Złap je

Nic tak nie boli
Jak świadomość bycia szczęśliwą
Cnota dreszczu
Uderza wtedy w tajne zakamarki
Strach jest zimny
Krople chłodu skapują w uczucia
Boimy się
Że pryśnie jak bańka mydlana
Spinamy się
Próbując nadążyć za rozsądkiem
W głowie szumią
Nie tylko myśli ale i rozterki
Strach oplata
Nie dając szansy na przetrwanie
Chcąc by trwało
Niezauważamy przemijania chwili
Bańka pryska
Tym razem nikt szczęścia nie uwiecznił…

Ewelina31

opublikowała opowiadanie w kategorii poezja i inne, użyła 82 słów i 452 znaków, zaktualizowała 13 gru 2018.

3 komentarze

 
  • AuRoRa

    Szczęście jest ulotne, jak zwykle ciekawie napisane :)

    3 sty 2019

  • Ewelina31

    @AuRoRa miło mi

    28 sty 2019

  • AnonimS

    Dawno Ciebie nie było. Zestaw na tak. Pozdrawiam

    12 gru 2018

  • Obca

    @AnonimS jestem jak bumerang. Zawsze wracam ;)

    13 gru 2018

  • agnes1709

    "Spinamy się Próbując nadążyć za rozsądkiem" - takie rzeczy uwielbiam:kiss:

    12 gru 2018

  • Obca

    @agnes1709 heh dziękuję :przytul:

    13 gru 2018