Wyobrażam sobie jak opadam na wersalkę. Jak głośno jęczę, pod wpływem jego brutalnych pchnięć. Jest autentycznie dziki! Grzmoci mnie, jakby chciał się na mnie wyżyć…
Nawet staje się wulgarny. - Widzisz damulko, nie spodziewałaś się aż takiego młócenia! Twojej psicie urządzę jesień średniowiecza! Zapamiętasz nasze spotkanie – że zostałaś wyruchana bezpardonowo, jak dziwka!!!
Ależ oburzają mnie takie słowa! Chcę stanowczo zaprzeczyć: - Wypraszam sobie! Jak można z porządną kobietą obchodzić się tak bez szacunku… tak upokarzająco…
Tymczasem… czuję, że mnie ta sytuacja podnieca… że ekscytuje mnie fakt, że jestem ubrana jak dama, a potraktowana jak dziwka… I… wypowiadam słowa, które nie pochodzą ode mnie! - Ochhh… tak… Używaj mnie… jak… dziwki… Daj popalić mojej damulkowej cipie… Chcę, żeby popamiętała cię… na długo…
1 komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.
XeeleeFirst
P.T. Historyczka jest niezmordowana. Publikuje jedno opowiadania za drugim... Tekst: "Dosypana mikstura - moja fantazja... " dotyczy nierzadko wspominanej sytuacji. Nie wiem jak często się to wydarza, że pewnej kobiecie coś dosypano, aby zmodyfikować jej zachowanie. Wielu mężczyznom przychodzi na myśl, że trzeba by coś dosypać, aby ochota na seks była większa. W każdym razie opisywanie takiej sytuacji ma duży potencjał. Autorka rozpoczęła temat. Należą się jej za to podziękowania i gratulacje.