Złodzieje dusz
Kolejny chłodny dzień jesieni dał się poznać od gorszej strony silnymi porywami wiatru, który targał moje długie włosy. Jak zazwyczaj w sobotę, pracowałem w jednym ze ...
Kolejny chłodny dzień jesieni dał się poznać od gorszej strony silnymi porywami wiatru, który targał moje długie włosy. Jak zazwyczaj w sobotę, pracowałem w jednym ze ...
Znowu jest chory. Nie chciała się tak martwić, ale nie mogła powstrzymać niepokoju płynącego przez jej żyły, gdy patrzyła na puste miejsce w ławce obok. Ich wspólni ...
Zestaw: Postać: Szukający zemsty Miejsce: O charakterze niemieckim Zdarzenie: Przymierze wrogów Dlaczego tu jestem? W jaki sposób się tu znalazłem? Te pytania niczym wciąż ...
Nie jestem pewien, ale myślę, że minął około miesiąc od resetu. Tak nazwałem moment zniknięcia wszystkich ludzi, wyczyszczenia planety. Skąd ta niepewność w datowaniu? ...
Nastał kolejny rutynowy dzień w którym nie zapowiadało się nic niezwykłego. Wstałem z łóżka i poszedłem się umyć, ogolić i ubrać. Musiałem się spieszyć ...
Zima nadeszła szybciej niż można było się spodziewać. Siedziałem jak zwykle w swoim fotelu, zagłębiając się w starą literaturę o religijnej tematyce. Po kilku ...
Na zewnątrz było szaro i cicho i... Bardzo pusto. Nie było drzew, nie było roślin, ani zwierząt. Ludzi też zostało już bardzo niewielu. Jedyne co pozostało to smutek i ...
Gdy Robert postanowił się wybrać na poszukiwania wrzeszczącej chaty to nic niepowiedział Angelice bo ona by odrazu chciała iść znim bo on się onią martwił. Poszedł w ...
Cz. 8 - Aaaa!- Zapiszczałyśmy obie, kiedy telefon w jego ustach nagle zaczął dzwonić… - Boże, co robić?- Pytałam na głos siebie. - Ja tego nie odbiorę- powiedziała ...
Francisa obudziły tajemnicze odgłosy. Od razu je rozpoznał, bo za młodu oglądał dużo pornosów. Ktoś udawał orgazm. Pospiesznie zeskoczył z koi i opuścił kajutę ...
Nie boję się Miranda nie poszła do szkoły. Rodzice pozwolili jej na to widząc, jak bardzo była załamana poprzedniego dnia. Dziewczynka spała długo, wyszła z pokoju ...
W wylocie jamy pojawiła się brodata twarz. - Mam was – ucieszył się dziadek. - Może wyciągniesz mnie i pogadamy? Serio, już więcej się tu nie pojawimy. - A gdzie ten ...
30 Sekund #0 Siedziałem na krześle z przyłożonym do skroni pistoletem. O dziwo byłem świadom wszystkiego co się wydarzyło. Czułem ból, straszny ból. Miałem przebite ...
Biegliśmy coraz szybciej, myśląc tylko o tym, żeby przeżyć. Wokoło słychać było strzały i wybuchy granatów. Pod nogami plątały się rozerwane na strzępy ciała ...