48 godzin. - cz. 11.
Dziesięć pięter wyżej, przed otwartym sejfem, na podłodze sypialni siedziała dygocąca od płaczu, osamotniała dziewczyna. Kilkanaście minut później wewnętrzny głos ...
Dziesięć pięter wyżej, przed otwartym sejfem, na podłodze sypialni siedziała dygocąca od płaczu, osamotniała dziewczyna. Kilkanaście minut później wewnętrzny głos ...
Był już bardzo zmęczony, postanowił więc nie brać kąpieli, tylko zrobić dzbanek herbaty i położyć się spać. Nie zdążył nastawić wody, gdy do kuchni wtargnęła ...
Szesnastolatka stała przed lustrem owinięta jedynie w cienki, biały koc. Szybko zmyła z siebie brudy ostatnich wyczerpujących dni i zdecydowała się w końcu zrelaksować ...
Z okazji Mikołajek postanowiłam wrzucić jeszcze jeden rozdział 🎅❤ ______________________________ Siedzę w kuchni i wpatruję się w pusty kubek po herbacie. Ignoruję ...
Natalia Nie potrafię już płakać. Siedzę w samochodzie i nie mam siły przekręcić głupiego kluczyka w stacyjce. Gapię się na przednią szybę, ze wszystkich sił ...
Nazywam się Richard Pryor. Dokładnie dwadzieścia pięć lat temu wbrew swojej woli urodziłem się w szpitalu Carney w Dorchester. Po takim czasie człowiek jest pewnie ...
Wróciliśmy do sali, gdy oboje trochę ochłonęliśmy na świeżym powietrzu. Kupiłem Alexii w automacie czekoladę, która tym razem była maksymalnie gorąca. Czułem falę ...
Nagle do kuchni weszli dwaj wysocy mężczyźni. – Dzień dobry. Śledczy Martins i śledczy Burrows. Musimy zadać państwu kilka pytań – byli śmiertelnie poważni. Laurze ...
SOBOTA Alkohol stanowczo mi szkodzi. Halo- Halo, czy ja się nie powtarzam? Zdaje się, że ostatnio dość często to stwierdzenie pada z moich ust. Zastanawiające jest tylko ...
Autobus się wlókł, co denerwowało młodego faceta. Fakt, że nie mógł wejść na salę, zobaczyć, co z dziewczyną, był dobrym początkiem do zapoczątkowania lawiny ...
Otworzyłam oczy i usiadłam. Kostka nie było już w łóżku. Ogarnął mnie niepokój, którego próbowałam się od razu pozbyć. Gdybyśmy nie byli w jego mieszkaniu, z ...
– Laura, wstawaj – usłyszała przez kończący się sen. Otworzyła oczy i zobaczyła Travisa. – Obudź się, jedziemy do domu. Chyba, że chcesz zostać do jutra i się ...
– Wstań, nie mamy za dużo czasu – rzekła Camila. Pomogła dziewczynie sie podnieść i zaprowadziła ją do łazienki. – Dasz radę sama? Pójdę, poszukam ci jakichś ...
Siedziała w brodziku, wciąż nie mogąc dojść do siebie. Nie rozumiała też, dlaczego tak szybko i w ogóle doszła do orgazmu. Przecież sytuacja, w jakiej się znajduje ...