Przygoda w Turcji cz.3

Byłam już sama w pokoju, ubierałam się żeby wyjść na zewnątrz. Byłam zmęczona, ale moja twarz promieniowała. Dzisiaj pójdę na siłownię, pomyślałam. Miałam ochotę na trochę wysiłku, miałam mnóstwo energii. Ale zanim to zrobię, muszę jeszcze porozmawiać z Ewą. Poszłam na basen. Po drodze zatrzymał mnie Maciek.
- Cześć Paulina!- przytulił się do mnie.- Specjalnie dla ciebie zająłem ci leżak obok mnie. Chodź!
- Dziękuje bardzo.- ucieszyłam się, że nie będę musiała szukać wolnego leżaka. Maciek pociągnął mnie za rękę i zaprowadził na miejsce.- Gdzie są twoi rodzice?
- Poszli na spacer po plaży. Ja właśnie wracam z mini clubu.  
- To fajnie. A gdzie jest twój brat?
- Zaraz powinien być. Wczoraj źle się czuł i cały wieczór spędził w pokoju.
- Aha.- kiwnęłam głową. Położyłam się na leżaku i słuchałam z udawanym zaciekawieniem opowieści Maćka. Koło nas przechodziła Ewa, zatrzymała się i usiadła koło mnie.  
- Hej kochana! Jak tam wczorajsza noc?- uśmiechnęłam się nieśmiało, a ona tylko pokiwała głową i dodała:- Tak myślałam. No i jak było?
- Cudownie. Naprawdę, on był boski.
- Wiem, że to był pierwszy raz, ale doszłaś?- zapytała się niepewnie.
- Dwa razy.- uśmiechnęłam się.  
- To on rzeczywiście musi być dobry.- spojrzała na Maćka.- Kim jest ten uroczy chłopczyk?
- Maciek, syn pewnej pary, którą tu poznaliśmy. – przedstawiłam Maćkowi Ewę. Po chwili chłopczyk spotkał jakiegoś kolegę i postanowili popływać. Ja opowiedziałam Ewie, ze szczegółami wczorajszą noc i poranek. – A jak tam u ciebie?
- No też się kochaliśmy. Ale wiesz, u nas to normalka, robimy to co wieczór. Przepraszam, ale musze wracać do Matiego, idziemy razem na spacer.  
- Bawcie się dobrze.  
Ponownie się położyłam na słońcu i chwilę odpoczęłam. Potem przebrałam się w sportowy strój i poszłam na siłownię. Musiałam zejść schodami w dół w lobby i iść przez długi korytarz, mijając salony masarzu i saunę. W końcu trafiłam na siłownię. Pomieszczenie było bardzo duże. Ściana od strony wejścia była przeszklona lustrami weneckimi, od zewnątrz nie było widać środka sali. Naprzeciwko drzwi znajdowało się kilka dużych luster. W środku nie było nikogo, co mnie nie zdziwiło, ludziom na wakacjach nie chciało się ćwiczyć. Weszłam na rowerek, ale po chwili usłyszałam otwieranie drzwi. Odwróciłam się i zobaczyłam Mehmeta. Zaczęliśmy rozmawiać. Gdy podnosił ciężary ja biegałam na bieżni. Ćwiczyliśmy kilka minut w ciszy. W końcu ja skończyłam i poszłam pod prysznic. Mężczyzna dołączył do mnie kilka minut później. Od razu wszedł do mojej kabiny. Musnął mój policzek palcami i mnie pocałował. Szybko ściągnął spodnie i bez skrupułów dopchnął mnie mocno do zimnej kafelkowej ściany. Dyszałam głośno, kiedy całował moją szyje, schodząc coraz niżej. Zatrzymał się na piersiach, liżąc je i podgryzając sutki, co powodowało że krzyczała. Najpierw zajął się lewą piersią, zataczał językiem kółka, łapczywie ssał, podczas gdy drugą trzymał w ręce i ugniatał. Dotykałam jego mokrych włosów, wtapiałam w nie palce. Jęczałam głośno, nie zbaczając na to, że drzwi nie były zamknięta na klucz i każdy mógł wejść do środka, szum wody dostatecznie zagłuszał wszelkie dźwięki. Mężczyzna powili zjechał wzdłuż mojego umięśnionego brzucha i docisnął mnie do ściany. Ominął cipkę i zaczął dotykać ud. Drżałam, nie potrafiłam ustać na nogach. Mocno dociskał do moich ust swój język. Ujął moje delikatne nadgarstki swoją dłonią utrzymał w górze. Drugą ręką zjechał do jej kobiecości. Włożył tam palec. Zajęczałam, jednak pocałunek całkowicie zatrzymywał wszelkie dźwięki. Poruszał palcem w środku, a ja byłam bardzo mokra. Spojrzał w moje przymrużone oczy i dołożył jeszcze jeden palec do rozgrzanego wnętrza. Chciałam wyrwać swoje ręce z jego objęć, żeby pogłaskać go po głowie lub plecach, ale nie pozwolił mi na to. Byłam zdana tylko na jego łaskę, nie mogłam poprosić o więcej, ani go dotknąć. Mocno poruszał palcami w moim wnętrzu, wsadzał je do końca. Zaczęłam dochodzić, wtedy odsunął się od moich ust i całował szyję. Jęczałam głośno, kiedy ruchał mnie swoimi palcami. Odwrócił mnie plecami, przytrzymałam się ściany i wypięłam swój tyłeczek. Od razy wszedł we mnie swoim olbrzymem. Krzyczałam gdy wchodził we mnie. Robiąc to cały czas mruczał jakieś niezrozumiałe dla mnie słowa, ale ton jego głosu podniecił mnie. Klepnął mnie w tyłek. Jęknęłam, a on powtórzył klapsa. Gdy zbliżał się kolejny orgazm przyspieszył. Moje krzyki było słychać w całej łazience. Wydawało mi się, że słyszałam kroki, ale byłam zbyt zajęta przyjemnością, jaką dawał mi Mehmet, żeby się tym przejąć. Kiedy on zaczął dochodzić wyszedł ze mnie. Wzięłam w rękę jego penisa i zaczęłam mu walić. Po kilku ruchach spuścił się na mnie. Dokładnie obmyliśmy się nawzajem i wyszliśmy z łazienki. Wychodząc w drzwiach zobaczyłam zarys jakiegoś średniego wzrostu, szczupłego chłopaka. Gdy nas zobaczył szybko uciekł. Pożegnałam się z Mehmetem ubrałam się w strój kąpielowy i poszłam z powrotem na leżak. Po drodze spotkałam jakiegoś 14-15 latka. Uśmiechnął się do mnie i powiedział po polsku:
- Wszystko widziałem, Paulina.
- Skąd znasz moje imię i co widziałeś?- oburzyłam się. Jeszcze tego brakowało, żeby jakiś chłopak widział jak kochałam się z Mehmetem.  
-Dobrze wiesz co.- powiedział po czym odszedł, klepiąc mnie w tyłek. Uderzyłam go w twarz, a on odpowiedział uśmiechem.
- A to pierdolony gówniarz.- mruknęłam pod nosem i poszłam dalej.

midasik11

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 1111 słów i 5860 znaków.

4 komentarze

 
  • midasik11

    Przepraszam, przez przypadek pomyliłam tytuły. :) już poprawione.

    19 sie 2014

  • nati

    hej a gdzie można przeczytać pozostałe dwie części bo nie mogę znaleźć :)

    16 sie 2014

  • 333

    nonono!!! niech się teraz prze**** z tym młodym a potem może jakiś trójkącik???

    16 sie 2014

  • lovelkamckk

    Ciekawe szczegolnie koniec xd

    15 sie 2014