Pan od kajaków

Zadzwonił telefon w słuchawce usłyszałam głos Daniela mojego chłopaka,  
kochanie na długi weekend jadę z chłopakami na ryby wiesz taki męski wypad na mazury.
Pip Pip słychać było jak się ocknęłam, jak on mógł mi to zrobić 15go czerwca wypadała nasza rocznica pewnie zapomniał.
Następnego dnia przyszedł do mnie i jak by nigdy nic opowiadał o przygotowaniach to wędkarskiej wyprawy, myślami błądziłam gdzie indziej przypominałam sobie jak to było rok temu jak wtedy zabiegał o mnie jaki był romantyczny, pieszczotliwy. Czy ty mnie w ogóle słuchasz usłyszałam donośny głos Daniela, tak tak kochanie słucham odparłam.  
Dwa dni przed wyjazdem zdobyłam się na odwagę by powiedzieć mu że 15go wypada nasza pierwsza rocznica, widać było zakłopotanie na jego twarzy powiedział że musi już jechać bo obiecał kolegą i nie chce ich do wiatru wystawić a ten wyjazd to typowo męski wyjazd alkohol alkohol i wędkowanie i będę się tam nudzić.
Płakałam i krzyczałam że ryby wódka i koledzy są ważniejsi niż ja, dobrze Aniu powiedział jedziesz z nami ale pamiętaj to męski wyjazd i ty od chwili wejścia do domku będziesz jak facet robisz to co my i bez wyjątków po za wędkowaniem.
Roxana musimy jechać będzie fajnie zobaczysz będzie fajnie błagałam!, Roxana była dziewczyną Irka jednego kolegów Daniela który też tam jechał.

Ja, Roxana, Daniel, Piotr, Irek i Patryk staliśmy na peronie, myślałam jak to będzie co jeszcze Daniel miał na myśli męski wyjazd?.
To wasz domek powiedziała kierowniczka ośrodka domek był okazały z zewnątrz i ładny w środku miał jedna wadę jeden wielki pokój z kuchnia i toaleta niestety nie miał już prysznica, zapytałam czy jest ktoś jeszcze prócz nas usłyszałam że tylko obsługa i dwa starsze małżeństwa to dlatego że ośrodek został wydzierżawiony na jakiś zjazd od poniedziałku na prawie miesiąc i dlatego nie przyjmują gości dla nas wyjątek po znajomości.
Wieczór poznałam trochę co teren i po powrocie do domku panowie stwierdzili że czas najwyższy zacząć świętować i polał się alkohol nie wiele pamiętam szybko odpadłam.
Nazajutrz obudziło mnie słońce w oknie i potworny kac dzień nie przebiegał szczególnie do wieczora kiedy wszyscy udaliśmy się pod prysznice pod łaźnią panie do siebie a panowie do siebie tak wtedy myślałam i usłyszałam gdzie?! do męskiego zapomniały jesteście facetami na tym wyjeździe, czułam się upokorzona i po 20 minutach sporu uległyśmy a po kolejnych 5 min już nie żałowałam widoki nie były fascynujące ale całkiem fajne i zabawne bo 4 penisy stały na baczność jakby jakaś nie widzialna siła się nimi bawiła.
Mina Roxany była jak mina dziecka gdy zobaczy ulubiona zabawkę, cała ta sytuacja była trochę podniecająca o tyle tylko że my kobiety łatwo mogłyśmy to ukryć czego nie mogłam powiedzieć o członkach chłopaków.
Po tym jak wróciliśmy do domku miałam w oczach cały czas obraz stojących penisów fascynacja była o tyle większa że mój Daniel nie wypadł najlepiej a raczej był na ostatniej pozycji.  
Ranek piątek znów kac ból głowy obudziłam wszystkich każdy spał na każdym w końcu męski wypad, Patyk podniósł głowę  głowę, robaki kurwa nie mamy robaków po godzinie zostałam ja i Piotr nr 1 na liście najlepiej uposażonych ful opcja.
Do sklepu było 45 minut w jedną stronę ja i Piotr udaliśmy się pod prysznic tym razem osobno powiedział że szanuje moja prywatność, po porannej higienie ja założyłam kostium i wyszłam na taras Piotr gdzieś znikł a ja zasnęłam.
Śniło mi się bardzo naturalnie jak Piotr podchodzi do mnie rozpina mi stanik i delikatnie gładzi moje sutki językiem, namiętnie zaczynając ssać czułam jakie są mokre i nie tylko one moja muszelka powoli też stawała się mokra.
Schodził niżej był przy pępuszku po czym delikatnie rozchylił moje majtki i języczkiem liżąc moje wargi przedostawał się pomiędzy nie, powoli wyginałam się jak kotka.
Poczułam chłód otworzyłam oczy i okazało się że na tarasie nie było już słońca a ja nie miałam stanika a język Piotra naprawdę penetrował moją myszkę chciałam go odepchnąć ale pomyślałam sobie to prezent na rocznice, udałam że dalej śpię Piotr nie przeszkadzał sobie delikatnie opuścił moje majtki w dół rozchylił nogi i teraz moja cipka stała przednim otworem.
Język ze znaczną silą masował mój guziczek stękałam jęczałam mhh ahh. moje fale rozkoszy zalewały twarz Piotra, był wprawiony w tym co zemną wyczyniał czułam się bosko chciałam aby ta chwila nigdy się nie skończyła.
Piotra złączył moje nogi przechylił lekko na bok i całował moje pośladki był cudowny wiedział czego chce czytał w moich myślach, moje ciało doznało eksplozji krzyknęłam  
moje cale ciało napięło się w jednej chwili już nie nie mogłam udawać że śpię omal nie spadłam z leżaka, to była reakcja na jego język pieścił teraz dziurkę mojej pupy.
Stan emocjonalny w jakim się znajdowałam był nie do opisania, Piotr wstał podniósł mnie do góry założył moje nogi na swoje biodra poczułam penisa nr na swojej cipce.
Ha ha ha... rozległ się głupi szczebiot Roxany wracają krzyknęłam szybko się ubrałam a Piotr udał się do wc zmoczyć główkę w umywalce.
Reszta dnia minęła dosyć szybko chłopcy poszli wędkować ja z Roxaną poszłyśmy spać. Wieczorem znów prysznic koedukacyjny tym razem mój wzrok nie opuszczał krocza Piotra a jego pała znów dumnie stała jak pozostałe kutasy ale mnie interesował ten jeden ten którego chciałam poczuć w sobie.
Pop powrocie, to co zwykle alkohol tym razem panowie kupili jakiś miejscowy trunek pędzony na naturalnych składnikach, ogień w gardło po kilku kieliszkach stwierdziliśmy że przydało by się rozpalić ognisko ale kto pójdzie po drewno, padło na mnie i na Piotra  
bo my nie byliśmy w sklepie Piotr wyjął z plecaka siekierkę i powiedział chodź.
100-150 metrów od ośrodka był zajazd leśny dla zmęczonych kierowców kilka zadaszonych ławek i stołów, wszystkie odnowione ale w rodu placu były resztki rozwalonych altan dechy kłody i grube pniaki postanowiliśmy zabrać tyle ile zdołamy unieść czyli nie dużo w moim przypadku.
Odpocznij powiedziałam do Piotra coś dziwnie wyglądasz jaja mnie bolą powiedział speszyłam się i pomyślałam to moja wina jego kutas stał 3 razy a ani razu nie opadł tak jak powinien.  
dookoła było ciemno jednak nas oświetlał blask księżyca, przydał by ci się okład na te jajeczka jedną ręką dotknęłam jego twarzy była rozpalona drugą ze spodenek wyjęłam kutasa nr 1 Piotr wyprężył się do tyłu a ja postanowiłam kleknąć i posmakować tego okazu.
Pierwszy raz w życiu miałam kutasa w ustach, delikatnie obejmowałam go a ręką masowałam u jego nasady czułam się tak jakby to on mnie lizał czułam jak teraz on się pręży wzdycha i pojękuje.
Chwycił mnie za głowę i rytmicznie nią poruszał delikatnie posuwał mnie w usta, rozległo się głośne ahhh... odchylił moja głowę złapał kutasa i skierował na bok usłyszałam jak krople spermy uderzają o liście leżące na ziemi, nie jestem świnią powiedział masując kutasa, wnerwiona tym trochę bo chciałam aby jego nasienie zalało moje usta.
Powracając do domku Danie drwiącym głosem powiedział mieliście iść po drewno a nie na modlitwę całe kolana masz czarne przewróciłam się odparłam i poszłam do łazienki obmyć kolana w lusterku zobaczyłam ja na mojej bluzce świecą się krople nasienia Piotra uff dobrze że tego nie zauważyłeś głąbie.
Ranek znów zaczął się od kaca tym razem podczas naszej nie obecności panowie przesadzili i z alkoholem co nie pozwoliło im na podniesienie się z łóżek, ja Roxana i Piotr poszliśmy pod prysznic.
Pod łaźnią siedział pan po twarzy było widać że on ma co wieczór męski wieczór a miejscowy bimber to składnik jego krwi oznajmił nam że w damskim jest awaria i Piotr musi poczekać jak my weźmiemy prysznic po czym dodał że na ośrodku jesteśmy sami do południa bo dwie starsze pary pojechały zwiedzać wstał i odszedł.
Kij mu w dziób powiedziała Roxana weszliśmy razem Piotr wyją klucz i przekręcił go od środka, po tym jak już cała nasz trójka stała naga i mokra Roxana podeszła do Piotra złapała go za penisa ze mną też się podzielisz powiedziała kucając przed Piotrem.
Nie patrz tak powiedziała chodź tu do mnie powiedziała.
Teraz obie ssałyśmy kutasa nr 1 ona z jednej ja z drugiej strony przy żołędziu muskając się ustami obie rękoma bawiłyśmy się cipkami, bosko mi było a myśli mieszane przecież Piotr to kolega naszych facetów no i obie jesteśmy zajęte ale moje myśli rozproszył Piotr podnosząc mnie za rękę wypnij się powiedział i poczułam jego kutasa w sobie był delikatny i robił to powoli i namiętnie, Roxana stała przede mną z wypiętą cipka od razu wiedziałam co mam robić lizałam jej muszelkę jak wściekła byłam tak podniecona że myślałam że za chwile ją ugryzę im penis szybciej poruszał się w mojej cipce tym ja jak wściekła tarmosiłam cipę Roxany.
Ciepła woda spływała mi po plecach i tyłku byłam szczęśliwa i wolna od myśli, kutas Piotra penetrował moją szparkę a mój język penetrował cipkę koleżanki, nagle Piotr wyszedł ze mnie, twoja kolej powiedział do Roxany Roxana wdzięcznie wypięła swoje pośladki wprost na kutasa Piotr już był bardziej stanowczy i mocniej walił Roxanę niż mnie, tym razem to moja cipka wylądowała na ustach Roxany poczułam przypływ rokoszy miałam wrażenie że ona już miała wprawę jej języczek wbijał się w moją szparkę a jej palce gładziły łechtaczkę krzyczałyśmy delikatnie jedna przez drugą Piotr stękał i klepał Roxanę w dupę oooo tak pierdol mnie oooo ahhhh słychać było nasze krzyki.
Wyszedł z Roxany kazał nam kleknąć i znów ssałyśmy kutasa nr 1 tym razem pachniał mocnym zapachem Roxany i tak też smakował był jeszcze smaczniejszy a ja jeszcze bardziej podniecona i tak jak wściekle tarmosiłam cipkę tak teraz bez opamiętania ssałam kutasa Piotra na tyle długo na ile pozwoliła mi Roxana widać że obie chciałyśmy tego samego, kiedy ona miała go w ustach ja złapałam ja za głowę i mocna nasadzałam ją na kutasa Piotr nie wytrzymał tego tępa i spuścił się w gardło Roxany otworzyła usta pokazując ilość spermy w ustach jakby chciał pokazać ile w stanie jest połknąć wtedy nasze usta spotkały się a sperma ciekłam nam po ciele rozmywana wodą z prysznica po długim i namiętnym pocałunku wypijając jedna drugiej to co miała w ustach jeszcze na chwile do ssałyśmy się do chuja Piotra a by spić to co jeszcze marnowało się kapiąc na płytki łaźni.
W drodze Piotr powiedział tak właśnie wyglądają męskie wypady w naszym wydaniu tylko że ja i Patryk jesteśmy sami a wasi faceci nie a ryby to tylko wymówka nawet haczyka nie potrafią zawiązać i dlatego nie mam skrupułów. Po tych słowach postanowiłyśmy z Roxaną że i my nie będziemy mieć wyrzutów a naszym kolejnym celem będzie Patryk.
Słońce było w zenicie jak nasi panowie postanowili wypłynąć na ryby łódką i my z nimi,  
uzbrojona w to co potrzebne do opalania wchodziłam jako ostatnia do łodzi usłyszałam głos przepraszam ta łódź jest za mała, odwróciłam głowę ale nic nie widziałam blask słońca mnie oślepiał ale głos mówił dalej: dwie osoby za dużo przykro mi nie puszcze was i odszedł.
Roxana krzyknęła my zostaniemy z Anią bo i tak nie wędkujemy nawet haczyka nie umiemy zawiązać patrząc perfidnie na Irka swojego chłopaka.
idąc pomostem ujrzałam właściciela głosu nogi mi się ugięły a cipka zawilgotniała około 180 cm dobrze zbudowany opalony brunet mówił do mnie ale ja nic nie słyszałam przechodząc obok z głupim uśmiechem na ryju patrzyłam ja w obrazek. chwile potem poszłyśmy z Roxaną na plaże leżąc na ręcznikach Roxana powiedziała to co idziemy do tego pana po leżaki po co zapytałam? no mówił że jak chcemy to nam leżaków pożyczy odparła Roxana, aha to to do nas mówił szkoda że nie słyszałam na pewno nie leżała bym na zimnym piachu.
Kapelusz spoczywał na mojej twarzy a sprośne myśli sprawiały że stawałam się bardziej mokra i lekko śpiąca. Aaauuua poczułam kujący ból w prawą łydkę osa krzyknęłam nie!! to tylko mucha końska ale równie paskudnie się goi usłyszałam głos tak ten głos zapraszam do siebie posmarujemy żeby nie swędziało i jakiś plaster też się znajdzie, wziął mnie pod rękę i poszliśmy we trójkę idąc czułam się jakbym szła z modelem z journala był boskie i pachniał cudnie. w pomieszczeniu gdzie zaprowadził nas pan znajdowały się kajaki łodzie rowerki wodne itd było ciemno chłodno i wilgotno a i zapach nie był przyjemny pan znikł na chwile żeby szybko się pojawić miał ze sobą tubkę i plaster.
Kiedy smarował bąbel na mojej łydce po mimo swędzeniu czułam jego silną dłoń która z niesamowitą lekkością masowała mi nogę.
Roxana stała jak wryta i piskliwym nie pewnym głosem mówi a może koleżanka jest uczulona i potrzebny jej lek do ustny uśmiechając się nic nie powiedział.
Tam jest moja duma powiedział pan wskazując na coś pod dużą plandeką, pod przykryciem znajdowała się łódź motorowa dwa wielkie silniki długi dziób fotele z białej skóry cudo ale tym nie mogę tu pływać niestety, po namowie wdrapałyśmy się na górę obie stanęłyśmy w miejscu gdzie steruje się łodzią jak z filmu MIAMI VICE bawiłyśmy się jak mali chłopcy.
Uważajcie po odpalicie powiedział pan stojący za nami odwróciłam się i zobaczyłam jak pan stoi z wyjętym sprzętem bez wątpienia kutas Piotra już nie był nr 1 penis pana nie był wiele większy ale na pewno dużo grubszy żylasty przez co wydawał się być monstrualnym.
Lekarstwo do ustne chciałyście, szczęśliwa gęba Roksany od razu do ssała się do kutasa pana od kajaków, stałam jak wryta dłuższą chwile, to ty masz podobno alergię przyjmij lekarstwo.
Po chwili obie bawiłyśmy się kutasem nr 1 tak jak w przypadku kutasa pod prysznicem wściekle i nie wyżycie obciągałyśmy grubego żylastego kutasa, obie miętoliłyśmy jaja i na przemian obciągając kutasa jak głodne hieny do padliny tak my dorwałyśmy się do kutasa pana od kajaków który stękał z rozkoszy.
Wstań powiedział do mnie ciągnąc mnie lekko za włosy usiadł na fotelu usiądź na niego powiedział, skakałam na nim jak na gumowej piłce wielkie jaja klapały o moją pupę a pan mówił jesteś moją dziwką klepiąc mnie stanowczo w twarz powtórz, jestem twoją dziwką krzyczałam kilka razy podniecenie było olbrzymie gruby chuj pana wypełniał moja cipę. Kładź się powiedział do Roxany położyła się na podłodze pan rozchylił jej nogi i wbił się w jej ciasną cipkę, bez zastanowienia się wiedziałam co robić przykucnęłam na twarzą Roxany tyłeczkiem wypinając się w stronę pana moja cipka była szczęśliwa ale Roxany jeszcze bardziej i odzwierciedlało się na tym jak lizała moją cipkę jej ciało ruszało się co odczuwałam na swojej cipce język raz lizał łechtaczkę a za chwilę wchodził w moją szparkę.
Zapach naszych cipek czuć było wszędzie a odgłosy jęków i klepanie wielkich jaj pana słychać było pewnie po za halą. Poczułam jak palce pana wędrują z moje cipki na mój rowek usłyszałam jak pluję i poczułam jak mokre palce penetrują moje kakaowe oczko.
Wiłam się jak żmija krzyczałam z rozkoszy, poczułam jak ciało Roxany przestaje się ruszać a palce już nie bawią się moim tyłeczkiem i nagle poczułam jak gruby kutas wbija się w moją dupę poczułam ból i podniecenie dziwny stan ogarnął moje ciało, ręka pana chwyciła mnie za włosy a biodra przyśpieszyły tępa.
Ruchał mnie w dupę z całej siły ciągnąc za włosy i co chwilę klepiąc w pośladki równie mocno jak walił mnie w dupę, Suko krzyknął do Roxany jaja mi wyliż szybko się wyczołgała z pode mnie żeby zając się lizaniem jaj pana a jej palce pieściły moją cipkę płakałam z bólu i krzyczałam z rozkoszy mimo że mnie bolało nie chciałam aby przestał, pośladki miałam gorące obolałą dziurkę i mokrą cipkę i w siódmym niebie po ostatnim bardzo mocnym klapsie pan wyszedł zemnie.
Klękaj dziwko klękłam a ty suko nie przerywaj sobie i liż mi dupę Roksana z jak pies podeszła z tyłu pana pan jedną nogę oparł o ławeczkę tak żeby miała dostęp do tyłka pana gdy ona lizała mu tyłek ja obciągałam maczugę pan chwycił mnie za głowę i zaczął mnie ruchać w gardło ruchał mocno i głęboko dławiłam się kutasem nie mogłam oddychać zbierało mi się na wymioty ale on nie przestawał ruchał coraz mocniej i mocniej uderzając mnie co chwila w policzek mówiąc nie dobra dziwka,  
Odchylił moją głowę złapał lekko za szyję po czym wbił mi chuja tak głęboko że poczułam jak przebija mi migdałki nie mogłam oddychać kilka takich ruchów i zatkał mi nos kutas tkwił głęboko w gardle i poczułam jak sperma za lewa mi gardło a ja czułam jak się duszę wyjął swoją pałę usiadł ze sterczącym kutasem po chwili gdy doszłam do siebie złapałam oddech podążyłam za Roxaną która na kolanach jak suka podążyła do pana by ssać mu kutasa i znowu obie mu obciągałyśmy ku mojemu zdziwieniu wcale mu nie opadł znów był gruby i twardy kiedy odsapnął wstał i zaczął na uderzać swoja pałą nas po twarzach pluł nam na buzię i uderzał z otwartej nie musiałyśmy tak klęczeć ale nie mogłyśmy też odejść trzymało nas podniecenie.

Suko wstań kazał jej się wypiąć i wsadził chuja w jej ciasną cipkę Roxana jęczała z rozkoszy a ja podstawiłam jej swoją cipkę do lizania delikatnie muskała moje warki złapałam ja za głowę krzyknęłam suko liż i zaczęłam tarmosić swoja cipkę jej twarzą obie byłyśmy w niebie.
W chwili uniesienia nie zauważyłam że pan zmienił dziurki i zapiął Roxanę w tyłek łzy polały się jej po policzkach, pan trzymał ja za włosy walił z całych sił walił w dupę a jeszcze mocniej dawał jej klapsy ja przeszłam z tylu masując mokrą cipkę Roxany i liżąc jaja pana na przemian z jego perskim oczkiem mój język wędrował od jaj do rowka robiłam to z wielką fascynacją.
Klękaj suko Roxana uklękła przed panem, dostała w twarz z otwartej wsadził jej ręce do ust rozchylając jej usta na siłę a pomiędzy nie wsadził kutasa i tak jak mnie zaczął ruchać za całych sił ja podeszłam znów z tyłu by zająć się jego jajami i oczkiem w tyłku.  
Słyszałam jak Roxana się dławi spojrzałam i widziałam jak pan trzyma ja za głowę i nabija na swoją pałę walił ja ręką po twarzy, na końcu tak jak mi zatkał nos i wbił jej się chujem głęboko oczy jej wyszły zaczęła sinieć nagle pan wyjął kutasa ociekającego spermą Roxana nie mogła złapać oddech bo gardle miała nasienie oddychając dławiła się w końcu złapała oddech złapała haust powietrza tak jakby się topiła.
i znów obie klęczałyśmy przed panem tym razem zjebane i resztkami sił pieściłyśmy kutasa pana tym razem opadł ale za to czysty i błyszczący jeszcze kilka minut po tym jak opadł pieściliśmy go w ustach.

Lekarstwo powinno już działać polecam się na przyszłość powiedział skacząc z motorówki,  
poszłyśmy do domu obie zasnęłyśmy jak dzieci mimo wczesnej pory.
Z samego rana się spakowałyśmy oznajmiając naszym facetom że to dupki i my już spadamy nie będziemy czekać na nich do wieczora, a tak naprawdę poszłyśmy do pana od kajaków w w końcu ja byłam jego dziwką a Roxana suką zaczęło się teraz od kawy a skończyło w poniedziałek w jego łóżku, był na tyle uprzejmy że odwiózł nas do Warszawy.
Pan od kajaków to wiktor ale to powiedział dopiero w Warszawie wcześniej był naszym panem  
w lipcu i sierpniu znów go odwiedziłyśmy po wszystkim powiedział że ma żonę i synka ale żona wie że on taki jest bo ona też jest jego suką i kierowniczką ośrodka więc o wszystkim wiedziała. za rok już go tam nie było przenieśli go z zoną na inny ośrodek szkoda to było bez wątpienia najlepsze lato. Pozdrawiam

pikpok82

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 4004 słów i 20528 znaków.

2 komentarze

 
  • wiki

    To chyba jeszcze styl pisania z podstawówki. Masakra!

    11 mar 2014

  • Palmer

    A gdzie przecinki i kropki, bo czytelność tekstu jest słaba. Często nie wiadomo o co w tym chodzi ;)

    11 mar 2014