Następny dzień minął mi spokojnie, jednak wieczorem rodzice umówili się z rodzicami Maćka i Matiego na spacer po mieści i wypad na pobliski bazar. Mieli wrócić dopiero wieczorem. Gdy obudziłam się rano byłam sama w pokoju, rodzice już wyszli. Rozebrałam się i okryłam się prześcieradłem. Nagle na ścianie w łazience zauważyłam pająka. Nie był duży, ale ja przeraźliwe boję się tych małych zwierzątek. Zaczęłam krzyczeć i szybko wyszłam łazienki. Ktoś zapukał do drzwi i zapytał się: "wszystko w porządku?” Po głosie poznałam, że to Mati. Otworzyłam drzwi, wpuściłam go do środka i powiedziałam co się stało. Zaśmiał się, ale zabił tego pająka. Usiedliśmy na łóżku i zaczęliśmy rozmawiać. W pewnym momencie zauważyłam, że coraz częściej spogląda w dół, na moje piersi. Przypomniałam sobie, że jestem przykryta tylko prześcieradłem, a moje sutki zapewne stoją.
-Mati, jesteś tam?- zapytałam się, gdy zaczął tylko potakiwać na wszystko co mówię.
- Tak, tak. Przepraszam.- zaczerwienił się. Uznałam, że raz kozie śmierć i przysunęłam się bliżej do niego, ujęłam za rękę i położyłam na swojej piersi. Złapał ją łapczywie i zaczął uciskać. Oblizałam wargę i zaczęłam go całować. Poddał się mi całkowicie. Usiadłam mu okrakiem na kolanach, zrzucając prześcieradło. Zaczęłam dotykać jego włosów, podczas gdy on trzymał swoje ręce na moich plecach. Oderwałam się od niego i zapytałam:
-Robiłeś to już wcześniej.
- Tak, z byłą dziewczyną.- opowiadał mi kiedyś o swojej byłej, zerwali bo go zdradzała.
Zeszłam z niego i pomogłam mu się rozebrać. Gdy był już został w samych bokserkach, rzuciłam go na łóżko i zaczęłam całować po szyi, rękami dotykałam jego tors. Chociaż różnił się od większości mężczyzn, którzy mi się podobali, zarówno wyglądem, jak i wiekiem, podniecał mnie. Jednak zauważyłam, że nie wie co zrobić z rękoma. Postanowiłam dominować i pokierować go. Wzięłam jego dłoń i położyłam na swojej cipce. Od razu zrozumiał o co mi chodzi, położył się pode mną i zaczął od razu lizać moją cipkę. Jeździł językiem pomiędzy wargami, jednocześnie masując ręką piersi. Wszedł językiem w moje rozgrzane wnętrze, co sprawiło że jęknęłam. Gdy jego ruchy ograniczyły się do góra-dół, wyszeptałam:
- Włóż mi palce.- nie trzeba było dwa razy powtarzać, zaraz jego 2 paluszki wylądowały w mojej cipce. Jego język cały czas był w środku, moja cipka zaczęła wytwarzać dużo soczków, które on łapczywie spijał. Całował mój skarb, przytrzymał łechtaczkę w ustach i delikatnie ją ssał. Odsunęłam się od niego i zmieniłam pozycję. Ściągnęłam jego bokserki i zajęłam się penisem. Był dość długi i chudy, lekko owłosiony. Dotknęłam dłońmi jądra i lekko je pieściłam. Seksownie zwilżyłam językiem wargi i patrząc się w jego oczy muskałam językiem główkę. Splunęłam na penisa i chwyciłam do ręki. W końcu wsunęłam go do buzi. Zaczynała od główki, obtaczając językiem koła, schodziłam coraz niżej. Nie przestawałam wpatrywać się w jego oczy. Zaczęłam przesuwać głową w górę i w dół, jednocześnie ssąc. Poczułam, że zaraz dojdzie, dlatego wypuściłam z ust penisa. Wyciągnęłam z szafki prezerwatywę i nałożyłam ją na członka. Mati cały czas leżał na plecach, dlatego usiadłam na nim. Powoli się opuszczałam na jego penisa.
-Nie ruszaj się teraz.- rozkazałam.
Zaczęłam poruszać się w górę i w dół, co jakiś czas zataczając co jakiś czas kółka biodrami. Wzięłam jego rękę i położyłam na swojej piersi. Zaczął je masować i uciskać. Zaś swoją dłoń położyłam na łechtaczce, poklepując ją. Głośno jęczałam. Mati patrzył się na mnie jak na boginie, co jeszcze bardziej mnie symulowało. Po kilku ruchach czułam, że dochodzę, przyspieszyłam swoje ruchy, zamknęłam oczy. Szybko zeszłam z chłopaka i zaczęłam mu walić. Szybko spuścił się na moją twarz, jęcząc przy tym. Roztarłam spermę i podziękowałam Matiemu.
- to chyba ja powinienem ci podziękować. Byłaś cudowna.- zaczął się ubierać i dodał.- Musimy to jeszcze kiedyś powtórzyć.- odpowiedziałam uśmiechem. Może kiedyś.
3 komentarze
asia
Będzie ciąg dalszy?
Nekros
Dołączam się do zwariowanej, kiedy ciąg dalszy?
Zwariowana
No to kiedy cd? xd