Szare istnienie #123
Na wstępie chciałabym wspomnieć, iż jestem niezmiernie wdzięczna naszej kochanej Katii za zrobienie okładki. Dzięki, dobra kobieto! :* :* :* UWAGA! Część jest nad wyraz ...
Na wstępie chciałabym wspomnieć, iż jestem niezmiernie wdzięczna naszej kochanej Katii za zrobienie okładki. Dzięki, dobra kobieto! :* :* :* UWAGA! Część jest nad wyraz ...
Zimna posadzka pod chudym tyłkiem, cisza chłodnego wnętrza łazienki, przecinana stukającymi o szyby kroplami. Klimat zajebisty, nostalgiczny, spokojny, taki, którego ...
I znów krzyki, wrzaski i wyrzuty. Pretensje o ranek, o południe, o teraz. Pretensje – "bo jesteś!”. Wędrówka, nerwowy spacer – lewa, prawa, od ściany do ściany ...
Nadszedł luty, który skuł świat przenikliwym zimnem. Chłód przeziębiał każdy atom, czyniąc wszystko wyjątkowo mało przyjaznym. I dobrze. Czułam się źle, zatem ...
Jestem organizmem. Konstrukcją komórek, tkanek i narządów, łączących się w całość. Jestem człowiekiem. Wrażliwą istotą, zdolną do myślenia i odczuwania. Jestem ...
Idę. Idę gnuśnie, rozpychając gniotące mnie zewsząd powietrze. Kilka banknotów i mały zbawienny przybytek za rogiem budynku. Czy już nie dosyć? Czy właściwie? Czy ...
Laura siedziała jak na szpilkach, nigdy jeszcze nie widziała Amber tak wystraszonej, tak małej i słabej, od zawsze myślała, że jest waleczna, nawet wtedy, gdy ma przed ...
– Nawet nie wyszło najgorzej – zagadała Roxy z zapchanymi ustami, spojrzawszy na Cassie. – Dlaczego nie jesz? – Nie dam rady – odparła niepewnie brunetka. – Cass ...
- Ula…? Halo? Ula? Wyjdziesz z tego gówna, słyszysz? - Proszę się odsunąć… Zabieramy ją! - Będzie dobrze, Ula! - Podajcie jej tlen, szybko! - Trzeba powiadomić jej ...
Butterfly17: Nie chcę już żyć.. Przestraszyłam się... A jeśli ona sobie coś zrobiła? W końcu to jedyna osoba u której mam wsparcie. Mogę ją nazwać przyjaciółką ...
Przyjaciele stali jak w transie, nie mogąc uwierzyć w to, co się stało, Sytuacja, której stali się świadkami była bardzo niecodzienna, żeby nie powiedzieć, dość ...
Pachnie charakterystycznym zapachem spranych ubrań, nawet kiedy ich na sobie nie ma. Wyciąga papierosa i zapala go wprawym gestem. Przytulam się ufnie, otoczona jego ramionami ...
– Ile masz w kasie? – zapytała Pavla. – Nie wiem, jakieś dwa i pół tysiąca. – Trzymasz tu tyle pieniędzy? Czemu nie są w sejfie? Pavel wzruszył ramionami. Rita ...
Filip dokończył księgowanie kolejnej operacji. Co prawda, był czerwiec i w szkole panowało całkowite rozluźnienie, ale nie lubił zaniedbywać nauki. Skoro wybrał profil ...