Mur-Rozdział 12
Dniem i nocą obserwowali rozkład straży i częstotliwość patroli, jednakże nic nie mogli wymyślić. Na mur nie da się wspiąć bez hałasu, a dzięki łatwemu zaklęciu ...
Dniem i nocą obserwowali rozkład straży i częstotliwość patroli, jednakże nic nie mogli wymyślić. Na mur nie da się wspiąć bez hałasu, a dzięki łatwemu zaklęciu ...
Nadszedł ranek. Do wszystkich budynków w stolicy wpadło oślepiające, wiosenne światło słońca. Leokadia leżała w łóżku, wtulona w męża. Płakała całą noc, nigdy ...
„Drogi, książę! Nadszedł czas na mnie i na to, byś poznał prawdę… Jest ona okrutna. Nie powiedziałem Ci o wszystkim. Byłem tchórzem, wiem. Bałem się konsekwencji ...
Wnętrze nie było jakoś specjalnie piękne, ot budynek mający tylko służyć bez zbędnych dla oka pierdół. Na ścianach wyblakłe symbole wody, podłoga bez barwy i ...
Fale miarowo rozchodziły się po piasku, a zachodzące nad horyzontem słońce, zdawało się topić gdzieś w odmętach oceanu. Z zacumowanego w zatoczce jachtu, rozchodził ...
Zanurzyła dłonie w pojemniczku z talkiem. Lekko podskoczyła, chwytając pewnie najniższy z drążków. Rozhuśtała się i wykonała obrót wokół pierwszego drążka, z ...
Każdy oddech przypominał podnoszenie piersią ogromnego głazu, nawet nie próbowała sprawdzać innych ran... Wiedziała, że jej stan był ciężki i złamanie otwarte, czy ...
Emma szła korytarzem do męża. Chciała się z nim pogodzić, bo jej serce już nie wytrzymywało tej prawie tygodniowej rozłąki i tego, że Chrystian zakochał się w innej ...
-Jak mogłaś!- wzdrygnęłam się, słysząc czyjś nieludzki wrzask. Odwróciłam się szybko w stronę drzwi i zobaczyłam Leokadię. Zmierzyła mnie kilka razy wrogim, pełnym ...
- Pozwól za mną chłopcze – Klaus ruszył w stronę rzeki. Naszej wędrówce towarzyszyła głucha cisza. Ani śpiewu ptaków, ani szumu liści na wietrze, gdy weszliśmy w ...
— Nie zgadzam się! — Słowa zabrzmiały, jak grom z jasnego nieba. — Od tysiącleci naszymi jedynymi orężami są łuk, magia i pazury. To spuścizna po przodkach i ich ...
W tym świecie pozostał tylko gruz i śnieg. Witajcie, czytelnicy! Zapewne nikt już nie pamięta ani mnie, ani mojej twórczości (której resztki usunąłem ostatnio z mojego ...
Upał lał się z nieba, tylko w cieniu budynków, można było schłodzić ciało i nie dać się przypiec słońcu. Po zaspokojeniu głodu mógł kontynuować poznawanie miast ...
„Zakaz… Nie pozwalam! Jeszcze nie teraz. On umarł. Tak bardzo mi go brakuje…”- tylko te słowa można było ostatnio usłyszeć w tym miejscu przepełnionym gorzkimi ...