Ratownik
Z podziękowaniem dla pewnego ratownika Od samego rana widział, że coś się wydarzy. Jeszcze zanim otworzył oczy, to już to wiedział. Rzadko mu się zdarzały mu się takie ...
Z podziękowaniem dla pewnego ratownika Od samego rana widział, że coś się wydarzy. Jeszcze zanim otworzył oczy, to już to wiedział. Rzadko mu się zdarzały mu się takie ...
Jestem płaczem po utraconych uczuciach. Jestem niedokończeniem. Jestem stracona, mam tylko siebie i aż emocje. Rozpaczam po życiu, którego nigdy nie miałam, ale z którego ...
Uciekała przed nieznanym. Wilgotny, miękki mech był w sam raz na posłanie, a sterta liści służyła jej za kołdrę. Dzwonił znowu ten cholerny telefon. Już po raz drugi ...
Twarze blade, popielate i pomarszczone jak krepina, jak mumie już bez znaczenia. Stoją w kolejce po przemijanie. Równoważą je jasne bez zmęczenia oblicza. Kolorowe motyle ...
Staram się, jak mogę. Dokładnie pielęgnuję swoje ciało, popadając w paranoję. Dbam o włosy, by pięknie pachniały i lśniły w blasku zachodzącego dla mnie słońca ...
Dziewczyna siedząca na balkonie w środku nocy może nie była zbyt normalnym zjawiskiem dla ludzi, ale dla mnie było tą rutyną, którą uwielbiałam. Przesiadywanie na ...
Od lat mieszkała sama. Odkąd pamięta, nikt już nie pukał do drzwi. Telefon milczał, nie miał słuchawki, zamiast dyndał czerwony loczek. Mężczyźni na przychodne. Psy na ...
W marcu tysiąc... nie pamiętam już którego roku, wyłonił się od strony lasu dziwny pojazd. Wyglądał jak ogromny grobowiec na kółkach. Główną bramą wjechał do ...
Zostałem sam w pustym domu bez okien na przyszłość. Odeszła ostatnia osoba, która mnie kochała, Anastazja. Trzynaście lat żyła ze mną w ciągłym strachu o ...
W głębi starych słojów zasuszona w atramentowej kaligrafii zwietrzała naftalina, bez mocy odurzania. Życie zwinięte w kokon wspomnień wyrywa zastygłe belki z oka, a ...
W dyskusjach prowadzonych przed wyborami obstawiałem zwycięstwo zjednoczonej prawicy , ale nikt nie spodziewał się takiej przewagi. Przy okazji tych wyborów padł kolejny ...
Chodziłem po lesie.Było ciepłe sobotnie majowe popołudnie.Chciałem być sam .Omijałem ścieżki.Wszedłem w gęstwinę.Czułem się wyśmienicie.Świeża zieleń koiła moje ...
Jest to tekst pewnej piosenki, która po dziś dzień wywołuje u mnie burzę emocji. 1. Wiem, bywało różnie, paskudnie i cudnie i chuj wie, co z jutrem, lecz później nie ...
-Polej mi- powiedział niewyraźnie, podstawiając mi pusty kieliszek, do którego wlewał trunek, kiedy tylko wypił jednym haustem jego zawartość. Cały czas chciał więcej i ...