Korytarz, w którym się znajdowali, miał ściany pomalowane na siwy kolor. Naprzeciwko drzwi wejściowych znajdowały się schody prowadzące na piętro.
Kuchnia, do której weszła Vera była urządzona skromnie, bo pod oknem stał zlew obok lodówka, a na środku stół z krzesłami. W pomieszczeniu panował okropny bałagan wszędzie walały się śmieci i resztki jedzenia.
Kobieta podeszła do lodówki, którą otworzyła, a w środku znajdowały się zepsute produkty.
— Ale śmierdzi.
— Kochanie, nie zwracaj na to uwagi.
— No ty chyba sobie żartujesz, śmierdzi jak diabli, a ty mówisz, że mam nie zwracać uwagi? Daj mi pięć minut. Arek pocałował swoją piękną żonę.
— Kocham cię — szepnął.
— Ja ciebie też.
— Oczami wyobraźni widzę ciebie krzątającą się, po kuchni.
— Zamiast fantazjować, lepiej byś mi pomógł.
— Co mam zrobić?— zapytał.
— Posprzątaj te śmieci, a ja wyczyszczę lodówkę.
Arek zabrał się za zbieranie śmieci ze stołu i podłogi. W pewnym momencie w dłoń wpadła mu stara gazeta.
— Starszy mężczyzna został znaleziony martwy — przeczytał Arek.
Mężczyzna, po znalezieniu się na korytarzu, wykręcił numer właścicielki.
— Halo?
— Jesteśmy właśnie w pani domu.
— No i jak się wam podoba.
— Jest ładny, ale dlaczego pani mi nie powiedziała, że dom wymaga gruntownego remontu?
— Bo pan nie pytał, ale jeśli pan nie kupi, to zrozumiem.
— Spokojnie, nadal chcą go kupić.
— Bardzo się cieszę z tego faktu, To może jutro spotkamy się u notariusza, żeby dopiąć formalności?
— Ok
— To ja zaraz zadzwonię do mojego zaprzyjaźnionego notariusza, a potem do pana oddzwonię.
Mężczyzna, po zakończeniu rozmowy wyszedł na dwór, gdzie biegał jego syn.
1 komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.
andkor
Ciekawie tylko dziwnie brzmi ,, pocałował swoją piękną żonę, gdyż kobieta była o anielskiej urodzie"
Magda34
@andkor dzięki mogę to poprawić
andkor
@Magda34 Nie musisz, tylko to dziwnie brzmi.
Magda34
@andkor masz rację