Carpe diem - cz.3.
-Przecież to może być jakiś psychol! – Janet skupiła się na oblizywanej łyżeczce. Pianka cappuccino zostawiła biało-brązowy ślad nad jej górną wargą. - A my ...
-Przecież to może być jakiś psychol! – Janet skupiła się na oblizywanej łyżeczce. Pianka cappuccino zostawiła biało-brązowy ślad nad jej górną wargą. - A my ...
Robota Wkurwia mnie robota. Tak, robota. Nie praca, a robota. W pracy zarabia się przynajmniej godziwe pieniądze, a ja zapierdalam u prywaciaka, który jebie mnie na potęgę ...
Szymon Pieczenie pierników z Amelią wcale nie jest proste, ale na szczęście Klara postanowiła nam pomóc. Kuchnia wygląda fatalnie, dlatego staram się nie myśleć o ...
5 lat: -Święty mikołaju - szepcze chłopiec, obserwując, jak płatki śniegu wirują powoli w powietrzu, niczym baletnice na parkiecie, oddające się muzyce, tańcu. - W tym ...
– Ja nie zajdę, nie sam – stwierdził Jimmy, gapiąc się pretensjonalnie na Chrisa. – Diablo, idź, zobacz, czy jest – powiedział blondyn, odwracając się do ...
Muzyka dudni mi w uszach, a ja w panice rozglądam się po zadymionym pomieszczeniu, próbując dostrzec przyjaciółkę. Ostatnim razem widziałam ją, jak rozmawiała z kolegą ...
Nienawidziłam szpitala i wszystkiego co się z nim wiązało. Kręcące się pielęgniarki, krzyki cierpienia pacjentów, dźwięki aparatury medycznej, to sprawiło, że ...
– Uspokój się, chcesz nas pozabijać?! – Roxy podniosła głos; Cassie jechała jak wariatka, nie panując nad wozem. – Spokojnie, mamy trochę czasu. Zadzwoniła komórka ...
-Proszę, niech pani usiądzie. – lekarz wskazał krzesło. Dominika nieśmiało przycupnęła na brzegu. -Ogólnie jest wszystko dobrze. Wyniki wróciły do normy. Nie ma ...
Co ja zrobiłam? W głowie miałam mętlik. Czy ja właśnie pocałowałam Gavina? I to jak. Pocałunek z Harveyem był z początku delikatny, ostrożna namiętność przyszła po ...
Do salonu wkroczyła Lena, mając jeszcze rumieńce na twarzy od zimnego powietrza na zewnątrz. Jak zwykle elegancko ubrana i nienaganna, na widok Ryszarda rozpromieniła się na ...
Musiałem ponownie pożyczyć koszulę od Jacksona, tym razem nieco inną, jaśniejszą. Pytał się, czy znowu wychodzę z Valentiną, czy może z Sofíą. Aż prychnąłem ...
Po około dwóch godzinach wszystko zostało zapakowane i większość pudeł wyniesiona, pozostało tylko kilka większych. – No i gdzie jest Travis? – zapytała nagle ...
Kilka lat opiekowałem się starszymi ludźmi, pracuję z nimi już jakieś siedem czy osiem lat. Praca z nimi zawszę wydawała mi się bardzo ciekawym zajęciem, mimo tego że ...