie pisać opowiadania,to moje hobby i mam zamiar dalej pisać mimo wszystko
...
Najpierw słownik, książki i nauka, potem wulgaryzmy.