Dramaty - str 2

  • Szare istnienie #123

    Na wstępie chciałabym wspomnieć, iż jestem niezmiernie wdzięczna naszej kochanej Katii za zrobienie okładki. Dzięki, dobra kobieto! :* :* :* UWAGA! Część jest nad wyraz ...

  • Autodestrukcja – Łazienka

    Zimna posadzka pod chudym tyłkiem, cisza chłodnego wnętrza łazienki, przecinana stukającymi o szyby kroplami. Klimat zajebisty, nostalgiczny, spokojny, taki, którego ...

  • Autodestrukcja – Ucieczka

    I znów krzyki, wrzaski i wyrzuty. Pretensje o ranek, o południe, o teraz. Pretensje – "bo jesteś!”. Wędrówka, nerwowy spacer – lewa, prawa, od ściany do ściany ...

  • Bestia cz. II

    Niebieskie kwiaty na jej sukience. Tamten wieczór, kiedy przemokli na deszczu. Krople wody na jej miękkiej, ciepłej skórze. Niebieska pościel okrywająca jej nagie ciało ...

  • Miesiące malowane marzeniami - luty

    Nadszedł luty, który skuł świat przenikliwym zimnem. Chłód przeziębiał każdy atom, czyniąc wszystko wyjątkowo mało przyjaznym. I dobrze. Czułam się źle, zatem ...

  • Wybór

    Jestem organizmem. Konstrukcją komórek, tkanek i narządów, łączących się w całość. Jestem człowiekiem. Wrażliwą istotą, zdolną do myślenia i odczuwania. Jestem ...

  • Szare istnienie #112

    Laura siedziała jak na szpilkach, nigdy jeszcze nie widziała Amber tak wystraszonej, tak małej i słabej, od zawsze myślała, że jest waleczna, nawet wtedy, gdy ma przed ...

  • To nie miało tak być – "Ja już zrobię, co chcecie"

    – Nawet nie wyszło najgorzej – zagadała Roxy z zapchanymi ustami, spojrzawszy na Cassie. – Dlaczego nie jesz? – Nie dam rady – odparła niepewnie brunetka. – Cass ...

  • Alfabet #U

    - Ula…? Halo? Ula? Wyjdziesz z tego gówna, słyszysz? - Proszę się odsunąć… Zabieramy ją! - Będzie dobrze, Ula! - Podajcie jej tlen, szybko! - Trzeba powiadomić jej ...

  • Pro Ana cz.13

    Butterfly17: Nie chcę już żyć.. Przestraszyłam się... A jeśli ona sobie coś zrobiła? W końcu to jedyna osoba u której mam wsparcie. Mogę ją nazwać przyjaciółką ...

  • Niepokorna cz. 10

    Przyjaciele stali jak w transie, nie mogąc uwierzyć w to, co się stało, Sytuacja, której stali się świadkami była bardzo niecodzienna, żeby nie powiedzieć, dość ...

  • The ghostwriter: Heaven&Hell

    Pachnie charakterystycznym zapachem spranych ubrań, nawet kiedy ich na sobie nie ma. Wyciąga papierosa i zapala go wprawym gestem. Przytulam się ufnie, otoczona jego ramionami ...

  • To nie miało tak być – "Dlaczego ona jest taka pobita?"

    – Ile masz w kasie? – zapytała Pavla. – Nie wiem, jakieś dwa i pół tysiąca. – Trzymasz tu tyle pieniędzy? Czemu nie są w sejfie? Pavel wzruszył ramionami. Rita ...

  • Autodestrukcja – Anielskie czterdzieści

    Idę. Idę gnuśnie, rozpychając gniotące mnie zewsząd powietrze. Kilka banknotów i mały zbawienny przybytek za rogiem budynku. Czy już nie dosyć? Czy właściwie? Czy ...