Inne - str 59

  • Drabble – Nie rozumiem

    Piękny poranek, słoneczko świeci. To ten dzień przecie! Konie wesoło rżą, ptaki śpiewają, chce się żyć! Ale czegoś tutaj nie rozumiem. Wczoraj jakoś inaczej było ...

  • Formy krótkie #52 TOKEN

    – Zrób do jasnej cholery ten przelew! – krzyczała żona. – Chwila! Dopiero z roboty wróciłem! – krzyknął mąż. Kurwa, jeszcze chwila, a dostanę pierdolca – ...

  • Drabble – Grabarz

    Wszystko dopięte na ostatni guzik (przynajmniej powinno być), kościół zaklepany, muzyka zamówiona, sala weselna gotowa. Jeszcze tylko do księdza, jeszcze tylko ostatnie ...

  • Jeszcze nie dzisiaj

    Lubił patrzeć w niebo nocą, wyobraża sobie nić którą łączy gwiazdy, nocne niebo staje się czystą kartką na której może narysować wszystko lecz nikt inny nie jest w ...

  • Szklana piżama

    Phil obiecał swojej dziewczynie, że pójdzie na wojskowe przeszkolenie. Udał się więc na poligon, gdzie w szarym brezentowym namiocie zapisy prowadził stary oficer, który ...

  • W samotny czas

    Samotny człowiek w samotny czas W samotnym lesie pozostał ślad i wspomnień, czas szmat. Na samotnym cmentarzu, samotnych dusz SpotkaMY się, lecz teraz TY tam, Ja tu. Twoją ...

  • Zakazany Las- wstęp

    Pewnie myślicie, że cała ta historia jest wyssana z palca jednak nie macie racji. To wszystko jest prawdą. Pod żadnym pozorem nie stawiajcie swojej stopy w tym lesie, bo ...

  • Drabble - Deszczowe nie-istnienie?

    Początek, delikatny, subtelny jak lot motyla. Pozwoliłam się ponieść wilgotnej aurze. Każdy mój ruch był podporządkowany kroplom, które spadały na moje ciało. Swoim ...

  • Życie w policyjnych mundurach cz.X

    10 Następnego dnia padał deszcz. Julia podjechała swoim motorem pod szkołę, do której chodził syn pani Perliszek, Oskar. Zmoknięty chłopak, chciał już wsiąść na ...

  • When i see your face 3

    - Napewno go nie widziałeś? -Przecież musi gdzieś tu być! - Justin, żyjesz? Jamie – spostrzegłem jego obecność dopiero gdy mną potrząsnął. Siedziałem tak ...

  • Życie w policyjnych mundurach cz, XI

    11 W dniu, w którym Julia Lipiec miała dzień wolny, ominął ją wątpliwy zaszczyt spotkania z komendantem. Po raz kolejny komendant kazał przyjść do swojego pokoju młodym ...

  • Formy krótkie #47 SPONTAN

    – Więcej nie piję! Pierdolę! – powiedział wstając z łóżka. Niedziela. Wczorajsza impreza najwyraźniej się udała. Ale co się na niej działo? Pamiętał tylko ...

  • W głąb kajdanów - Część 2

    Stałam w tym jasnym mroku, a przede mną... On. Materialny i mroczny. Emanujący ciemnością. Odezwał się, głosem z najczarniejszego koszmaru: – Jesteś, moja piękna ...