Bielizna 3

Jej oczy lśniły w ciemności. Po raz pierwszy od czasów szkolnych znalazła się w takiej sytuacji.  
- Patryk, nie możesz co chwilę tego robić. Musisz nad tym zapanować - Szepnęła mu do ucha - Postaraj się.
Sama była tak podniecona, że najchętniej włożyłaby dłoń w swoje spodnie. Zdawała sobie sprawę, że atmosfera ciemności w kinie potęguje doznania Patryka. Chciała mu podziękować w taki sposób za to, że poświęcił marzenia dla niej. Wyjątkowo nie mówiła do niego tym swoim kpiącym tonem, wręcz dawało się wyczuć troskę w jej głosie. Na jej oczach Patryk rozpiął spodnie i zacisnął rękę na członku. Po mimo całego podniecenia było jej go żal. Chłopak walczył sam ze sobą. Po dłuższej chwili zaczynał się uspokajać.  
- Patryk, ty mój niewyżyty "prawiczku” siedzimy do końca filmu, czy wychodzimy?
- Mogę cię jeszcze pocałować?
Pytanie ją zaskoczyło. Nadal zaciskał dłoń na penisie.  
- Patryk, dam ci się pocałować w domu. Dobrze? Czy czegoś, cię nauczyłam? Jesteś zadowolony?
W odpowiedzi niespodziewanie dla niej, pocałował ją w usta wsuwając jej języczek.
- Jesteś kochana. Bardzo ci dziękuje. Wracajmy do domu.
W samochodzie, chłopak milczał i był strasznie poważny. Basia kilkukrotnie zerkała na niego zaintrygowana jego zachowaniem. Gdyby znał kobiety, wiedziałby, że Basia jest bardzo pobudzona. Nie zdawał sobie sprawy jak blisko był zrealizowania swojego marzenia w kinie. Nadal jego myśli krążyły wokół tego co przeżył. Tę lekcje zapamięta do końca życia. Spojrzał na nią. Był gotów zrobić dla niej wszystko.
- Basiu, czy ja ……..
- Co takiego, smarkaczu?
Powoli odzyskiwała panowanie nad sobą, zdawała sobie sprawę, jak cienka linia oddzielała ją od zapomnienia się.
Zadzwonił telefon. Basia odebrała na głośnomówiący.
- Cześć siostra, jak tam ten mój ancymonek? Nadal obrażony? Co w ogóle u was słychać?
Głos ojca. Spojrzała na Patryka. Słuchał zaskoczony, a równocześnie zaintrygowany.
- Cześć, dogadaliśmy się, zobaczę jak będzie z jego nauką. Chyba się we mnie podkochuje. Nie wiem, czy nie próbuje mnie podglądać, mały zboczeniec. Zabrałam go do kina.
Patryk patrzył z przerażeniem na ciotkę.  
- Basiu w tobie każdy się podkochuje. To jest dobry chłopak i uczciwy. Jak się poprawi w nauce pozwól mu naprawiać motor. To jego wielka pasja, chociaż myśli, że my o tym nie wiemy. Jeżeli go sam naprawi, to będzie umiał szanować każdą rzecz w życiu.  
- Nie wiem, co zrobić tym podglądaniem. Grzebał mi w bieliźnie. Czy on ma w ogóle jakąś dziewczynę?
Patryk złapał się za głowę, a za chwilę złożył ręce jak do modlitwy, błagając ciotkę, żeby przestała. Ona z uśmiechem na twarzy wracała do swojej roli, granej od rana.
- Z tego, co wiem to jego jedyna dziewczyna ma na imię Harley Davidson. To taki wiek, że musi zaglądać w różne damskie rzeczy. Jeżeli chcesz, to mogę do niego zaraz zadzwonić i porozmawiać. Siostra, ty jesteś taka laska, że nie dziwię się chłopakowi.  
- No dobrze, może sobie poradzę. Porozmawiam z nim. Jak nie poskutkuje, to ci powiem. Pozdrów żonę.
- Cześć siostrzyczko, tylko mi go nie rozkochaj w sobie.
Ojciec rozłączył się.  
- Basiu, dlaczego?
- Jak mnie nie będziesz słuchał i robił to, co powiem, to wszystko opowiem ojcu, pamiętaj smarkaczu.
Patryk znowu patrzył z przestrachem na ciotkę. Już mu się wydawało, że jest tak blisko spełnienia marzeń, a teraz wszystko się oddalało.
Patryk zabrał zakupy do domu.
- Zrobisz nam kolację?  
Skinął głową i zabrał się za przyrządzanie kolacji. Basia poszła do siebie rozpakować zakupy i zobaczyć, co tak naprawdę on wybrał. Bielizna była piękna. Z opakowania wysunęło się jeszcze, opakowanie z pończochami.  
- Gratis sklepu, czy ten smarkacz? – Zastanawiała się.
Zeszła do kuchni, kolacja była gotowa, nalewał akurat herbaty. Przez chwile mu się przyglądała. Robił wszystko zamyślony.
- Kiedy chcesz zdawać egzamin?
Spojrzał zaskoczony - Jaki egzamin?
- Z całowania. Przed prysznicem, czy po?
Chłopakowi, aż się zaświeciły oczy.  
- Zrobimy tak, erotomanie. Zjemy kolacje, wykapiemy się i przyjdziesz do mnie do pokoju. Czy może jesteś tak zmęczony, że naukę odłożymy na jutro?
Patryk patrzył na uśmiechającą się kpiąco ciotkę, że aż zaniemówił.  
- Czyli jutro?
- Basiu…..
- Żartowałam. Zjedzmy kolacje.  
Posprzątali razem. Basia poszła się kąpać, ale tym razem, nie wpuściła go do łazienki. Potrzebowała trochę intymności. Owinięta szczelnie w ręcznik poszła do swojego pokoju i zamknęła drzwi. Patryk wykąpał się i z obawą zerkał na drzwi pokoju ciotki. Nie wiedział, czy ciotka go zawoła, czy też ma iść sam. W końcu postanowił zaryzykować. Zapukał do drzwi.
- Wejdź, zboczeńcu.
W łóżku na boku, zwrócona w stronę Patryka, leżała Basia. Miała na sobie wybrany przez Patryka, czarny koronkowy komplet bielizny i czarne samonośne pończoch w zawiłe wzory, kończące się w połowie uda. Do tego wszystkiego ubrała czarne szpilki. Bokserki chłopaka po raz nie wiadomo który, zaczęły odstawać. Patryk, aż jęknął na głos. W pokoju panował półmrok, paliła się tylko niewielka lampka.
- Już myślałam, że nie przyjdziesz – znowu kpiła – zanim przyjdzie ci do głowy coś głupiego, musisz mi coś obiecać.
Skinął głową, bo z wrażenia nie mógł wymówić słowa.
- Chodź tu i połóż się obok.
Widziała, że z podniecenia, aż dygotał.
- Posłuchaj mnie smarkaczu. Jeżeli spróbujesz zrobić cokolwiek, na co ci nie pozwolę, to będzie koniec. Chcę, żebyś to wiedział. Naprawdę Patryk, ja nie żartuje. Musisz mi obiecać, jak powiem, że koniec zabawy, to naprawdę będzie koniec. Jeżeli załamiesz zasady, to tego samego dnia, wrócisz do mieszkania rodziców, bez prawa wstępu tutaj. A, co powiem twojemu ojcu to się domyśl. Czy mnie zrozumiałeś?
- Basiu, ja ci już coś obiecałem. Nie chce, żebyś się na mnie gniewała.
- Druga sprawa, twoje wyniki w nauce, mają ulec zmianie na lepsze. Czy mam ci wyjaśnić, jak pierwsze wiąże się z drugim? Czy sam się domyślisz?
- Ostatnia rzecz, jak daleko się z tobą erotomanie posunę to tylko i wyłącznie ja zadecyduje. Chce, żeby wszystko było jasne. Prysznic, kino to wszystko niewinne żarty, ale to, o co prosiłeś w restauracji, to jest poważna sprawa.  
Jej ton i wyraz twarzy, ani odrobiny kpiny, uśmiechu, czy żartu w tym, co mówiła. Takiej jej jeszcze nie widział. Pochyliła się i pocałował go.  
- Jeżeli będziesz się zachowywał tak, jak oczekuję, to pozwolę ci spać razem ze mną. Patryk, czy wszystko jest dla ciebie jasne? Chcesz o coś spytać?
- Basiu, rozumiem wszystko, postaram się. Słyszałem jak ojciec mówił do mamy, co zrobiłaś ze swoim facetem. Nie chce tego.
Patrzyła zaskoczona.
- A jeszcze jedno masz skończyć z oglądaniem, wiesz, czego w Internecie. To jak chcesz zdawać egzamin, czy się podszkolić – wróciła do kpiącego tonu - Jak ci się podoba bielizna, którą mi kupiłeś erotomanie?  
- Jesteś przepiękna. Ona tylko…. Basiu ja się w tobie zakochałem.
Nie był już tak wystraszony jak rano. Ale nadal wyczuwała w jego głosie obawę. W oczach widziała uwielbienie. Żaden facet, z którym była nie dorównywał chłopakowi w tym względzie. Przysunęła się do niego i zaczęła całować go w usta. Co jakiś czas przerywała i mówiła, co jak ma robić. Patryk nie wiedział, co ma robić z rękami, czy może ją objąć, dotykać. Co chwile wybuchała śmiechem, kiedy czynił coś nieudolnie.
- Całujesz coraz lepiej smarkaczu. Powiedz mi ile razy zabawiałeś się w ciągu dnia, bo tobie ciągle jest mało – wskazała na bokserki – musisz się nauczyć nad tym panować.
- Sześć, albo więcej, ale, od kiedy ty mi usiadłaś na kolanach, to już nie wiem – zrobił się czerwony na twarzy i zawstydzony uciekał wzrokiem przed spojrzeniem Basi.
- Zdejmij bokserki i zrób to przy mnie – uśmiechała się – chyba się mnie nie wstydzisz. Pamiętaj, co mi obiecałeś.
- Basiu proszę, – pomimo, że był z nią pod prysznicem, to bariera intymności nadal go ograniczała. Do tego swoboda, z jaką ciotka mu to nakazała.  
- Patryk, proszę zrób to – mówiła do niego już bez kpiny, ale nadal w głosie można było wyczuć tłumiony śmiech – proszę. Przestań się mnie wstydzić.  
Przyciągnęła go do siebie i położyła rękę na bokserkach. Delikatnie przejechała dłonią po penisie.  
- Możesz się ze mną całować, ale zdejmij bokserki i zrób, o co proszę. Nie będę przecież patrzyła na to, jak to robisz. Czy tak ci odpowiada? Przecież pod prysznicem się nie wstydziłeś? Widziałam też zapis jak to robiłeś? Więc, o co chodzi? Tu możesz powiedzieć mi wszystko, niczego nie musisz się wstydzić. Chce żebyś ze mną rozmawiał, mówił o odczuciach, wątpliwościach..
- Basiu, ale ja ciągle się boje, że mnie wyśmiejesz. Powiesz spadaj do siebie, albo jesteś nieudacznik – patrzył na nią jak zbity pies.
- Daj dłoń – bez śmiechu i drwiny w głosie załapał go za rękę i wsadziła ją w swoje majteczki.
- Czujesz, jaka jestem wilgotna, myślisz, że to wszystko na mnie nie działa. Jestem tak samo pobudzona jak ty. Mogłabym się kochać teraz z tobą, ale nie zrobię tego, bo chce żebyś naprawdę się czegoś nauczył. Nie chce, żebyś sex postrzegał, jako coś najprostszego, ale żebyś zrozumiał, że jest to dawanie przyjemności drugiej osobie nie tylko myślenie o swoim zaspokojeniu. Więc zrób, o co cię proszę. Zawsze będę żartowała i kpiła jak będziesz robił coś nieudolnie. Zrozumiałeś.
Wyciągnęła jego dłoń całą zmoczoną soczkami. A chłopak patrzył jak urzeczony. Bez słowa ściągnął bokserki. Jego penis gwałtownie się wyprostował. Było widać, że aż lśni od śluzu. Objął go dłonią i odsłonił żołądź. Zaczął się na jej oczach masturbować. Basia położyła dłoń na jego dłoni i poruszała w rytm ruchów chłopaka. Naraz przytrzymała go.  
- Czy ty wiesz jak to masz robić z dziewczyną? Dużo tych filmów się na oglądałeś? Pytam poważnie.
- Nie, tylko kilka razy.  
- Posłuchaj. Wsuniesz mi go między uda, obejmiesz mnie i będziesz mnie całował. Tak, jakbyś był z dziewczyną i się z nią kochał. Jasne erotomanie. Patryk nieśmiało zbliżył się do niej, włożył pomiędzy uda penisa i z obawą objął Basie. Zatopił się w jej ustach, nieporadnie próbując się poruszać. Ocierał penisa o pończochy, które potęgowały doznania chłopaka. Czuł jej piersi, dotykały jego ciała. Odbierał tyle bodźców, że po chwili doznał orgazmu. Przestał całować i jęcząc złożył głowę na piersi Basi. Wsunęła mu dłoń we włosy i pogłaskał po nich.  
- Na dzisiaj starczy mój "prawiczku” – mówiła to spokojne, bez drwiny.  
Po chwili podniósł głowę, jego oddech się uspokajał, patrzył na nią z uwielbieniem w oczach. A ona nadal trzymała dłoń w jego włosach.
- Możesz rano przyjść do mnie do łóżka, nawet jak będę jeszcze spała.
Pocałował go w usta – idź do siebie spać – starczy tych figli.
Patryk wstał z łóżka, pochylił się nad Basia i pocałował ja w policzek – Dziękuje.
Przez chwile patrzyła jak wychodził z bokserkami w ręku i gołym tyłkiem. Gdy zamknął drzwi wsunęła dłoń w majteczki, a drugą objęła pierś.

batavia

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 2128 słów i 11564 znaków, zaktualizował 17 sty 2016.

3 komentarze

 
  • Użytkownik nanoc

    Bardzo dobre. Moje bokserki też od......

    16 kwi 2017

  • Użytkownik ono

    Bardzo apetyczne, przyspieszające oddech opowiadanie.

    17 sty 2016

  • Użytkownik batavia

    @ono Kogo ? Tego co czyta czy tego co pisze ?

    17 sty 2016

  • Użytkownik ono

    @batavia moim. O oddechu piszącego ciężko mi się wypowiadać. Być może przyspieszał kiedy bohaterowie nie mogli go już wcale złapać, a może też zwalniał, by Ten Co Pisze mógł na spokojnie dopieścić każdą literkę.

    17 sty 2016

  • Użytkownik batavia

    @ono niezły tekst!!!

    18 sty 2016

  • Użytkownik Micra21

    Bardzo dobre. Wreszcie postarałeś się z przecinkami. Już jest dobrze. Nawet nie zauważyłem jakichś błędów. Drobna literówka, ale sam znajdź. Pozdrawiam

    16 sty 2016

  • Użytkownik batavia

    @Micra21 Nie może być!! To  gambit hetmański, czy obrona sycylijska ?

    16 sty 2016

  • Użytkownik Micra21

    @batavia po pierwsze: tĘ lekcję, po drugie znajdź miejsce, gdzie brakuje końcówki rodzajowej w czasowniku. ;)

    16 sty 2016

  • Użytkownik batavia

    @Micra21 Wiedziałem, że to zbyt piękne, żeby mogło być prawdziwe.

    16 sty 2016

  • Użytkownik Micra21

    @batavia dlaczego? Prawda jest taka, że widzę starania, doceniam. A że pokazuję błędy, taki już jestem  :D

    16 sty 2016

  • Użytkownik batavia

    @Micra21 Jak każdy moderator tego forum

    16 sty 2016

  • Użytkownik Micra21

    @batavia nie jestem tu nim

    16 sty 2016

  • Użytkownik batavia

    @Micra21 to mnie trochę zdziwiłeś?!

    17 sty 2016

  • Użytkownik Micra21

    @batavia tym, że nie jestem moderatorem? Przecież jestem na lolu od listopada tylko

    17 sty 2016

  • Użytkownik Micra21

    @KontoUsunięte nie wiem. Na pewno nie ja.

    17 sty 2016