Odrzucone dziedzictwo cz. 2
Nie jest to ani początek, ani koniec, ale fragment czegoś większego. Jeśli komuś się spodoba, to wrzucę więcej. Bez pracy nie ma kołaczy Dłoń Nilliany powoli ...
Nie jest to ani początek, ani koniec, ale fragment czegoś większego. Jeśli komuś się spodoba, to wrzucę więcej. Bez pracy nie ma kołaczy Dłoń Nilliany powoli ...
- Sama dobrze nie wiem. Po prostu czuję, że to jest właściwe. - Jak długo będę mógł tutaj mieszkać? - A ile byś chciał? Nie wyrzucę cię, bo potrzebujesz pomocy w ...
- C-co ty ch-chcesz z-zrob-bić? - wyjąkała Marta, na kolanach cofając się przed Mastersem z oczami utkwionymi w jego imponującym przyrodzeniu. - Nie chciałaś mieć mojego ...
Leżąc płasko na brzuchu, Marta z przerażeniem patrzyła przez lunetę swojego wielkokalibrowego karabinu wyborowego M107 Barret, na pikujący samolot MiG-29. Jego ogon stał w ...
- No co znowu? - wściekła się Marta. - Akcja zaplanowana była na góra dwie godziny, a już one dobiegają, więc niemożliwe byśmy się, kurwa wyrobili! - Zamknij się ...
Rozdział 10 - LEKCJE W trakcie zamieszania, jakie powstało w związku z Frankiem Russellem, Ania znajdowała się pod stałą opieką Klaudii. Dziewczyny bardzo szybko się ...
Rozdział 14 - MOC Właśnie kończyli wieczorny posiłek w hotelowej restauracji. Jedli pikantne, tutejsze specjały. Klaudia z Anią poszły w stronę baru, aby złagodzić ...
Jake puścił Emily i spojrzał na nią jak na wariatkę. - Co ty chrzanisz? – zapytał mało kulturalnie. - Nie ma już tego dziecka, Jake – załkała cichutko Em. - Jezu! ...
Opisywane wydarzenia miały miejsce w Krakowie w roku 1972. Wywarły one na mnie wielki wpływ i mimo upływu czasu wciąż nie mogę się z nich otrząsnąć. Dlatego ...
Wyszedłem z mieszkania. Idąc korytarzem, narzuciłem kaptur na głowę. Nie lubie takich poranków. Kiedy musze wracać do normalności. Wyszedłem z budynku i ruszyłem dobrze ...
Była późna noc, kiedy Mały Nicky wdrapał się na wzgórze. W oddali zobaczył ognisko, przy którym siedziało kilka osób. Zamyślił się na ten widok, nie będąc pewny ...
Godzinę później wylądowali spokojnie w bazie wojskowej w Bacău, gdzie rannymi żołnierzami natychmiast zajęli się wyspecjalizowani medycy, a reszta wojskowych udała się ...
Marta uniosła zapłakaną twarz i zapytała cichutko: - Czy będę musiała składać jeszcze jakieś zeznania? - To zależy. - Od czego? - odezwał się ostro Dawid ...
Szkocja Rok 1057, sierpień Arlene ciężko oddychała, łapiąc powietrze szeroko otwartymi ustami. Pot zalewał jej oczy, ramiona osłabły od wysiłku tak bardzo, że teraz ...