Z Mamą na Mazurach cz. 1

Z Mamą na Mazurach cz. 1Było ciepłe lato właśnie rozpoczęły się wakacje, miałem wtedy 19 lat, mieszkałem sam z mamą, ojciec odszedł od nas gdy miałem 15 lat. Moja mama- Beata miała 37 lat była bardzo piękną, zgrabną, młodo wyglądającą i zadbaną kobietą. Bardzo lubiłem gdy gdzieś razem wychodziliśmy patrzeć na mężczyzn którzy pożerali ją wzrokiem. Mama od czasu odejścia ojca z nikim się nie związywała i poświęciła się karierze zawodowej lekarza.
Pod koniec czerwca, mama wróciła do domu i powiedziała, że dostała od koleżanki klucze do jej domku na mazurach i że w piątek wyjeżdżamy na dwa tygodnie, gdyż udało się jej załatwić urlop (co w zawodzie lekarza nie jest rzeczą prostą). Gdy dojechaliśmy na miejsce okazało się że domek leży w lesie w zupełnie nie zamieszkałym obszarze. Rozpakowaliśmy się i poszliśmy spać, domek był zbudowany z drewna, miał kuchnie, małą łazienkę, salon i dwie sypialnie obok siebie. Gdy przebierałem się w sypialni i miałem iść spać po zgaszeniu światła zobaczyłem że przez małą dziurkę w ścianie dobiega światło, a z tamtej strony właśnie był pokój w którym spała mama. Doszedłem do dziurki i spojrzałem przez nią, i zobaczyłem mamę w samych tylko majtkach i biustonoszu, natychmiast zawstydzony odszedłem od ściany, lecz me męskie hormony znów mnie tam zagnały. Mama siedziała przed lustrem bokiem do mnie i ściągała kolczyki i spinki z włosów, potem wstała i wyciągła z szafki koszulę nocną. Zrobiło mi się bardzo gorąco a na moich bokserkach wyraźnie uwidocznił się "namiocik”.  
Usiadła na łóżkiem idealnie przodem do mnie i... ściągnęła biustonosz, myślałem że podniecenie mnie rozerwie od środka. Mym oczom ukazały się piękne średniej wielkości piersi, natychmiast ściągnąłem podkoszulkę i bokserki i wziąłem mego 16 centymetrowego ogiera do ręki i zacząłem się masturbować. Mamą siedziała dalej na łóżku i kremowała ramiona gdyż spiekły jej się na słońcu podczas podróży samochodem. Po chwili wstała i ściągnęła Majtki, nie mogłem uwierzyć memu szczęściu gdy z powrotem usiadła i... Rozchyliła uda, gdyż je też kremowała. Nagle przed mymi oczyma ukazała się piękna naga kobieta z rozchylonymi udami, widziałem jej cipkę, była pięknie wygolona, błyszczała się w świtle lampki, a na środku były czerwone niczym płatki róży spragnione porannej rosy- wargi sromowe. Trwało to jakąś minutę po czym mama ubrała koszulę nocną zgasiła światło i poszła spać. To było dla mnie za wiele i w ty samym czasie trysnąłem na prześcieradło, jeszcze nigdy wcześniej nie przeżyłem takiego orgazmu. Również się położyłem i myślałem o tym co się stało, zastanawiało mnie to że mama śpi bez majteczek i myśl ta bardzo mnie podniecała.
Nie mogłem zasnąć, dochodziła 2 w nocy zajrzałem przez dziurkę i zobaczyłem, że mama śpi jak zabita, a kołdra leży na ziemi, widocznie spadło gdy przewracała się w trakcie snu. Nagle w mym umyśle narodził się plan z którym walczyłem, ale nie udało mi się go pokonać, ma męska żądza nie pozwalała mi na to. Wstałem, z szuflady wyciągnąłem latarkę i wszedłem do pokoju mamy, podszedłem do jej łóżka i by upewnić się czy jej sen jest mocny szepnąłem jej do ucha: "mamo obudź się kołdra Ci spadła”, lecz ona nawet nie zareagowała. Spała na brzuchu, zaszedłem więc od tyłu, przykucnąłem i włączyłem latareczkę, to co zobaczyłem zostanie w mej pamięci do końca życia, pierwszy raz na żywo widziałem z bliska cipkę i na dodatek było to łono mojej mamy. Miała lekko rozchylone nogi, więc doskonale widziałem najmniejszy nawet szczegół mój fiut stał już na maxa, nie mogłem się powstrzymać i dotknąłem lekko matczynej cipki była miękka, cieplutka, wspaniała. Wsadzałem powoli do środka wskazujący palec, byłem coraz głębiej, gdy nagle mama zaczęła ruszać nogami i przekładać się na drugi bok. Natychmiast zgasiłem latarkę i na palcach wyszedłem z jej pokoju. Położyłem się na swoim łóżku l łapczywie zacząłem lizać palca który nie tak dawno penetrował "mamusiną dziuplę”, smak był cudowny lekko kwaskowy. Następnie wziąłem penisa w ręce i po chwili wystrzeliłem ogromnym ładunkiem spermy na swój brzuch, wytarłem się i zmęczony po tylu wrażeniach zasnąłem.  
Rano obudził mnie zapach smażonych naleśników, wstałem będąc tylko w bokserkach, poszedłem do kuchni, mama w białym fartuszku smażyła placki, gdy mnie zobaczyła kazała mi usiąść do stołu, podała naleśniki z serem i całowała w policzek na dzień dobry. Przed oczami cały czas miałem jej piękną muszelkę... i tylko o tym myslałem, ten pocałunek tylko mocniej mnie rozpalił, na moich bokserkach znów zaczął uwydatniać się namiocik. Na szczęscie siedziałem przy stole mama nic nie zauważyła.
Pierwszy dzień spędziliśmy na spacerach po okolicy, wpadliśmy do smażalni zjeść węgorza, którego mama uwielbiała.
Do domku wrócilićmy około 18:00, mama była mocno zmęczona więc pierwsza poszła pod prysznic, po niej ja.
Było gorąco więc byłem w samych luźnych bokserkach, mama w koszulce T-shirt i wiązanym bikini.
Usiedliśmy za sofie obok siebie a mam póściła jakieś romansidło, jako, że nie przepadam za tym gatunkiem, szybko usnąłem, pamiętam, że śniła mi się cały czas cipka mamy... była tak piękna i doskonała... zasnąłem na godzinkę.
Zbudził mnie dźwięk spadającego pilota, otworzyłem oczy i niemal zemdlałem z zawstydzenia. Mój penis "wyszedł z bokserek" mało tego stał na maksa, był gruby z różową odsłoniętą główką.  
Mama patrzyła na niego z nieskrywanym zdziwieniem, próbowałem go schować lecz był tak sztywny, że nie dawałem rady... wtedy mama powiedziała:
- Spokojnie synku, to nic takiego, pewnie miałeś jakiś miły sen.
- Zaczerwienilem się.
- Jestem pod wrażeniem, od ponad 30 minut tak tu stoisz (zaśmiała się).
- Zawstydzony pobiegłem do pokoju.
Po 15 minutach weszła mama, zapytała:
-Już lepiej, udało się opanować "sytuacje"?
Byłem przykryty kołdrą więc mama odrazu zauważyła namiocik...  
-Wiem, tu nie ma internetu i ciężko... opanować sytuacje -chichotała. Możemy zawrzeć deal, pomogę ci z "TYM" lecz to musi pozostać naszą tajemnicą.
- Kiwnąłem głową i czułem, że płonę z podniecenia.
- Tym razem ja będe internetem, uśniechnęła się...
Sciągnęła koszulkę i stanęła nad łóżkiem, odkryła kołdrę i kazała mi chwycić Swojego penisa w dłoń i działąć.
Zrobiłem to. Ruszałem nim w górę i w dół.
W tym czasie mama, rozwiązała górę bikini, pokazując cudne gruszeczki! Później sięgnęła po wstążeczki od dołu, niewielki skrawek materiału natychmiast poddał się grawitacji i upadł.
Mama stanęła w rozkroku i schyliła się wypinając pupę 30 cm przedemną, widziałem wszystko, dwia piękne otwory.... to było ze dużo wystrzeliłem, ochlapując przy okazji jej plecy. Mama ucałowała mnie i poszła pod prysznic.

Całą noc nie mogłem usnąć.

CDN.

Mzg

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 1370 słów i 7228 znaków.

7 komentarzy

 
  • fantasta

    Już to gdzies czytałem i było w calosci a nie w częściach. To jakiś plagiat.

    16 lut 2018

  • nanoc

    :yahoo: Ok

    6 maj 2017

  • Hajduk

    Krokodylek za dużo moczysz łeb w blocie że nie wiesz o co chodzi ????

    20 sty 2017

  • miki129

    Nawet fajne, ale mogłeś pisać mniej wulgarnie i wzbogacić opisy.

    18 sty 2015

  • Krokodylek13

    Czytam to i nie za bardzo wiem o co chodzi? Mnóstwo błędów stylistycznych które niwelują przyjemność czytania Twojego dzieła. Postaraj się pisać mniej chaotycznie. W wielu miejscach stosujesz przecinek zamiast kropki. Jesteś diabelnie precyzyjny (30 cm??) A to jest dialog czy stwierdzenie????  
    - Kiwnąłem głową i czułem, że płonę z podniecenia. - Zawstydzony pobiegłem do pokoju. A ten tekst to już mnie powalił na kolana ---- Odkryła kołdrę i kazała mi chwycić Swojego penisa w dłoń i działać. Mega. :eek:

    13 sty 2015

  • fhdhf

    Świetne.  Czekam na kolejne części.

    11 sty 2015

  • naoalonyy

    Kiedy następny?

    11 sty 2015